EnergetykaGaz.

Naimski: Przenosimy polski gaz w obszar normalności

Piotr Naimski na IV Konferencji Naukowej „Polityka Energetyczna: Filary i Perspektywy” pod patronatem BiznesAlert.pl.

Piotr Naimski na IV Konferencji Naukowej „Polityka Energetyczna: Filary i Perspektywy” pod patronatem BiznesAlert.pl.

Podczas IV Konferencji Naukowej Polityka Energetyczna – filary i perspektywy wystąpił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Przekonywał, że zmiany na rynku gazu w Polsce nie są ukończone, ale doprowadzą do przeniesienia tego kraju w „obszar normalności” w Europie.

– Chciałbym przypomnieć strategiczną przesłankę, którą kierujemy się od dawna w Polsce. Najpierw musimy zdywersyfikować źródła i kierunki dostaw gazu, a dopiero potem musimy zliberalizować rynek. Życie pokazało, że to my mamy rację. Realizujemy tę strategię i zrealizujemy ją do końca. Zdywersyfikujemy kierunki i źródła dostaw w sensie fizycznym – ocenił pełnomocnik.

– Dumping cenowy oznacza, że ktoś jest gotów ponieść stratę dla długoterminowej korzyść. Taki podmiot walczy o miejsce na rynku i jeśli je obroni, to odbije sobie straty podnosząc ceny po zwycięstwie. To może być też kwestia polityczna. Wówczas celem takiego podmiotu jest utrzymanie dominacji rynkowej w celu utrzymania wpływu politycznego. Wtedy jest do zapłacenia wymierna cena. Taki jest cel Federacji Rosyjskiej – powiedział Naimski. Przypomniał, że spółki rosyjskie zgodnie ze strategią bezpieczeństwa energetycznego Rosji są używane do polityki.

– Cena surowca jest ważna, a wręcz bardzo ważna, ale musi być zrównoważona. Mamy to zawarte w doktrynie bezpieczeństwa energetycznego. Ma być bezpiecznie ale najtaniej – wskazywał gość konferencji. – To, co w tej chwili realizujemy, to po ćwierć wieku realizacja celu wydawałoby się prostego: przyłączenia Polski do obszaru normalności w Europie. Przyłączyliśmy ją w różnych dziedzinach do tego obszaru w różnym czasie. To kwestia transformacji politycznej, ekonomicznej, a także psychologicznej Polaków – mówił o projektach dywersyfikacyjnych, jak terminal LNG i gazociąg Baltic Pipe.

– W dziedzinie zbliżonej, polscy elektroenergetycy przyłączyli Polskę do obszaru normalności rewolucyjnie, przenosząc ją z obszaru sowieckiego do europejskiego w latach dziewięćdziesiątych. Już się tym nie zajmujemy, mamy sprawę cen energii, ale to co innego. W sferze gazu nie jesteśmy w obszarze normalności. Budując to, co budujemy, chcemy ten cel osiągnąć – przypomniał.

Jego zdaniem pozostają inne pytania. – Dlaczego jedna trzecia gazu w Europie pochodzi z Rosji. Dlaczego ślemy te miliardy dolarów, aby oni mieli pieniądze do stawiania rakiet w Obwodzie Kaliningradzkim? Czy tego chcemy? Ta perspektywa miesza się z ujęciem biznesowym. To nie jest proste, ale musi być elementem poważnej strategii energetycznej każdego rządu w Polsce. Oby tak było – podsumował minister.


Powiązane artykuły

Rośnie ryzyko ataków na statki na szlakach Bliskiego Wschodu

Po amerykańskim ataku na irańskie instalacje nuklearne wzrosło ryzyko dla żeglugi w rejonie Półwyspu Arabskiego, co spotęgowało obawy o bezpieczeństwo...
Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Udostępnij:

Facebook X X X