W 2022 roku 87 procent ropy naftowej dostarczanej drogą morską do Polski przez Naftoport pochodziło z innych kierunków niż rosyjski. Większość dostaw surowca realizowano z Arabii Saudyjskiej i Norwegii. Miało to związek z sankcjami wobec Rosji i jej sektora naftowego po agresji na Ukrainę – poinformował PERN.
Według spółki w 2022 roku należący do jej grupy kapitałowej Naftoport w Gdańsku „po raz kolejny osiągnął rekordowy wynik operacyjny” – przeładunki ropy naftowej i paliw wyniosły tam 24,5 mln ton i były o 37 procent wyższe niż w najbardziej dotąd intensywnym roku 2021. W 2022 roku naftoport obsłużył 363 tankowce, czyli o 36 procent więcej niż rok wcześniej. – Spółka jest dziś kluczowym terminalem naftowym, który umożliwia niezbędne dostawy surowca do Polski i Niemiec – ocenił PERN. Podkreślił przy tym, że „klienci Grupy PERN coraz więcej surowca sprowadzali w ubiegłym roku z innych kierunków niż rosyjski”. – Miało to związek z sankcjami wymierzonymi w rosyjski sektor naftowy w związku z wojną prowadzoną przez ten kraj w Ukrainie. Dwie trzecie wszystkich dostaw do polskich klientów stanowił surowiec pochodzący z Arabii Saudyjskiej i Norwegii. Znaczące ilości ropy trafiły do nas także z Wlk. Brytanii i USA – zaznaczył PERN. Jak wyliczyła spółka, „w sumie już 87 procent surowca dostarczonego drogą morską do naszego kraju pochodziło z innych kierunków niż rosyjski”.
Zdaniem prezesa PERN Pawła Stańczyka, Naftoport będący obecnie „sercem Polski, jeśli chodzi o dostawy ropy naftowej” do naszego kraju to zarazem „skuteczne narzędzie, które pozwala nam być niezależnymi od dostaw surowca z Rosji”. – Przed spółką stoi teraz kluczowe zadanie, polegające na tym, by w jak najkrótszym czasie wybudować kolejne stanowisko do obsługi tankowców, dzięki czemu wzrośnie nie tylko efektywność dostaw, ale i bezpieczeństwo energetyczne kraju – powiedział Stańczyk, cytowany w komunikacie PERN, odnosząc się do strategicznej roli naftoportu.
Według PERN, obecny potencjał naftoportu umożliwia przeładunek ponad 36 mln ton ropy oraz 4 mln ton produktów naftowych w skali roku, „zapewniając możliwość wywiązywania się z zawartych kontraktów z klientami PERN”. W morskim terminalu Naftoportu prowadzone są przeładunki ropy naftowej oraz benzyny, paliwa lotniczego, oleju napędowego, oleju opałowego, kondensatów i komponentów. – Uruchomienie nowego stanowiska przeładunkowego znacząco zwiększy możliwości przeładunkowe spółki i wzmocni długoterminową sprawność operacyjną terminalu naftoportu – ocenił PERN. Jednocześnie spółka przypomniała, że obecnie testuje środek zmniejszający opory w tłoczeniu ropy naftowej, a przy tym zwiększający możliwości przesyłowe rurociągu na Odcinku Pomorskim, relacji Gdańsk-Płock. – Wdrożenie tego rozwiązania ma szczególne znaczenie w sytuacji postępującej dywersyfikacji dostaw surowca do Polski drogą morską. Środek w efekcie umożliwia zwiększenie przepływu surowca magistralą nawet o około jedną trzecią w momentach szczytowych – czytamy w komunikacie.
BiznesAlert.pl informował za rosyjskimi Wiedomstiami, że Polska sprowadziła w styczniu 2023 roku niecałe 500 tysięcy ton ropy z Rosji z przepustowości 3 mln ton zamówionej w rosyjskim Transniefcie na cały 2023 rok. Umowa Orlen-Rosnieft zakładała dostawy 3,6 mln ton rocznie (średnio 300 tysięcy ton miesięcznie) i obowiązywała dwa lata od pierwszego lutego 2021 do 31 stycznia 2023 roku. Warto dodać, że Orlen realizuje nadal umowę z Tatnieftem obowiązującą do grudnia 2024 roku na około 200 tysięcy ton miesięcznie. Połączone dostawy od Rosnieftu i Tatnieftu dały zatem razem prawie pół miliona ton w styczniu. To najwięcej wśród klientów Rosjan w minionym miesiącu.
PERN/Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński
Jakóbik: Ile jeszcze ropy Polska sprowadza z Rosji? (ANALIZA)