PIPP: Benzyna i olej napędowy nadal drożeją

(Polska Izba Paliw Płynnych)

Średnie ceny detaliczne paliw na terenie Polski 11 marca 2016 r. ukształtowały się na poziomie: 3,83 zł/l olej napędowy; 3,99 zł/l benzyna 95-oktanowa i 1,66 zł/l autogaz*.

Przez ostatnie 7 dni ON zdrożał 10 gr/l, a benzyna 7 gr/l. Nadal tanieje jedynie LPG: ponownie -2 gr/l. Zmiany w polskim hurcie rafineryjnym w następstwie wydarzeń na rynkach światowych sygnalizują możliwość dalszych podwyżek. Podwyżki na stacjach to efekt tego, co działo się od 12 lutego w hurcie, a o czym pisaliśmy regularnie w komunikatach cenowych Polskiej Izby Paliw Płynnych [zmiany cen hurtowych w polskich rafineriach i na giełdach europejskich – patrz: niżej). Nie zmienia się jednak fakt, że paliwo dieslowskie na polskich stacjach nadal jest tańsze o 19 gr/l niż początku roku; Pb95 o 18 gr/l; a autogaz o 31 gr/l.

W 10. tygodniu 2016 r. najtańszy olej napędowy tradycyjnie mają stacje w woj. śląskim: 3,75 zł/l (+8 gr/l od 4 marca). Najdroższy zachodniopomorskie: 3,88 zł/l (+9 gr/l ). Największe zmiany ostatniego tygodnia to dolnośląskie: +13 gr/l przy średniej 3,85 zł/l.

W woj. dolnośląskim sprzedają najtańszą benzynę: średnia 3,94 zł/l (+4 gr/l przez ostatnie 7 dni); a w zachodniopomorskim najdroższą: 4,06 zł/l (+10 gr/l – to zarazem największe zmiany ostatniego tygodnia).

Podkarpackie to z kolei najtańszy autogaz: 1,60 zł/l (-3 gr/l). Najdroższe jest to alternatywne paliwo tradycyjnie przy niemieckiej granicy – w woj. zachodniopomorskim: 1,79 zł/l (-3 gr/l). Największe zmiany ostatniego tygodnia to lubuskie: -5 gr/l przy średniej 1,74 zł/l.

W referencyjnych dla europejskiego rynku paliwowego notowaniach ARA przez ostatni tydzień ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły o ok. 10%, co miało bezpośrednie przełożenie na cenniki polskich rafinerii w Gdańsku i Płocku. W polskich hurcie Pb95 drożeje dziś średnio 35 zł/m³, a ON 23 zł/m³ netto. Od 12 lutego benzyna zdrożała już 6%, a olej napędowy 7%, co daje przełożenie ok. +30 gr/l w cenie brutto. Ponadto tym samym ceny diesla w hurcie powróciły do wartości z początku grudnia ub.r. Teoretyczny koszt surowca w tym okresie wzrósł ok. 30% [Brent +28%; dolar -0,6%].

Cóż tu można powiedzieć pocieszającego? Może tylko to, że dzięki inwestycjom naszych rafinerii w efektywność mogliśmy w ostatnim okresie skutecznie bronić się przed dumpingiem cenowym w obszarze diesla, co wzmocniło bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju [ON to przecież podstawowe paliwo transportowe, którego podwyżki oznaczają również podwyżki wszelakich dóbr konsumpcyjnych przeciętnego Kowalskiego!]. W Polsce wciąż możemy cieszyć się paliwem do silników wysokoprężnych tańszym od benzyny, choć różnica między nimi systematycznie się zmniejsza (średnio 2,6% w marcu wobec 4,29% w lutym).
W notowaniach ARA miedzy 12.02 a 11.03 benzyna podrożała bowiem 17, a ON 26%. Od 4 lutego diesel jest też średnio droższy od benzyny o 12%. Wcześniej jego ceny, w związku z kolejnymi falami spekulacji w obszarze popytu-podaży, spadały na łeb na szyję.

* Zestawienie sporządzone wg monitoringu cen paliw prowadzonego przez Biuro Polskiej Izby Paliw Płynnych