Środowisko

Józefiak: Program “Czyste Powietrze” na papierze

Smog w Warszawie / fot. Wikimedia Commons

– Brak norm jakości węgla w Polsce skutkuje możliwością legalnej sprzedaży paliwa zasiarczonego, zawilgoconego, o wysokiej zawartości popiołu czy nawet odpadów węglowych. Do dziś odpowiedzialny za to minister energii nie spełnił obietnicy i nie wprowadził norm jakości węgla – powiedział w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl, Marek Józefiak, koordynator kampanii Klimat i Energia w Greenpeace.

Ministerstwo Środowiska podkreśla, że dotychczas zrealizowano 10 z 15 punktów programu Czyste Powietrze, będącym podstawowym narzędziem walki rządu ze smogiem. Niezależnie jednak, od tej oceny Ministerstwa, zdaniem Marka Józefiaka, koordynatora kampanii Klimat i Energia w Greenpeace, „realizacja programu Czyste Powietrze przez rząd przebiega wolno, a podobną ocenę zdaje się mieć Premier Mateusz Morawiecki, skoro planował powołanie Pełnomocnika Rządu ds. smogu”.

„Czyste Powietrze jest realizowane, ale tylko na papierze”

– Program Czyste Powietrze poznaliśmy rok temu, w styczniu 2017 roku. Zrealizowano obietnicę wprowadzenia norm jakości dla kotłów, a więc indywidualnych źródeł spalania. Spośród punktów, bez których nie ma mowy o początku walki ze smogiem, zrealizowano tylko jeden. Drugi, a więc normy jakości paliw stałych, mimo zapowiedzi, nadal nie ma. Przedstawiciele rządu podają różne daty, kiedy te regulacje mają zostać w końcu wprowadzone.

Jak wskazuje Józefiak, zgodnie z rządowym harmonogramem normy węgla miały być gotowe do końca marca 2017 roku.- W związku z brakiem realizacji tej obietnicy stworzyliśmy na naszej stronie internetowej licznik opóźnienia ministra energii. Dziś wskazuje już na 285 dni opóźnienia – powiedział Marek Józefiak.

W rozmowie z portalem BiznesAlert.pl, Wiceminister Środowiska, Pełnomocnik rządu ds. Polityki Klimatycznej, Paweł Sałek powiedział, że, “zrealizowano w sumie 10 punktów na 15, a program „Czyste Powietrze”  ruszył od kwietnia 2017 roku.” – To moim zdaniem dobry wynik na 7 miesięcy pracy powiedział Wiceminister Środowiska.

Zdaniem eksperta z organizacji Greenpeace brakuje jednolitej, spójnej strategii energetycznej, która miałaby wkład w poprawę jakości powietrza – Nie możemy wszystkich punktów z programu Czyste Powietrze mierzyć jedną miarą. Są punkty ważniejsze oraz te mniej istotne – dodał ekspert.

Zdaniem Marka Józefiaka, spośród kluczowych elementów brakuje priorytetyzacji funduszy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na walkę ze smogiem, a to „jest probierzem determinacji rządu”. – Bez realnych środków finansowych i stworzenia rozwiązań, które dadzą Polakom korzystną cenowo alternatywę dla palenia węglem nie możemy mówić o realnej walce ze smogiem – podkreślił.

Sałek: Polska walka za smogiem wyprzedza plany unijne (ROZMOWA)

Wsparcie termomodernizacji i taryfa nocna nie zadowalają Greenpeace

Osobnym, a– zdaniem Marka Józefiaka – nierozwiązanym problemem jest termomodernizacja. – Mamy w Polsce ponad pięć milionów domów jednorodzinnych, które w ogromnym stopniu ogrzewane są węglem, a ich standard energetyczny w większości jest niski lub bardzo niski. Realnym problem jest ubóstwo energetyczne. Polacy mimo to nie są zachęcani, aby termomodernizować swoje domy. Przykłady z regionu pokazują, że się da to zrobić. Budynki mieszkalne termomodernizują Czesi, Słowacy, a także Niemcy czy Francuzi. Ci ostatni wykorzystują na ten cel środki pochodzące z systemu handlu emisjami – powiedział Marek Józefiak.

Dodał, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zrezygnował z planowanego programu wsparcia termomodernizacji „Ryś”, a istniejące formy wsparcia wojewódzkich funduszy nie są atrakcyjne dla mieszkańców. – Dla przykładu w małopolskim programie WFOŚiGW „Jawor” oferowane są jedynie preferencyjne kredyty z możliwością częściowego umorzenia. Dodatkowo, mieszkańcy muszą przejść przez żmudną, biurokratyczną procedurę.

– Budżet programu „Jawor” to zaledwie 10 milionów złotych – trudno to nawet nazwać kroplą w morzu potrzeb. W Polsce powinien powstać narodowy program termomodernizacji, w którym są mierzalne cele i na który przeznaczone są konkretne pieniądze, liczone w miliardach złotych. Tylko wtedy będziemy mogli mówić o tym, że rząd premiera Morawieckiego rzeczywiście podchodzi do problemu smogu jak do wyzwania cywilizacyjnego, jak go określił premier w swoim expose – powiedział rozmówca BiznesAlert.pl.

Pod koniec roku, w życie weszło rozporządzenie dotyczące taryf nocnych. Zdaniem eksperta Greenpeace, jest to jednak rozwiązanie marginalne. – Niższe taryfy obowiązują także w Czechach i Słowacji, jednak czas obowiązywania obniżonej taryfy jest znacznie wydłużony, co daje dużo większe możliwości dogrzewania się w ciągu dnia. Analizy ekspertów pokazują, że taryfa nocna nie jest atrakcyjna finansowo – zakończył Marek Józefiak.

RAPORT: Idzie zima. Czas na walkę ze smogiem na serio


Powiązane artykuły

Rekordowe upały w Europie. ONZ: trzeba nauczyć się z nimi żyć

W Europie zanotowano fale upałów. Portugalia walczy z pożarami, a Holandia i Belgia wdraża rozwiązania mające ulżyć mieszkańcom. Rzeczniczka WMO...

Ulewy i tornada w USA odcięły mieszkańców od energii

W sobotę i niedzielę stan Minnesota doświadczył ulew, które stworzyły ryzyko powodzi. Dodatkowo zarejestrowano tornada, które pozbawiły prawie 50 tysięcy...

Mięso niezgody. Greenpeace zarzuca niemieckim sklepom szkodliwe emisje

Według badań Greenpeace, zakłady mięsne niemieckich sieci Edeka, Kaufland i Rewe emitują rocznie ponad 10 milionów ton CO2, tyle co...

Udostępnij:

Facebook X X X