Turecki minister finansów Berat Albayrak powiedział, że największe w historii Turcji odkrycie gazu ziemnego na Morzu Czarnym może doprowadzić do nowej współpracy z Rosją i Iranem.
Turcja grozi i szuka sojuszy
– Kraje, z którymi współpracujemy od lat to Iran i Rosja. Ten nowy okres dla Turcji może zaowocować nową współpracą z tymi krajami – powiedział Berat Albayrak w wywiadzie telewizyjnym dla NTV. Dodał on, że Moskwa nie odcięła dostaw gazu do tego kraju „nawet w naszych najtrudniejszych czasach”.
Z kolei prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oznajmił, że zrobi wszystko, by zapewnić Turcji prawa do korzystania ze złóż ropy i gazu na Morzu Śródziemnym, Egejskim i Czarnym. Zagroził, że przeciwstawienie się Turcji może doprowadzić inne państwa „do ruiny”. – Turcja weźmie to, do czego ma prawo w Morzu Śródziemnym, Egejskim i Czarnym. Nie dokonamy absolutnie żadnych ustępstw w sprawie tego, co nam się należy – oświadczył Erdogan podczas ceremonii upamiętniającej rocznicę bitwy pod Manzikertem z 1071 roku, w której wojska Seldżuków pokonały siły bizantyńskie.
Poczynił w ten sposób aluzję do Grecji i Cypru, z którymi Turcja toczy spór o prawa do eksploatacji złóż gazu na Morzu Śródziemnym, pod wodami, które państwa te uważają za swoje. Po tym, jak Turcja wysłała w sporny rejon statek badawczy Oruc Reis, doszło do morskiej konfrontacji między marynarkami Grecji i Turcji, choć dotąd nie przerodziło się to w użycie siły.
Reuters/Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński