Fundacja FOTA4Climate wydała oświadczenie ws. stanowiska Wojewody Pomorskiej odnośnie zmiany lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, w którym wyraźnie sprzeciwia się potencjalnym zmianom.
17 stycznia na portalu Energetyka24 pojawiła się informacja o sugestiach co do zmiany lokalizacji i technologii pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Obecnie wciąż jest procedowana w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino. W wiadomości wskazano, że władze Pomorza usiłują wpłynąć na premiera co do sposobu realizacji przedsięwzięcia poprzez złożone na jego ręce „Memorandum dotyczące elektrowni jądrowej”.
Należy podkreślić, że dla aktualnie wybranej lokalizacji zostały przeprowadzone szczegółowe i długotrwałe badania środowiskowe, a całe postępowanie jest w trakcie mocno zaawansowanej procedury administracyjnej.
Fundacja FOTA4Climate zwraca uwagę, że zmiana lokalizacji spowoduje znaczące, wieloletnie opóźnienie tej jednej z kluczowych inwestycji dla dekarbonizacji energetyki całego kraju. Ostatecznie ponownie wzrośnie uzależnienie naszej gospodarki od gazu ziemnego.
Aktywiście podkreślają, że „wnikliwie” przeanalizowali informacje przyrodnicze na temat proponowanych lokalizacji, jednak ich zdaniem lokalizacja Lubiatowo-Kopalino jest „lokalizacją optymalną”.
– Z przykrością trzeba stwierdzić, że odbywająca się aktualnie próba wpływania przez samorządowców na stanowisko premiera poza procedurami administracyjnymi, w formie zamkniętego dokumentu, z którym trudno wejść w polemikę nie mieści się w przysłowiowym katalogu dobrych praktyk – pisze FOTA4Climate w oświadczeniu.
– Tocząca się obecnie w tym zakresie procedura oceny oddziaływania na środowisko jest utrwaloną praktyką i daje większości podmiotów możliwości uczestniczenia na określonych etapach postępowania. Próby omijania jej mają najzwyczajniej znamiona psucia kultury prawnej. Nie idźmy tą drogą! – czytamy dalej.
FOTA4Climate / Jacek Perzyński
Wojewoda Pomorska dementuje siebie w sporze o atom przed wyborami samorządowymi