icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Górnicza „Solidarność” akceptuje umowę społeczną z rządem

Górnicza Solidarność zaakceptowała we wtorek parafowaną w końcu kwietnia umowę społeczną ws. transformacji górnictwa. Wcześniej podobną decyzję podjęły inne związki, uczestniczące w kilkumiesięcznych negocjacjach tego dokumentu. Zgodę na jego podpisanie musi jeszcze wyrazić śląsko-dąbrowska „S”.

Parafowanie umowy, określającej zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska, nastąpiło 28 kwietnia bieżącego roku w Katowicach. Ustalono wówczas, że przed ostatecznym podpisaniem dokument mają zaakceptować statutowe gremia uczestniczących w negocjacjach związków.

Solidarność jest ostatnią organizacją związkową, podejmującą w tej sprawie decyzję. We wtorek pozytywne stanowisko przyjęła branżowa struktura „S”, zaś wkrótce dokument ma omówić i formalnie zaakceptować struktura regionalna, czyli Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego związku. Już wcześniej jednak ustalono, że kluczowe w tej sprawie będzie stanowisko górniczej „S”. Śląsko-dąbrowska Solidarność ma zająć się dokumentem w najbliższych dniach.

– Po przeprowadzonej dyskusji Rada Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność upoważniła kierownictwo górniczej Solidarności do podpisania umowy społecznej regulującej zasady transformacji polskiego górnictwa i energetyki – poinformował związek, przypominając, iż po podpisaniu dokument zostanie przesłany do Komisji Europejskiej, która będzie musiała wyrazić zgodę na zawarte w nim rozwiązania – zwłaszcza na zastosowanie instrumentów wsparcia finansowego dla likwidowanych kopalń.

Związkowy z „S” czekali z akceptacją umowy, chcąc wcześniej m.in. przeanalizować plany operacyjne poszczególnych kopalń i ocenić, czy są one zgodne z zapisami wynegocjowanego dokumentu. Chodziło głównie o spójność planów z rozpisanymi do 2049 roku datami wygaszania poszczególnych kopalń.

Po zakończeniu wtorkowego posiedzenia, lider górniczej Solidarności Bogusław Hutek powiedział, że związek zdecydował o podpisaniu umowy społecznej mimo różnych wątpliwości.

– Przeważyły sprawy ludzkie. Zależało nam na zabezpieczeniu ludziom pracy do momentu uzyskania praw emerytalnych; na tym, by wynegocjowane instrumenty osłonowe weszły w życie i by żaden górnik nie stracił pracy wcześniej bez odpowiedniej rekompensaty – powiedział Hutek, cytowany w informacji górniczej „S”. Podkreślił, związek nie zrezygnuje z walki o kwestie, które – w jego ocenie – wciąż zagrażają polskiemu górnictwu.

– Mam na myśli przede wszystkim kwestię odbioru węgla przez polskie koncerny energetyczne. Energetyka musi wywiązywać się ze wszystkich zawartych umów i zacząć odbierać zakontraktowany surowiec, który wydobyły polskie kopalnie. Inaczej branża zwinie się błyskawicznie i w sposób niekontrolowany, a nie po to przez ponad pół roku negocjowaliśmy, żeby teraz na to pozwolić – wyjaśnił lider górniczej Solidarności.

Ocenił, że innym zagrożeniem dla realizacji w pełni umowy społecznej jest import węgla z zagranicy przez spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. „Będziemy oczekiwać zdecydowanych działań rządu w tym temacie” – zadeklarował Hutek.

Podkreślił, że dla górniczej Solidarności szczególnie bolesne jest to, że wynegocjowana umowa dotyczy jedynie górniczych spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa, natomiast nie obejmuje prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. – Tam pracują obywatele polscy, kopalnia jest położona w Polsce i ma polskiego właściciela. Mamy nadzieję, że rząd się zreflektuje. Silesia bezwzględnie powinna zostać ujęta w ostatecznej treści umowy – takie jest moje zdanie – powiedział Bogusław Hutek.

