– Jeśli mieliśmy przez pewien czas wyższy poziom marży na paliwa to zrobiliśmy to wyłącznie dbając o rynek – stwierdził prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w Polsat News.
– Stabilizujemy sytuację. Jesteśmy krajem mającym jedne z najtańszych paliw w Europie dzięki fuzji z Lotosem, dywersyfikacji i zabezpieczeniu dostaw ropy – przekonywał prezes Orlenu na antenie Polsat News. Zdaniem prezesa „przez wiele miesięcy cena ropy dochodziła do 120 dolarów”, a dolar był mocny. – My rozliczamy się w dolarach. Nie było wtedy możliwości obniżyć cen paliw – argumentował.
Potem doszło do spadku ceny ropy i wzmocnienia złotówki. – Pojawiły się szanse na obniżenie cen. Nagle (od 1 stycznia 2023 roku – przyp. Polsat News) musieliśmy wrócić z 8 do 23 procent VAT. Wszystkie media mówiły, że za chwilę paliwa będą o 1-1,20 zł droższe. Widzieliśmy potężny ruch na stacjach i na rynku hurtowym.
– Zakomunikowałem w grudniu, że zrobimy wszystko, aby utrzymać ceny na tym samym poziomie (po powrocie do wyższego VAT-u – red.). Gdybyśmy w grudniu minimalnie obniżyli ceny, potem musielibyśmy je podnieść. Nie mógłbym komunikować, że ceny będą na tym samym poziomie – mówił prezes Obajtek. – Jeśli mieliśmy przez pewien czas wyższy poziom marży to automatycznie jej niższy pułap mamy w styczniu. Zrobiliśmy to wyłącznie dbając o rynek, natomiast nasi klienci nie stracili – zapewniał.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta przekazał mediom, że skierował do Orlenu pytania o politykę cenową, ale nie podjął jeszcze decyzji czy odpowie na zgłoszenia naruszeń śledztwem. Piątego stycznia zwołuje spotkanie z dziennikarzami w tej sprawie.
Opracował Wojciech Jakóbik