Opozycja i biznes krytykują rząd Niemiec za zbyt powolne ograniczanie użycia chińskich komponentów podczas budowy sieci 5G w Niemczech. Według Handelsblatt, nadal większą część infrastruktury telekomunikacyjnej stanowią podzespoły oparte na chińskich technologiach.
Według Handelsblatt niemieckie sieci komórkowe powoli usuwają chińskie komponenty ze swoich instalacji, ale wciąż ich udział jest znaczny.
Gazeta przytacza słowa szefa Federalnego Urzędu ds. Ochrony Konstytucji (BND), który powiedział, że służba jest bardzo krytycznie nastawiona do udziału chińskich firm w budowie infrastruktury krytycznej w Niemczech. Również Albrecht von der Hagen, przedstawiciel niemieckiego biznesu, twierdzi, że każdego dnia instaluje się urządzenia pochodzące z państw, które otwarcie deklarują chęć osłabienia wspólnoty Zachodu.
Rząd kanclerza Scholza krytykują również politycy opozycyjnej CDU – Przez ponad dwa lata Bundestag walczył o jasne zasady bezpieczeństwa instalacji infrastruktury telekomunikacyjnej i rozwoju 5G. Już kiedy ta ustawa powstała dokuczał nam brak czasu. Dzisiaj urzędy odpowiedzialne za bezpieczeństwo działają bardzo opieszale w ich zastosowaniu co w dłuższej perspektywie czasu może nam zagrażać – powiedział polityk CDU Norbert Röttgen
Na oskarżenia zareagowała minister spraw wewnętrznych. – Bardzo dokładnie sprawdzamy użycie krytycznych komponentów w sieciach 5G. I zawsze będziemy zabraniać tego użycia, jeśli porządek publiczny lub bezpieczeństwo w Republice Federalnej Niemiec jest naruszone – powiedziała.
Dyskusja pojawia się w przeddzień wizyty kanclerza Olafa Scholza w Pekinie, gdzie będzie pierwszym zagranicznym politykiem, który spotka się z nowym-starym przywódcą Chin Xi Jinpingiem, który w weekend został mianowany na trzecią kadencję przewodniczącego CHRL-D.
Handelsblatt/Mariusz Marszałkowski
Stachura: USA szachują Chiny coraz ostrzejszymi sankcjami na półprzewodniki