Jak wcześniej informowali przedstawiciele stron umowy społecznej, jej ostateczne podpisanie ma nastąpić do końca maja. Związkowcy oczekują, że ze strony rządowej dokument podpiszą w Katowicach konstytucyjni ministrowie: szef Ministerstwa Aktywów Państwowych, wicepremier Jacek Sasin oraz minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Liczą też na podpis, a co najmniej udział w uroczystości podpisania, premiera Mateusza Morawieckiego.

W negocjacjach umowy społecznej uczestniczyło 16 związkowców – wśród nich przedstawiciele różnych struktur Solidarności, OPZZ, Związku Zawodowego Górników w Polsce, Związku Zawodowego Pracowników Dołowych, Porozumienia Związków Zawodowych Kadra oraz Sierpnia’80 i Solidarności’80.

Parafowana 28 kwietnia w Katowicach umowa społeczna zakłada m.in. wygaszenie kopalń węgla energetycznego do 2049 roku, pomoc publiczną dla górnictwa w tym okresie, osłony socjalne dla górników i mechanizmy wsparcia transformacji Śląska.

Wejście porozumienia w życie zależy od zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla kopalń – m.in. dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych oraz finansowanie osłon socjalnych dla górników – urlopów przedemerytalnych (płatnych w wysokości 80 procent wynagrodzenia) i 120-tysięcznych odpraw pieniężnych.

Umowa ma cztery załączniki, dotyczące pomocy publicznej dla kopalń, inwestycji w czyste technologie węglowe, wykazu gmin górniczych dotkniętych transformacją oraz instrumentów wsparcia gmin i firm okołogórniczych. Porozumienie przewiduje ponadto warte łącznie ponad 16 mld zł inwestycje w czyste technologie węglowe oraz powołanie specjalnego Funduszu Transformacji Śląska z 500-milionowym kapitałem początkowym i gwarancjami na kolejny miliard zł.

Polska Agencja Prasowa/Mariusz Marszałkowski

Górnicza Solidarność zaakceptowała we wtorek parafowaną w końcu kwietnia umowę społeczną ws. transformacji górnictwa. Wcześniej podobną decyzję podjęły inne związki, uczestniczące w kilkumiesięcznych negocjacjach tego dokumentu. Zgodę na jego podpisanie musi jeszcze wyrazić śląsko-dąbrowska „S”.

Parafowanie umowy, określającej zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska, nastąpiło 28 kwietnia bieżącego roku w Katowicach. Ustalono wówczas, że przed ostatecznym podpisaniem dokument mają zaakceptować statutowe gremia uczestniczących w negocjacjach związków.

Solidarność jest ostatnią organizacją związkową, podejmującą w tej sprawie decyzję. We wtorek pozytywne stanowisko przyjęła branżowa struktura „S”, zaś wkrótce dokument ma omówić i formalnie zaakceptować struktura regionalna, czyli Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego związku. Już wcześniej jednak ustalono, że kluczowe w tej sprawie będzie stanowisko górniczej „S”. Śląsko-dąbrowska Solidarność ma zająć się dokumentem w najbliższych dniach.

– Po przeprowadzonej dyskusji Rada Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność upoważniła kierownictwo górniczej Solidarności do podpisania umowy społecznej regulującej zasady transformacji polskiego górnictwa i energetyki – poinformował związek, przypominając, iż po podpisaniu dokument zostanie przesłany do Komisji Europejskiej, która będzie musiała wyrazić zgodę na zawarte w nim rozwiązania – zwłaszcza na zastosowanie instrumentów wsparcia finansowego dla likwidowanych kopalń.

Związkowy z „S” czekali z akceptacją umowy, chcąc wcześniej m.in. przeanalizować plany operacyjne poszczególnych kopalń i ocenić, czy są one zgodne z zapisami wynegocjowanego dokumentu. Chodziło głównie o spójność planów z rozpisanymi do 2049 roku datami wygaszania poszczególnych kopalń.

