icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polski ekotransport – jak elektromobilność i nowe technologie hybrydowe będą zmieniać miasta (RELACJA)

XXVII Forum Ekonomiczne w Krynicy obfitowało w tematy związane z transportem, energetyką i paliwami alternatywnymi. Pod egidą Zespołu Doradców Gospodarczych TOR odbyła się ostatniego dnia Forum dyskusja na temat przyszłości transportu i wykorzystania technologii hybrydowych. Wśród panelistów byli: Małgorzata Eull – dyrektor w Innogy Polska – Peter Badik partner zarządzający w GreenWay, Jakub Faryś – prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Witold Nowicki – dyrektor Toyota Motor Poland, Paweł Śliwa – wiceprezes PGE Polska, Mateusz Litewski – Uber Polska, Włodzimierz Hrymniak – menedżer programu e-bus Polski Fundusz Rozwoju.

Włodzimierz Hrymniak mówił o tym że w postającej ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych są dwie najważniejsze kwestie: tworzenie infrastruktury bazowej i wprowadzenie zeroemisyjnego transportu miejskiego. U podstaw obu zagadnień leży samochód elektryczny a ustawa likwiduje bariery. Ustawa jest jednym z elementów planu (Plan rozwoju elektromobilności), wyznaczającego cel strategiczny. Są to obszary związane z budowaniem świadomości, popytem. Pytanie co konkretnie robić żeby elektromobilność się rozwijała? To już jest poza Planem, odbywa się to poprzez powołanie komitetu sterującego. Jak mówił Hrymniak żeby pieniądze i instrumenty przewidziane w całym systemie były najefektywniej wykorzystane. „Obszarów gdzie jest ryzyko jest masa, ale tam gdzie jest ryzyko może też być szansa. Tę szansę mogą wykorzystać niemal wszyscy. Przekuwamy ryzyko na szansę” – mówił Hrymniak.

Mateusz Litewski z Uber Polska przedstawił platformę, która łączy pasażerów z kierowcami i wskazał gdzie w niej jest miejsce dla elektromobilności. „Kluczowy jest system zachęt i motywacji do posiadania samochodu elektrycznego. Potrzebne są modele wsparcia dla przedsiębiorców. Paliwo i eksploatacja są istotnym kosztem dla przedsiębiorców” – dodał. Mówił także o tym, że kluczowe jest to gdzie można samochody ładować. „Wydaje mi się, że z perspektywy gracza rynkowego potrzebne jest wsparcie zakupów. Mamy już Uber green i ludzie to chwalą” zakończył Litewski.
Peter Badik z GreenWay słowackiej firmy, która ma w Polsce budować sieć stacji ładowania powiedział: „mnie bardzo cieszy dynamika działań polskiego rządu w kierunku elektromobilości. Nasza firma chce dostarczać prostych rozwiązań. Ładowarki na ulicach będą powszechnie dostępne w latach 2020-2021. Musimy rozumieć, że dynamika inwestycji w infrastrukturę jest bardzo duża teraz. Czeka nas w ciągu trzech lat ogromna zmiana w jakości transportu w Europie Środkowo-Wschodniej. Najważniejsze w samochodach elektrycznych jest cisza i komfort jaki zapewniają. Widzimy, że w przygotowanych regulacjach są dobre zmiany. Potrzebna jest kooperacja z klientami. Ważne jest wykreowanie stabilnej bazy by można było prowadzić inwestycje”.

Małgorzata Eull z Innogy zaznaczyła, że dla niej najważniejsze trzy elementy projektu ustawy o elektromobilności to: ambicje, postawienie na wysokie cele, cel miliona samochodów zapowiedziany przez rząd. „To będzie ędzie determinować działania całego sektora. Dobrze, że sektor prywatny wie w jakich ramach może się poruszać. My ambitnie weszliśmy kilka lat temu w emobility. Ważny jest transport publiczny. To fajny element. Będzie nam razem łatwiej do celu dojść”.

Jakub Faryś na elektromobilność patrzy z nieco innej perspektywy. „Dobre jest to, że jest projekt ustawy jest, że jest ten temat w obszarze zainteresowania rządu. Z naszego punktu widzenia nie wszystkie obszary zostały tam ujęte. Wydaje mi się, że jako branża motoryzacyjna jesteśmy w przełomowym momencie. Przez ponad 100 lat samochód się w zasadzie nie zmieniał. Teraz pytanie w jakim kierunku wszystko pójdzie. Jesteśmy jako branża w bardzo dynamicznym środowisku. Za 10 lat rzeczywistość motoryzacyjna będzie całkiem inna, nie wiem jaka ale inna”.

