EnergetykaRopa

Politico: Rosyjska flota cieni zanieczyszcza morza mimo sankcji

Tankowiec Eagle-S, należący do rosyjskiej floty cieni, który został zatrzymany przez Finlandię. Rosja prowadzi operacje hybrydowe m.in. uszkadzając podwodną infrastrukturę i zagłuszając sygnał GPS. Źródło: PAP/EPA

Rosyjskie tankowce, mimo sankcji nałożonych przez Zachód, w dalszym ciągu zanieczyszczają wody państw członkowskich Unii Europejskiej – ujawnia wspólne śledztwo redakcji Politico i organizacji SourceMaterial.

W ciągu ostatniego roku co najmniej pięć rosyjskich tankowców pozostawiło po sobie plamy ropy u wybrzeży Europy. Dwa z nich już wcześniej zostały objęte indywidualnymi sankcjami Wielkiej Brytanii – pisze Politico.

– Nowe odkrycie, oparte na zdjęciach satelitarnych organizacji pozarządowej SkyTruth i danych dotyczących transportu z platformy towarowej Kpler, to następstwo naszego śledztwa z 2024 roku, które udokumentowało wycieki ropy przez rosyjską flotę cieni. Uwypuklają one trudności, z którymi borykają się zachodnie rządy, w ograniczaniu eksportu rosyjskiej ropy i minimalizowaniu ryzyka katastrofy ekologicznej na wodach – czytamy na łamach Politico.

Flota cieni Putina nie mówi stop

Po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę i wprowadzeniu w 2022 roku sankcji na rosyjską ropę przez państwa G7, Moskwa zaczęła korzystać z tzw. floty cieni – ponad 1300, często nieubezpieczonych i rejestrowanych pod fałszywymi banderami tankowców. Rosja ma w ten sposób omijać zachodnie sankcje i zapewniać sobie „nieprzerwany strumień dochodów z eksportu ropy”.

Jak zauważają analitycy cytowani przez Politico, statki te nie spełniają międzynarodowych norm bezpieczeństwa i „stanowią ogromne zagrożenie ekologiczne”. W przypadku dużego wycieku, koszt oczyszczenia może wynieść nawet 1,4 miliarda euro.

– Mimo że Unia Europejska wpisała na czarną listę ponad 440 rosyjskich tankowców, a Wielka Brytania 450, sankcje są w wielu przypadkach nieskuteczne. Statki nadal handlują ropą i wchodzą na europejskie wody, ignorując przepisy i pozostając poza zasięgiem odpowiedzialności prawnej – podnosi Politico.

Eksperci wzywają do rozszerzenia obostrzeń nie tylko na statki, ale również na rafinerie, pośredników, rejestry bandery i inne podmioty umożliwiające działalność floty cieni. Zwracają też uwagę, że straże przybrzeżne państw UE powinny zatrzymywać podejrzane jednostki, zwłaszcza jeśli doszło wcześniej do wycieków lub braku ważnych ubezpieczeń.

Politico / Jędrzej Stachura


Powiązane artykuły

Uroczystość podpisania kontraktu Westinghouse-MVM. Fot. WEC

Partner atomowy Polski dostarczy paliwo jądrowe na Węgry

Westinghouse, amerykański dostawca paliwa jądrowego i projektant reaktorów pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, podpisał kontrakt z węgierskim dystrybutorem energii elektrycznej. Amerykanie...
Inspekcja. Fot. Freepik

Przedsiębiorcy o inspekcji pracy: Nowe uprawnienia budzą wątpliwości

Konfederacja Lewiatan, zrzeszająca przedsiębiorców z różnych sektorów gospodarki, komentuje trzecią wersję projektu zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP)....

Motyka odpowiada na projekt prezydenta zespołem specjalnym

Ministerstwo energii powołało specjalny zespół do opracowania rekomendacji i założeń do propozycji przepisów dot. kształtowania i kalkulacji taryf dla energii...

Udostępnij:

Facebook X X X