Po zakończeniu wtorkowego posiedzenia, lider górniczej Solidarności Bogusław Hutek powiedział, że związek zdecydował o podpisaniu umowy społecznej mimo różnych wątpliwości.

– Przeważyły sprawy ludzkie. Zależało nam na zabezpieczeniu ludziom pracy do momentu uzyskania praw emerytalnych; na tym, by wynegocjowane instrumenty osłonowe weszły w życie i by żaden górnik nie stracił pracy wcześniej bez odpowiedniej rekompensaty – powiedział Hutek, cytowany w informacji górniczej „S”. Podkreślił, związek nie zrezygnuje z walki o kwestie, które – w jego ocenie – wciąż zagrażają polskiemu górnictwu.

– Mam na myśli przede wszystkim kwestię odbioru węgla przez polskie koncerny energetyczne. Energetyka musi wywiązywać się ze wszystkich zawartych umów i zacząć odbierać zakontraktowany surowiec, który wydobyły polskie kopalnie. Inaczej branża zwinie się błyskawicznie i w sposób niekontrolowany, a nie po to przez ponad pół roku negocjowaliśmy, żeby teraz na to pozwolić – wyjaśnił lider górniczej Solidarności.

Ocenił, że innym zagrożeniem dla realizacji w pełni umowy społecznej jest import węgla z zagranicy przez spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. „Będziemy oczekiwać zdecydowanych działań rządu w tym temacie” – zadeklarował Hutek.

Podkreślił, że dla górniczej Solidarności szczególnie bolesne jest to, że wynegocjowana umowa dotyczy jedynie górniczych spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa, natomiast nie obejmuje prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. – Tam pracują obywatele polscy, kopalnia jest położona w Polsce i ma polskiego właściciela. Mamy nadzieję, że rząd się zreflektuje. Silesia bezwzględnie powinna zostać ujęta w ostatecznej treści umowy – takie jest moje zdanie – powiedział Bogusław Hutek.

Jak wcześniej informowali przedstawiciele stron umowy społecznej, jej ostateczne podpisanie ma nastąpić do końca maja. Związkowcy oczekują, że ze strony rządowej dokument podpiszą w Katowicach konstytucyjni ministrowie: szef Ministerstwa Aktywów Państwowych, wicepremier Jacek Sasin oraz minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Liczą też na podpis, a co najmniej udział w uroczystości podpisania, premiera Mateusza Morawieckiego.

W negocjacjach umowy społecznej uczestniczyło 16 związkowców – wśród nich przedstawiciele różnych struktur Solidarności, OPZZ, Związku Zawodowego Górników w Polsce, Związku Zawodowego Pracowników Dołowych, Porozumienia Związków Zawodowych Kadra oraz Sierpnia’80 i Solidarności’80.

Parafowana 28 kwietnia w Katowicach umowa społeczna zakłada m.in. wygaszenie kopalń węgla energetycznego do 2049 roku, pomoc publiczną dla górnictwa w tym okresie, osłony socjalne dla górników i mechanizmy wsparcia transformacji Śląska.

Wejście porozumienia w życie zależy od zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla kopalń – m.in. dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych oraz finansowanie osłon socjalnych dla górników – urlopów przedemerytalnych (płatnych w wysokości 80 procent wynagrodzenia) i 120-tysięcznych odpraw pieniężnych.

Umowa ma cztery załączniki, dotyczące pomocy publicznej dla kopalń, inwestycji w czyste technologie węglowe, wykazu gmin górniczych dotkniętych transformacją oraz instrumentów wsparcia gmin i firm okołogórniczych. Porozumienie przewiduje ponadto warte łącznie ponad 16 mld zł inwestycje w czyste technologie węglowe oraz powołanie specjalnego Funduszu Transformacji Śląska z 500-milionowym kapitałem początkowym i gwarancjami na kolejny miliard zł.

Polska Agencja Prasowa/Mariusz Marszałkowski

Najnowsze artykuły