Tankowiec naftowy z Iranu nadal płonie u wybrzeży Chin. Strażakom nie udało się powstrzymać pożaru już trzeci dzień.
Pożar pozostaje nieokiełznany
Rząd chiński wysłał w pobliże tankowca Sanchi trzynaście jednostek ratunkowych. Jednak zła pogoda i wysokie fale utrudniają gaszenie płomieni. Na pokładzie trwają poszukiwania 31 członków załogi – podaje resort transportu Chin. Znaleziono już ciało jednego członka załogi.
Tankowiec z Iranu pod kontrolą irańskiego NITC zderzył się u delty rzeki Jangcy z amerykańskim transporterem GF Crystal, który miał dostarczyć zboże do Chin. W zbiornikach jednostki znajdowało się 136 tysięcy ton superlekkiej ropy, kondensatu łatwopalnego w kontakcie z powietrzem i wodą. Sanchi zmierzał do Korei Południowej.
Wyciek czy wybuch?
Istnieje obawa, że statek może wybuchnąć. Nieznane są na razie skutki środowiskowe ewentualnego wycieku ropy. Znad jednostki unosi się słup dymu ograniczający widoczność – informuje Reuters.
Reuters/Wojciech Jakóbik