Najważniejsze informacje dla biznesu

Wysokie cła na Chiny szansą dla polskich firm. Ekonomista: możemy zastąpić część chińskiej oferty

Decyzja administracji Donalda Trumpa o wprowadzeniu ponad 100-procentowych ceł na wybrane towary z Chin może istotnie wpłynąć na globalne łańcuchy dostaw. Jak wskazuje ekonomista Marcin Mrowiec polskie firmy mają szansę zająć miejsce chińskich dostawców na niektórych rynkach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Jednak na drodze do wykorzystania tej okazji stoją poważne bariery: unijne cła odwetowe, niekorzystny kurs dolara oraz ograniczona dotychczas rola USA w polskim eksporcie.

„W związku z ostatnią decyzją odnośnie ceł wysokości ponad 100 procent na towary chińskie, produkty z Polski mogą zastąpić część dotychczasowej oferty chińskiej” – mówi ekonomista Marcin Mrowiec w rozmowie z Biznes Alertem. Jak wskazuje taka sytuacja otwiera przed polskimi firmami nowe możliwości wejścia na rynek amerykański, szczególnie w sektorach, gdzie dotąd dominowała konkurencja z Dalekiego Wschodu.

To potencjalne „okno możliwości” może się jednak szybko zamknąć, jeśli nie zostanie właściwie wykorzystane. Mrowiec zaznacza: „Te firmy, które już są obecne w USA, mogą zwiększyć skalę działania, a te, które wcześniej rozważały ekspansję, mogą teraz przyspieszyć decyzje”. Zastrzega jednak, że „mało prawdopodobne jest, aby firmy, które dotąd wcale o tym nie myślały, teraz nagle się na to zdecydowały”.

Eksport do USA

Mimo pojawiających się szans, polskich eksporterów czekają również istotne wyzwania. Jak zauważa Mrowiec, „eksport z Polski do USA dotąd był relatywnie mały w skali całości naszego eksportu, z udziałem nieco ponad 3 procent”. Co więcej, sytuację dodatkowo komplikuje wprowadzenie przez USA 20-procentowego cła na towary z Unii Europejskiej oraz niekorzystne wahania kursu dolara.

„Polscy eksporterzy będą teraz mierzyć się z dwoma wyzwaniami: cłem wysokości 20 procent na towary z UE oraz słabnącym dolarem, podkopującym rentowność eksportu do USA” – podkreśla ekspert.

W tej sytuacji naturalnym ruchem może być dywersyfikacja kierunków eksportu. Mrowiec wskazuje: „Być może powinni rozejrzeć się za innymi rynkami, na przykład takimi, gdzie cła odwetowe czynią niekonkurencyjną ofertę z USA”.

Niepewność bilansu handlowego

Jakie skutki w dłuższej perspektywie przyniesie nowa polityka handlowa USA? Marcin Mrowiec ocenia, że „zbyt wcześnie, by to jednoznacznie określić”.

Z jednej strony, polskie produkty mogą zyskać na ograniczeniach wobec Chin, z drugiej – osłabiona konkurencyjność w USA oraz rosnąca międzynarodowa presja mogą zaszkodzić polskiemu bilansowi handlowemu.

Ogólnie jednak producenci odcięci wysokimi cłami od rynku amerykańskiego będą starać się sprzedać towar gdzie indziej – co przyniesie intensyfikację konkurencji międzynarodowej i będzie działać w stronę pogorszenia naszego bilansu handlowego” – podsumowuje ekspert.

Decyzja administracji Donalda Trumpa o wprowadzeniu ponad 100-procentowych ceł na wybrane towary z Chin może istotnie wpłynąć na globalne łańcuchy dostaw. Jak wskazuje ekonomista Marcin Mrowiec polskie firmy mają szansę zająć miejsce chińskich dostawców na niektórych rynkach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Jednak na drodze do wykorzystania tej okazji stoją poważne bariery: unijne cła odwetowe, niekorzystny kurs dolara oraz ograniczona dotychczas rola USA w polskim eksporcie.

„W związku z ostatnią decyzją odnośnie ceł wysokości ponad 100 procent na towary chińskie, produkty z Polski mogą zastąpić część dotychczasowej oferty chińskiej” – mówi ekonomista Marcin Mrowiec w rozmowie z Biznes Alertem. Jak wskazuje taka sytuacja otwiera przed polskimi firmami nowe możliwości wejścia na rynek amerykański, szczególnie w sektorach, gdzie dotąd dominowała konkurencja z Dalekiego Wschodu.

To potencjalne „okno możliwości” może się jednak szybko zamknąć, jeśli nie zostanie właściwie wykorzystane. Mrowiec zaznacza: „Te firmy, które już są obecne w USA, mogą zwiększyć skalę działania, a te, które wcześniej rozważały ekspansję, mogą teraz przyspieszyć decyzje”. Zastrzega jednak, że „mało prawdopodobne jest, aby firmy, które dotąd wcale o tym nie myślały, teraz nagle się na to zdecydowały”.

Eksport do USA

Mimo pojawiających się szans, polskich eksporterów czekają również istotne wyzwania. Jak zauważa Mrowiec, „eksport z Polski do USA dotąd był relatywnie mały w skali całości naszego eksportu, z udziałem nieco ponad 3 procent”. Co więcej, sytuację dodatkowo komplikuje wprowadzenie przez USA 20-procentowego cła na towary z Unii Europejskiej oraz niekorzystne wahania kursu dolara.

„Polscy eksporterzy będą teraz mierzyć się z dwoma wyzwaniami: cłem wysokości 20 procent na towary z UE oraz słabnącym dolarem, podkopującym rentowność eksportu do USA” – podkreśla ekspert.

W tej sytuacji naturalnym ruchem może być dywersyfikacja kierunków eksportu. Mrowiec wskazuje: „Być może powinni rozejrzeć się za innymi rynkami, na przykład takimi, gdzie cła odwetowe czynią niekonkurencyjną ofertę z USA”.

Niepewność bilansu handlowego

Jakie skutki w dłuższej perspektywie przyniesie nowa polityka handlowa USA? Marcin Mrowiec ocenia, że „zbyt wcześnie, by to jednoznacznie określić”.

Z jednej strony, polskie produkty mogą zyskać na ograniczeniach wobec Chin, z drugiej – osłabiona konkurencyjność w USA oraz rosnąca międzynarodowa presja mogą zaszkodzić polskiemu bilansowi handlowemu.

Ogólnie jednak producenci odcięci wysokimi cłami od rynku amerykańskiego będą starać się sprzedać towar gdzie indziej – co przyniesie intensyfikację konkurencji międzynarodowej i będzie działać w stronę pogorszenia naszego bilansu handlowego” – podsumowuje ekspert.

Najnowsze artykuły