Pierwszy statek z LNG przepłynął samodzielnie przez Arktykę

21 sierpnia 2017, 07:15 Alert

Metanowiec Cristophe de Margerie jako pierwszy przepłynął przez Cieśninę Beringa bez asysty lodołamaczy. Było to możliwe dzięki zmianom klimatu i topnieniu lodu – informuje portal OilPrice.com.

Total LNG Arctic
Statek jest przystosowany do przebijania się przez lód o grubości ponad dwóch metrów (fot. Total)

Statek z LNG transportuje surowiec z Norwegii do Korei Południowej. Jak podaje AFP, trasa przez Cieśninę Beringa zajmuje 15 dni – czyli o połowę – mniej niż transport przez Kanał Sueski. Docelowo ma transportować gaz wydobywany w ramach projektu Jamał LNG.

Już wcześniej transportowce korzystały z trasy przez Arktykę, ale wymagało to udziału innych statków. Tym razem Cristophe de Margerie zdołał pokonać cieśninę samotnie. Statek jest specjalnie przystosowany do takich zadań – grubość poszycia pozwala na przepływanie przez lód o grubości przekraczającej 2 metry.

Jamał LNG i transport do Azji

Gazowiec nosi nazwisko byłego dyrektora generalnego koncernu Total, który trzy lata temu zginął w katastrofie lotniczej na moskiewskim lotnisku Wnukowo. To pierwszy z 15 statków, którymi rosyjski gaz ma być transportowany do Azji trasą północną.

Większościowym udziałowcem projektu Jamał LNG jest rosyjski Nowatek (50,1 proc.). Jedną piątą udziałów ma Total, tyle samo, co chińska firma CNPC. Pozostałe 9,9 proc. należy do innej chińskiej spółki, Silk Road Fund.

Total statek Arktyka

Statek ma transportować LNG z Jamału do Azji (fot. Total)

OilPrice.com