Tona miedzi w dostawach trzymiesięcznych na London Metal Exchange kosztuje tylko 6,23 tys. dolarów to najmniej od czterech lat. To może być poważny problemem dla naszego KGHM. Niskie ceny miedzi pokazują jak KGHM potrzebne są niskokosztowe kopalnie – napisał portal wnp.pl.
– W kontekście spadających cen miedzi na rynkach światowych należy uwzględnić umacniającego się dolara. Osłabia to w pewnym stopniu skutki taniejącej miedzi na pozycję KGHM Polska Miedź na giełdzie. Dla pozycji tej firmy na parkiecie znacznie lepiej byłoby, żeby to przede wszystkim cena miedzi się umacniała – ocenia w rozmowie z naszym portalem Łukasz Piechowiak, główny ekonomista portalu Bankier.pl.
W jego opinii mocniejszy dolar rzeczywiście do pewnego stopnia niweluje straty KGHM, nie zmienia to jednak faktu, że firma ta nie radzi sobie najlepiej na giełdzie. Akcje Polskiej Miedzi nie są pożądanymi aktywami dla inwestorów.
– Z tego co widać 9 grudnia firma ta odnotowała stratę na giełdzie – choć cena za jej akcję wciąż jest relatywnie dobra: 113 zł (pamiętamy, że jeszcze kilka lat temu wahała się w granicach 70 zł) – uważa Łukasz Piechowiak. – Jak jednak spojrzy się, jak cena KGHM zmieniała się w ciągu ostatniego roku, to szczyty sięgały ok. 130-140 zł (w marcu ponięzej 99 zł, a jeszcze pod koniec listopada – ok. 128 zł). Zaś obecnie, w końcówce roku te 113 zł przy cenach za miedź na rynkach światowych, które są najniższe od kwietnia, poziom ceny akcji firmy jest i tak jeszcze całkiem niezły.
Zdaniem głównego ekonomisty Bankier.pl na prognozy na najbliższe miesiące należy patrzeć przez pryzmat cen ropy naftowej.
– Skoro ropa tanieje, to raczej nie liczmy na to, że inne surowce będą drożeć – mówi dalej Piechowiak. – Musiałoby się wydarzyć coś szczególnie spektakularnego. Podejrzewam, że miedź pozostanie w dalszym ciągu w trendzie, w którym obecnie się znajduje, czyli powinna tanieć. Granica opłacalności, próg rentowności dla KGHM kiedyś oceniany był na 7-8 tys. dol. za sprzedawaną miedź. Obecnie jednak cena ta sięgnęła poziomu 6,4 tys. dol., a firma pozostała dalej rentowna. Więc firma musi sobie radzić sobie w jakiś inny sposób. Zobaczymy, w jaki.
Według głównego ekonomisty Bankier.pl z punktu widzenia inwestorów tradycyjnie mówi się, że jeśli cena jakiegoś aktywa spada, to należałoby go kupować.
– Ja nigdy tak nikomu nie mówię – twierdzi Łukasz Piechowiak. – Wobec tego, gdy jakieś tanieje, to może nie bez powodu – kończy.