PKP Intercity zanotowało najlepsze wyniki w swojej historii. Polskie Koleje Państwowe w sierpniu 2024 roku przewiozły ponad 8,15 milionów pasażerów, a podczas całego okresu wakacyjnego aż 16 mln. Wzrost liczby podróżnych wymaga inwestycji w nowoczesne pociągi i infrastrukturę, co zapowiedziano na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.
W 2023 roku PKP Intercity przewiozło rekordowe 68 mln osób, a prognozy Janusza Malinowskiego, prezesa PKP Intercity, zakładają, że bieżący rok uda się zamknąć w okolicach 80 mln pasażerów. Firma prognozuje znaczący wzrost liczby pasażerów w najbliższych latach. Początkowo zakładano, że do 2030 roku przewoźnik będzie obsługiwał 89 mln podróżnych, jednak teraz oczekiwania wzrosły do 110 mln pasażerów w ciągu sześciu lat.
Na okres wakacji @PKPIntercityPDP znacząco zwiększyło podaż miejsc w pociągach. Np. w sierpniu tego roku na tory wyjechało o 800 pociągów więcej‼️ niż w 2023 r., a skala wzmocnień składów pociągów to blisko 2,2 tys wagonów🚆 pic.twitter.com/i6FQrKABeo
— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) September 3, 2024
Wzrost liczby pasażerów wymaga zwiększenia liczby pociągów. W okresie wakacyjnym na tory wprowadzono 800 składów więcej niż w 2023 roku, a liczba wagonów wzrosła o 2,2 tys. „Szybciej i lepiej reagowaliśmy na popyt” – komentuje prezes PKP Intercity. Pomimo tych działań, nie wszyscy podróżni mogli liczyć na bilety, zwłaszcza na popularnych trasach. W trakcie wakacji w mediach tradycyjnych i społecznościowych pojawiały się także relacje pasażerów, którzy narzekali na brak wolnych miejsc, trudności z zakupem biletów oraz obniżony standard obsługi.
„Staramy się robić wszystko, żeby naszym pasażerom podróżowało się jak najwygodniej. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że np. 18 sierpnia przewieźliśmy 307 tys. pasażerów, a w normalnym dniu poza sezonem jest to jakieś 160-180 tys. osób. Mówimy więc o niemal dwukrotnej różnicy” – tłumaczył prezes PKP.
Przed wakacjami prezes Malinowski podkreślał, że spółka mogłaby lepiej zarządzać posiadanymi zasobami i bardziej efektywnie wykorzystywać składy. W ciągu ostatnich trzech miesięcy wprowadzono w tym zakresie kilka kluczowych zmian: zwiększono liczbę eksploatowanych wagonów o 100 sztuk, poprawiono dostępność zespołów trakcyjnych, zredukowano problemy związane z awariami lokomotyw, skrócono czasy przejścia na stacjach zwrotnych oraz zapewniono lokomotywy rezerwowe przy najważniejszych stacjach węzłowych.
Było to możliwe dzięki ogromnemu dofinansowaniu, które PKP Intercity otrzymało od Ministerstwa Infrastruktury. „W latach 2024 – 2030 dofinansowanie do międzywojewódzkich i międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich dla PKP Intercity zwiększy się o 6,5 mld zł, z czego w 2024 r. będzie to kwota 603 mln zł.” – możemy przeczytać na portalu gov.pl.
PKP Intercity zamierza rozwijać flotę bardziej ekonomicznych i nowoczesnych pociągów, inwestując w zespołowe składy elektryczne, co ma poprawić komfort podróży. Jednocześnie PKP PLK planuje inwestycje o wartości ponad 6 mld zł, obejmujące modernizację tras i budowę nowych linii kolejowych.
1️⃣ Dzień
3️⃣ Przetargi
6️⃣ Miliardów złotych
‼️To największy pakiet przetargowy w historii, uruchomiony jednego dnia przez @PKP_PLK_SA. Takiej ofensywy modernizacyjnej na polskiej kolei jeszcze nie było!
🚀Przyspieszamy‼️ pic.twitter.com/LRDxunbBBv— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) September 5, 2024
„Ogłosiliśmy przetarg na jeden z odcinków słynnego projektu „Podłęże-Piekiełko”. Dzięki tej inwestycji skrócimy przejazd pociągów z Krakowa do Zakopanego i Nowego Sącza. Jeszcze w tym roku ogłosimy przetargi na kolejne odcinki, w tym w okolicach Gdowa. Chcemy jednoznacznie uciąć wszelkie spekulacje – mamy zabezpieczone pieniądze, przystępujemy do działań. Ponadto ogłosiliśmy dwa przetargi na wielomiliardowe zadania na Pomorzu oraz Podkarpaciu. Rozwijamy polską kolej.” – zapowiada minister infrastruktury, Dariusz Klimczak.