Paweł Śliwa z PGE mówił o tym, że reprezentując największą firmę energetyczną w Polsce elektromobilność postrzega w jeszcze inny sposób. „Nasza firma w swoim łańcuchu wartości jest skonfigurowana pod kątem ustawowym. W ustawie ważne jest to, że nasza działalność ma być bardzo blisko skorelowana z władzami miast. Miasta mogą postawiać słupki do ładowania w takich miejscach, że one staną się niedochodowe. Z perspektywy włodarzy miast może to być zasadne, ale to jest zagrożenie dla naszej branży”. Śliwa mówił także, że o ustawach można dyskutować jak już są gotowe. „Widzimy szansę jako wytwórca prądu. Eektromobilność może być kołem zamachowym. My jako wytwórcy musimy się przygotować do tego, że wraz z milionem aut pojawi się potrzeba dodatkowych 4 TWh energii. Samochody elektryczne mogą stabilizować moc wytwórczą” – dodał Śliwa.

Witold Nowicki z Toyota Motor Polska – „ja się bardzo cieszę, że elektromobilności, ale występują pewne nieścisłość dotyczące elektrycznych samochodów. Zasięg i czas ładowania tak jak ponad 100 lat temu są wyzwaniem. Nie ma nadal technologii, która pozwalałaby na ładowanie baterii w ciągu kilki minut”. Według Toyoty będą upowszechniać się samochody małe lekkie, z małą baterią jednak podstawowym samochodem w rodzinie albo miejskim transporcie będą auta wyposażone w ogniwa wodorowe. „Zbiornik na wodór w Mirai to zaledwie 5 kg, bateria kilkadziesiąt kilogramów. Skąd brać wodór? Japończycy kupują z Australii. My możemy wytwarzać czysty wodór z węgla. Nie wierzę, że za dwa lata prawie wszyscy będziemy jeździć samochodami elektrycznymi” – mówił Nowicki. Co piąty samochód kupowany w tak rozwiniętym pod względem elektromobilności jak Norwegia kraju to hybryda. „Nasze samochody hybrydowe pokonują połowę dystansu pokonują na silniku spalinowym. Toyota od 20 lat rozwija tę technologię. Bez zachęt sprzeda się w Polsce w ciągu roku 18.000 egzemplarzy samochodów hybrydowych i kilkaset elektrycznych” – podkreślał Nowicki.
Według Nowickiego za 10-20 lat mogą się upowszechnić samochody z baterią, ale jeszcze nie teraz. „W Krakowie są już zachęty dla kierowców samochodów hybrydowych. Za chwilę w Polsce pod Wrocławiem powstanie fabryka komponentów do samochodów hybrydowych. Po raz pierwszy poza Japonią”.

Adrian Furgalski podsumował, że „nasz program rządowy nie dotyczy tak bardzo samochodów hybrydowych”.

Jakub Faryś uzupełnił wcześniejszą wypowiedź: „musimy rozmawiać o dwóch bytach. Kraje wprowadzały zachęty, głównie finansowe. Taki samochód elektryczny gdyby miał walczyć na rynku nie poradziłby sobie jeszcze nawet jeśli ceny by się wyrównane. Rządy musza podjąć decyzje polityczne związane z dopłatami do samochodów elektrycznych. Zupełniem inna kwestią jest komunikacja zbiorowa. Autobus o napędzie elektrycznym pojawią się dość szybko. Koszt autobusu rozkłada się w czasie i takie samorządy jak Jaworzno liczą, że w ciągu 10 lat użytkowania pojazdów to się będzie opłacać”. Czystsze powietrze też może determinować zakupy w samorządach zdaniem eksperta. „Nie jest ważne czy będziemy mieli milion aut elektrycznych w 10 lat. Ważne żebyśmy nie przespali wyścigu w motoryzacji. Również jako ci, którzy mogą części do samochodów zapewniać” – mówił Faryś.

Włodzimierz Hrymniak zaznaczył, jak ważna jest elektromobilność w działalności PFR. Fundusz ma też działalność, która ma przyspieszyć rozwój elektromobilności. „Dość istotne jest to, że 51 miast powiedziały, że bardzo nas interesuje rozwój elektromobilności. Miasta mogą mieć dofinansowanie. Mamy pieniądze unijne i krajowe. Jeśli miasta mają całkowitą wizję rozwoju mobliności to może być to forpoczta finansowa z pieniędzy publicznych”. Hrymniak przypomniał, że mamy świetnych producentów autobusów. Ma być 1000 autobusów elektrycznych, powstaje autobus innowacyjny. „W ramach wielu programów zakupy autobusów trwają. Reszta pieniędzy z funduszy unijnych jeszcze nie rozdysponowana może trafić na konto rozwoju transportu, nie może już być wydana nie na diesle. Fundusz chce brać udział w dużych przedsięwzięciach infrastrukturalnych. Nie chce pracować ze start upami, bo na to są fundusze PFR ventures”.

Mateusz Litewski z Uber powiedział, że punkt łączenia elektromobilności i Ubera wydaje się oczywisty. „Zapotrzebowanie na elektromobilność u nas jest. Chęć życia w czystych nie zakorkowanych miastach”. