EnergetykaOpinieSurowce

PIE: Imigranci z Ukrainy mogą złagodzić szok energetyczny w Polsce

Flaga Ukrainy. Fot. Wikipedia/CC.

Flaga Ukrainy. Fot. Wikipedia/CC.

Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) szacują, że jednym z czynników, które w największym stopniu będą wpływać na tempo wzrostu gospodarczego w 2022 i 2023 roku, może być zmiana w wolumenie konsumpcji. – Szok energetyczny zmniejszy wydatki polskich gospodarstw domowych, ale osłabienie rekompensować będą wydatki migrantów napływających z Ukrainy – czytamy w analizie.

Z szacunków PIE wynika, że rosyjska agresja na Ukrainę spowolni wzrost PKB w Polsce w 2022 i 2023 roku. W tym roku PKB może rosnąć w tempie bliskim 3,5 procent.

– Przed atakiem Rosji na Ukrainę prognozowaliśmy, że w 2022 roku tempo wzrostu gospodarczego wyniesie 4,3 procent, a w 2023 – 4,5 procent. Dziś wiemy, że szok surowcowy będzie miał długotrwałe konsekwencje, dlatego tegoroczne tempo wzrostu szacujemy na 3,5 procent, a przyszłoroczne na 3,6 procent, czyli odpowiednio 0,8 i 0,9 punktów procentowych mniej. Ostatecznie będzie to jednak zależeć m.in. od liczby migrantów, którzy pozostaną w Polsce i wykorzystania środków z Krajowego Planu Odbudowy – powiedział zastępca kierownika zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Jakub Rybacki, cytowany w analizie.

Zdaniem analityków PIE, są trzy główne czynniki, które w największym stopniu będą wpływać na tempo wzrostu gospodarczego w 2022 i 2023 roku. Pierwszy z nich jest osłabienie eksportu. Przypomniano, że grudniowe prognozy PIE zakładały stopniową poprawę salda wymiany handlowej – w 2023 roku miało ono podwyższać wzrost gospodarczy o 0,5 pkt procent. Z uwagi na przerwanie handlu z Rosją i Ukrainą – zdaniem PIE – wyniki będą ujemne, a straty sięgną 0,4 pkt w 2022 roku oraz 0,8 pkt w 2023 roku.

Drugim czynnikiem, negatywnie wpływającym na tempo wzrostu PKB, będą niższe inwestycje przedsiębiorstw. Jak wskazują analitycy PIE, w 2022 r. można spodziewać się mniejszego napływu inwestycji zagranicznych oraz słabszego rozwoju krajowego przemysłu.

– Lukę związaną z brakiem inwestycji prywatnych może natomiast wypełnić Krajowy Plan Odbudowy. Prognozy PIE zakładają wykorzystanie środków począwszy od czwartego kwartału 2022 roku. W przypadku braku postępów w negocjacjach z Komisją Europejską wzrost gospodarczy będzie niższy od założeń o 0,2 pkt w 2022 roku oraz 1 pkt w 2023 roku – powiedział Jakub Rybacki.

Trzecim czynnikiem, wpływającym na wzrost PKB, będzie zmiana w wolumenie konsumpcji. Analitycy PIE wskazują, że choć szok energetyczny zmniejszy wydatki polskich gospodarstw domowych, to osłabienie rekompensować będą wydatki migrantów napływających z Ukrainy.

– Migracja może znacząco zaburzać statystyki wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach – łącznie z zaskoczeniami na plus – czytamy w analizie PIE.

Polska Agencja Prasowa/Polski Instytut Ekonomiczny/Jędrzej Stachura

Jakóbik: Derusyfikacja Gazociągu Jamalskiego z przyległościami (ANALIZA)

 


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X