Niemiecki regulator rynku energetycznego Bundesnetzagentur odmówił udzielenia derogacji dla gazociągu Nord Stream 2. Tym samym musi on być podporządkowany regulacjom unijnym. W postępowaniu derogacyjnym udział brała niemiecka spółka zależna z Grupy PGNiG, PGNiG Supply & Trading.
Stanowisko rządu
Działania PGNiG SA w postępowaniu przed niemieckim regulatorem miały poparcie polskiej administracji rządowej.– Bezpieczeństwo energetyczne Polaków jest jednym z priorytetów rządu. Zdecydowanie sprzeciwiamy się wszelkim monopolistycznym praktykom zagranicznych firm i próbom dzielenia europejskich odbiorców na lepszych i gorszych. Dzisiejsza decyzja niemieckiego regulatora, który odrzucił wniosek Nord Stream 2 o uprzywilejowane traktowanie, stanowi dowód skuteczności naszej polityki energetycznej – powiedział Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych.
Stanowisko PGNiG
Jerzy Kwieciński, prezes zarządu PGNiG SA, powiedział, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo z zadowoleniem przyjęło decyzję niemieckiego regulatora. -Potwierdza ona siłę naszych argumentów przeciwko wyłączeniu Nord Stream 2 spod stosowania regulacji Trzeciego Pakietu Energetycznego Unii Europejskiej. Od początku uważaliśmy, że Nord Stream 2 nie może być uprzywilejowany. Nadal niezmiennie, podobnie jak Rząd RP, stoimy na stanowisku, że projekt Nord Stream 2 niesie negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa dostaw i konkurencji na rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej – skomentował Jerzy Kwieciński.
Niemcy odrzucili wniosek Nord Stream 2
15 maja 2020 roku Bundesnetzagentur zdecydował o statusie prawnym Nord Stream 2. Niemiecki regulator oddalił wniosek w sprawie derogacji.
Spółka Nord Stream 2 AG budująca gazociąg Nord Stream 2 dążyła do wykorzystywania gazociągu przesyłającego gaz z Rosji do Niemiec bez konieczności udostępniania infrastruktury stronom trzecim, rozdziału właścicielskiego (unbundlingu) oraz stosowania transparentnych i rynkowych taryf. Dlatego w styczniu 2020 roku złożyła wniosek o udzielenie derogacji do Bundesnetzagentur. W marcu 2020 roku do postępowania zostały dopuszczone Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA oraz niemiecka spółki zależnej PGNiG Supply & Trading. To pozwoliło na przedstawienie w postępowaniu szeregu argumentów przeciwko derogacji dla Nord Stream 2, czego efektem była decyzja Bundesnatzagentur z 15 maja 2020 roku.
PGNiG SA i PGNiG Supply & Trading zapowiedziały, że szczegółowo przeanalizują treść decyzji i jej uzasadnienie. Spółki będą monitorować dalszy przebieg sprawy, w tym ewentualne działania odwoławcze inicjowane przez Nord Stream 2 AG.
PGNiG/Bartłomiej Sawicki
Jest potwierdzenie. Niemcy nie wyjmą Nord Stream 2 spod prawa