Kończy się pierwszy dzień szczytu NATO w Hadze. Jednym z głównych tematów jest zwiększenie wydatków na zbrojenia do 5 procent. Pomysł ma swoich sceptyków m.in. Słowację i Hiszpanie. Donald Trump opublikował jednak SMSa od sekretarza generalnego NATO, który informuje o zgodzie wszystkich na większe wydatki. Mark Rutte podczas spotkania otwierającego zwrócił również uwagę, że wydatki są konieczne, gdyż Rosja produkuje amunicje cztery razy szybciej niż NATO.
24-25 czerwca w Hadze odbywa się szczyt państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jednym z wiodących tematów jest zwiększenie wydatków na obronność do 5 procent PKB danego kraju. Obecnie sugerowana wartość to 2 procent, i według szacunków dotyczących 2024 roku tylko 23 kraje spełniają ten wymóg. Wśród europejskiej części Sojuszu poniżej progu znajduje się m.in. Hiszpania, Włochy, Belgia i Słowacja. W czołówce, przekraczając trzy procent, znajduje się Polska (jako jedyna przekroczyła cztery procent), Łotwa, Estonia i Grecja.
Donald Trump, jeszcze za czasów swojej kandydatury krytykował część NATO za zbyt małe zaangażowanie, objawiające się m.in. niskimi wydatkami na obronność.
Sceptyczne głosy
Hiszpania jeszcze przed szczytem wyrażała się negatywnie o zwiększeniu wydatków na obronność do pięciu procent. W 2024 roku przeznaczyła na ten cel 1,24 procent, plasując się na samym końcu listy.
– W pełni szanujemy uzasadnione pragnienie innych krajów, aby zwiększyć swoje inwestycje w obronę, ale nie zamierzamy tego robić – powiedział Pedro Sanchez, hiszpański premier.
Polityk argumentuje, że spełnienie nowego celu odbędzie się kosztem polityki społecznej: wydatków socjalnych, emerytur i zaowocuje podwyżkami podatków.
Trump określił, że Hiszpania „jest problemem” w kontekście wydatków na obronność.
Podobną postawą wykazał się Peter Pellegrini, prezydent Słowacji, który oświadczył, że umożliwi Sojusznikom zwiększenie wydatków na obronność, ale jego kraj będzie działał we własnym tempie. Zaznaczył, że jeżeli w przyszłym roku Słowacja zwiększy wydatki powyżej dwóch procent PKB, to tylko dzięki projektom podwójnego przeznaczenia (np. inwestując w szpitale i infrastrukturę drogową).
– Nie jedziemy na szczyt, żeby godzić się na masowe zbrojenie Słowacji – zapowiedział.
Swoje stanowisko skonsultował z rządem i premierem Robertem Fico.
SMS do Trumpa
Mimo sceptycznych głosów Sojusznikom udało się osiągnąć porozumienie, o czym poinformował Donald Trump, na dowód publikując SMSa, jakiego otrzymał od Marka Rutte. Sekretarz generalny NATO przekazał, że osiągnięto zgodę w sprawie zwiększenia wydatków do pięciu procent PKB na zbrojenia.
– Nie było łatwo, ale wszyscy podpisali się pod 5 procentami! Donaldzie, doprowadziłeś nas do naprawdę, naprawdę ważnego momentu dla Ameryki, Europy i świata. Osiągniesz coś, czego ŻADEN amerykański prezydent nie zdołał osiągnąć przez dekady. Europa zapłaci DUŻO, tak jak powinna, i to będzie twoje zwycięstwo – napisał Rutte.
Odniósł się również do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Z soboty na niedzielę USA zaatakowały bombami GBU-57 (służącymi do niszczenia celów znajdujących się pod ziemią) i pociskami manewrującymi Tomahawk ośrodki nuklearne Iranu. We wtorek rano miało zacząć funkcjonować zawieszenie broni, o czym poinformował amerykański prezydent, ale zarówno Izrael jak i Iran informują o atakach drugiej strony.
– Panie prezydencie, drogi Donaldzie, gratulacje i podziękowania za zdecydowane działanie w Iranie, które było naprawdę niezwykłe i na które nikt inny się nie odważył. To czyni nas wszystkich bezpieczniejszymi – czytamy w pierwszej wiadomości sekretarza generalnego NATO do amerykańskiego prezydenta.

Rosja produkuje amunicje cztery razy szybciej niż NATO
Przed rozpoczęciem szczytu Mark Rutte odniósł się do rosyjskiej gospodarki i zbrojeń. Rosja już wcześniej została wskazana jako główne zagrożenie NATO. Sekretarz wskazał, że ilość amunicji, jaką NATO produkuje w rok, Kreml wytwarza w trzy miesiące.
– Rosja ma gospodarkę 25 razy mniejszą niż cała gospodarka NATO. Nie ma tu równowagi, (dlatego – red.) musimy zwiększyć produkcję – powiedział.
Podkreślił też jak ważne jest zwiększenie wydatków na zbrojenia z uwagi, że „Rosja odbudowuje się z prędkością, która jest naprawdę oszałamiająca i przerażająca”. Jako kluczowy sektor wymagający finansowania wskazał amunicję artyleryjską, ale podkreślił również konieczność inwestowania w zaawansowane technologie (drony czy sztuczną inteligencję”.
– Dlatego musimy być gotowi. Jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy w stanie obronić się za trzy do pięciu lat – zaznaczył sekretarz.
Rutte powiedział również, że obecnie jeżeli Rosja zaatakuje NATO to odpowiedź Sojuszu będzie „rujnująca”, ale należy zadbać by taka sama była za parę lat.

Trump spotka się z Zełeńskim
Jako gość na szczyt NATO został zaproszony ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński, który zapowiedział, że spotka się Donaldem Trumpem. Informację potwierdził Biały Dom. Negocjacje między Ukrainą a Rosją, na które naciskał amerykański prezydent, nie przyniosły rezultatu, a nawet częściowe zawieszenie broni nie przyniosło rezultatu. Ukraina informuje w ostatnich dniach o nasilonych atakach Rosji wymierzonych w Kijów.
Oprócz spotkania obu prezydentów Haga będzie miejscem innych spotkań w mniejszym gronie. Między innymi premiera Kanady, Marka Carneya z przedstawicielami Unii Europejskiej. Kanada chce dołączyć do unijnego programu SAFE dotyczącego wspólnych wydatków na zbrojenia. W Hadze ma odbyć się też spotkanie prezydenta Francji Emmanuela Macrona, premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera i kanclerza Niemiec Friedricha Merza.
Temat rozmów nie jest znany, jednak Pałac Elizejski poinformował, że Macron wcześniej spotka się z Zełeńskim.
Biznes Alert / BBC / Atlantic Council / Reuters / PAP / Truth Social / Marcin Karwowski