PKP Energetyka planuje inwestycje o wartości 167 mln zł. Ich realizację uzależnia jednak od uzgodnienia zasad współpracy z PKP PLK – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
PKP Energetyka zrealizowała dwie fazy programu poprawy jakości świadczonych usług, dzięki czemu liczba awarii spadła ze średni 300 w ubiegłych latach do 114 w 2017 r. – Teraz możemy wejść w trzecią fazę programu, polegającą głównie na inwestowaniu w sprzęt, digitalizację oraz opracowane już innowacyjne rozwiązania. Jesteśmy na to gotowi. Pozwoliłoby to na ograniczenie liczby awarii do około 50 rocznie. To sześciokrotnie mniej niż w latach 2013-16 – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Wojciech Orzech, prezes PKP Energetyki.
Według Wojciecha Orzecha inwestycje rzędu 167 mln zł będą zrealizowane, jeżeli spółce uda się uzgodnić z PKP PLK zasady współpracy dotyczące utrzymania sieci w najbliższych latach.
Gazeta przypomina, że obecna umowa na utrzymanie sieci obowiązuje do końca 2019 r. PKP Energetyka chce negocjować PKP PLK jej przedłużenie.
– Decyzje pozwalające zapewnić utrzymanie sieci będą podjęte po analizie kilku czynników, m.in. zbadaniu naturalnego monopolu PKP Energetyka oraz analizach technicznych i rynkowych cen utrzymania trakcji – poinformował cytowany przez „Puls Biznesu” Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.
PKP PLK zamierzają m.in. dokonać analizy przetargu na utrzymanie sieci ogłoszonego jakiś czas temu przez PKP Szybką Kolej Miejską w Trójmieście. Udział w nim wzięła tylko PKP Energetyka, gdyż jest jedyną firmą w kraju świadczącą usługi na kolejowej sieci trakcyjnej. Warunki zaproponowane dla innej firmy niż PKP PLK mogą być istotne przy negocjowaniu wieloletniego kontraktu na utrzymanie sieci przez jej narodowego zarządcę – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Puls Biznesu/CIRE.PL