PB: Polska spółka łupkowa ma kłopoty finansowe

0
16

(Puls Biznesu/CIRE.pl)

Jak czytamy w „Pulsie Biznesu”, Baltic Ceramics liczył na zyski z produkcji proppantów, służących do szczelinowania skał łupkowych, póki co zarząd zmuszony był jednak do uruchomienia procedury sanacyjnej (formuła pomiędzy dawną upadłością likwidacyjną a układową). – Nie mamy zobowiązań bankowych, obligacji do spłacenia ani zabezpieczeń na majątku spółki. W naszym przypadku, dosyć nietypowym, chodzi o zobowiązania wobec dostawców, którzy budują naszą fabrykę. Myślę, że osiągniemy porozumienie – wyjaśnia na łamach gazety Dariusz Janus, prezes Baltic Ceramics Investments.

Dziennik zwraca uwagę, że optymizmu prezesa zdają się nie podzielać inwestorzy giełdowi, ponieważ kurs spółki na NewConnect wciąż jest w trendzie spadkowym.
– Rozczarowujące wyniki wierceń i brak zachęt regulacyjnych zahamowały rozwój sektora łupkowego. W efekcie firmy z tej branży są w trudnej sytuacji. Czy to się zmieni? Cóż, pod ziemią nic się nie zmienia, na ziemi, czyli np. w sferze regulacji, też na razie niewiele – zauważa Aleksander Gabryś, dyrektor w firmie doradczej EY w komentarzu dla „Pulsu Biznesu”.

Jak przypomina „PB”, Baltic Ceramics nadal nie prowadzi działalności operacyjnej, buduje natomiast fabrykę w Lubuskiem z której mają wychodzić proppanty ceramiczne. Niestety spółka straciła dostęp do kolejnych transz pieniędzy i stąd wniosek o sanację.