icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska liczy na przyspieszenie rozmów z Czechami o Turowie i dobre wieści jutro

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przekonuje, że rozmowy o Kopalni Turów między Polską a Czechami mogą przyspieszyć. – Zgodnie z zasadami ustalonymi z naszymi partnerami nie będę mógł dzisiaj nic powiedzieć, ale liczę na to, że będę to mógł zrobić jutro – zdradził. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska ma zatrzymać pracę kopalni turowskiej do czasu rozstrzygnięcia sporu prawnego z Czechami. Ma płacić 500 tysięcy euro dziennie za każdy dzień zwłoki.

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka podał, że wraz z wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim, i marszałkiem woj. dolnośląskiego Cezarym Przybylskim, spotkał się z naszymi czeskimi odpowiednikami. – Chcemy, żeby porozumienie zostało zawarte w interesie mieszkańców. Stąd jest formuła, która według deklaracji naszych partnerów przyspieszy proces – dodał. Kurtyka przypomniał, że 28 września jest dniem wolnym od pracy w Czechach i dlatego rozmowy zostały zawieszone wczoraj około godziny 21.00.

– Wracamy do rozmów jutro od rana – powiedział Michał Kurtyka. – Przekazałem naszą ofertę ministrowi czeskiemu, bo chcemy się porozumieć. To od naszych czeskich partnerów zależy ruch w tej materii – dodał. – Zgodnie z zasadami ustalonymi z naszymi partnerami nie będę mógł dzisiaj nic powiedzieć, ale liczę na to, że będę to mógł zrobić jutro.

– Z naszej strony jest pełna determinacja, by porozumienie zostało zawarte jak najszybciej. Są czynniki obiektywne, jak fakt, że mieszkańcy Złoczewa i Bogatyni czerpią z ciepła zasilanego z kompleksu w Turowie, tamtejszej wody pitnej. Gdybyśmy mieli się zbliżać do sezonu grzewczego z zagrożeniem w postaci orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest nie do zaakceptowania i przedstawiliśmy to stanowisko stronie czeskiej. Czeski rząd złożył wniosek do Trybunału. Chcemy z nim znaleźć rozwiązanie polubowne. Trudno rozstrzygać o dynamice po wyborach w Republice Czeskiej – powiedział Kurtyka.

Minister odniósł się także do spekulacji na temat jego odwołania za spór o Kopalnię Turów. – Jest uchwała Rady Ministrów, która dała nam mandat do działania, ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi, spraw zagranicznych Zbigniewowi Rau i do spraw europejskich Konradowi Szymańskiemu. Jesteśmy w tym przedsięwzięciu wspólnie i jesteśmy razem w tej bezprecedensowej sytuacji, w której spór polsko-czeski oddziałuje na mieszkańców regionów przygranicznych, ale także stosunki polsko-czeskie, o czym świadczy odwołanie uczestnictwa premiera Mateusza Morawieckiego w spotkaniu Grupy Wyszehradziej w Budapeszcie – mówił minister.

Przekonywał, że oferta złożona przez Polskę jest „dobra i korzystna dla regionu”. – Odwołaliśmy się do argumentacji użytej w sprawie zamknięcia kopalni, przedstawiliśmy szereg ryzyk i nowe fakty, jeśli chodzi o rozwój naszego systemu elektroenergetycznego. Czekamy na odzew – powiedział o karze naliczanej od orzeczenia w sprawie Turowa z maja.

Wojciech Jakóbik/Michał Perzyński

Jakóbik: Polska zapłaci za grzech zaniechania w sprawie Turowa

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przekonuje, że rozmowy o Kopalni Turów między Polską a Czechami mogą przyspieszyć. – Zgodnie z zasadami ustalonymi z naszymi partnerami nie będę mógł dzisiaj nic powiedzieć, ale liczę na to, że będę to mógł zrobić jutro – zdradził. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska ma zatrzymać pracę kopalni turowskiej do czasu rozstrzygnięcia sporu prawnego z Czechami. Ma płacić 500 tysięcy euro dziennie za każdy dzień zwłoki.

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka podał, że wraz z wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim, i marszałkiem woj. dolnośląskiego Cezarym Przybylskim, spotkał się z naszymi czeskimi odpowiednikami. – Chcemy, żeby porozumienie zostało zawarte w interesie mieszkańców. Stąd jest formuła, która według deklaracji naszych partnerów przyspieszy proces – dodał. Kurtyka przypomniał, że 28 września jest dniem wolnym od pracy w Czechach i dlatego rozmowy zostały zawieszone wczoraj około godziny 21.00.

– Wracamy do rozmów jutro od rana – powiedział Michał Kurtyka. – Przekazałem naszą ofertę ministrowi czeskiemu, bo chcemy się porozumieć. To od naszych czeskich partnerów zależy ruch w tej materii – dodał. – Zgodnie z zasadami ustalonymi z naszymi partnerami nie będę mógł dzisiaj nic powiedzieć, ale liczę na to, że będę to mógł zrobić jutro.

– Z naszej strony jest pełna determinacja, by porozumienie zostało zawarte jak najszybciej. Są czynniki obiektywne, jak fakt, że mieszkańcy Złoczewa i Bogatyni czerpią z ciepła zasilanego z kompleksu w Turowie, tamtejszej wody pitnej. Gdybyśmy mieli się zbliżać do sezonu grzewczego z zagrożeniem w postaci orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest nie do zaakceptowania i przedstawiliśmy to stanowisko stronie czeskiej. Czeski rząd złożył wniosek do Trybunału. Chcemy z nim znaleźć rozwiązanie polubowne. Trudno rozstrzygać o dynamice po wyborach w Republice Czeskiej – powiedział Kurtyka.

Minister odniósł się także do spekulacji na temat jego odwołania za spór o Kopalnię Turów. – Jest uchwała Rady Ministrów, która dała nam mandat do działania, ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi, spraw zagranicznych Zbigniewowi Rau i do spraw europejskich Konradowi Szymańskiemu. Jesteśmy w tym przedsięwzięciu wspólnie i jesteśmy razem w tej bezprecedensowej sytuacji, w której spór polsko-czeski oddziałuje na mieszkańców regionów przygranicznych, ale także stosunki polsko-czeskie, o czym świadczy odwołanie uczestnictwa premiera Mateusza Morawieckiego w spotkaniu Grupy Wyszehradziej w Budapeszcie – mówił minister.

Przekonywał, że oferta złożona przez Polskę jest „dobra i korzystna dla regionu”. – Odwołaliśmy się do argumentacji użytej w sprawie zamknięcia kopalni, przedstawiliśmy szereg ryzyk i nowe fakty, jeśli chodzi o rozwój naszego systemu elektroenergetycznego. Czekamy na odzew – powiedział o karze naliczanej od orzeczenia w sprawie Turowa z maja.

Wojciech Jakóbik/Michał Perzyński

Jakóbik: Polska zapłaci za grzech zaniechania w sprawie Turowa

Najnowsze artykuły