icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Droższa ropa pomaga PGNiG przy poszukiwaniach i szkodzi przy sprzedaży gazu

PGNiG przedstawiło wyniki spółki z 2018 roku. Według prezesa PGNiG Piotra Woźniaka zeszły rok był dobry dla spółki, ale 2019 może już taki nie być. Droższa ropa pomaga szukać i wydobywać, ale utrudnia sprzedaż.

EBITDA spółki wyniosła ponad 7 mld zł. Zdaniem Woźniaka jest to wysoko postawiona poprzeczka, którą będzie trudniej przeskoczyć w 2019 roku. – Umacniamy pozycję w segmencie upstream. 71 procent EBITDA daje nam poszukiwanie i wydobycie – wskazał Piotr Woźniak.

– Spróbujemy dostać się do warstw podsolnych w południowo-wschodniej części Bieszczad w miejscowości Nowe Sady – przypomniał prezes. Wiertnicy zaczną jesienią i pełną głębokość osiągną w grudniu. – To jedna, może nie ostatnia, ale jedna z większych nadziei na odkrycie nowego złoża.
Prezes zapowiedział także kolejne poszukiwania na mniejszych złożach.

– Najgorzej wypadł segment obrót i magazynowanie. On pociągnął nam EBITDA w dół, bardziej niż w zeszłym roku – przyznał Woźniak. – To problematyczne dla spółki zajmującej się handlem gazem – dodał.

Więcej na ten temat powiedział Michał Pietrzyk. Powodem lepszych wyników w poszukiwaniu i wydobyciu był wzrost ceny ropy z średnio 205 zł za baryłkę w 2017 roku do 257 złotych. To wzrost o 25 procent. Wzrosło także wydobycie ropy w Grupie PGNiG z 1257 do 1345 tys. ton, czyli o 7 procent.

Segment obrotu i magazynowania z tych samych powodów miał większe problemy. – Nasz główny kontrakt długoterminowy jest w znacznej części oparty na notowaniach produktów ropopochodnych. Wzrosły zatem koszty pozyskania gazu z zagranicy – przyznał Pietrzyk.

Wojciech Jakóbik

PGNiG przedstawiło wyniki spółki z 2018 roku. Według prezesa PGNiG Piotra Woźniaka zeszły rok był dobry dla spółki, ale 2019 może już taki nie być. Droższa ropa pomaga szukać i wydobywać, ale utrudnia sprzedaż.

EBITDA spółki wyniosła ponad 7 mld zł. Zdaniem Woźniaka jest to wysoko postawiona poprzeczka, którą będzie trudniej przeskoczyć w 2019 roku. – Umacniamy pozycję w segmencie upstream. 71 procent EBITDA daje nam poszukiwanie i wydobycie – wskazał Piotr Woźniak.

– Spróbujemy dostać się do warstw podsolnych w południowo-wschodniej części Bieszczad w miejscowości Nowe Sady – przypomniał prezes. Wiertnicy zaczną jesienią i pełną głębokość osiągną w grudniu. – To jedna, może nie ostatnia, ale jedna z większych nadziei na odkrycie nowego złoża.
Prezes zapowiedział także kolejne poszukiwania na mniejszych złożach.

– Najgorzej wypadł segment obrót i magazynowanie. On pociągnął nam EBITDA w dół, bardziej niż w zeszłym roku – przyznał Woźniak. – To problematyczne dla spółki zajmującej się handlem gazem – dodał.

Więcej na ten temat powiedział Michał Pietrzyk. Powodem lepszych wyników w poszukiwaniu i wydobyciu był wzrost ceny ropy z średnio 205 zł za baryłkę w 2017 roku do 257 złotych. To wzrost o 25 procent. Wzrosło także wydobycie ropy w Grupie PGNiG z 1257 do 1345 tys. ton, czyli o 7 procent.

Segment obrotu i magazynowania z tych samych powodów miał większe problemy. – Nasz główny kontrakt długoterminowy jest w znacznej części oparty na notowaniach produktów ropopochodnych. Wzrosły zatem koszty pozyskania gazu z zagranicy – przyznał Pietrzyk.

Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły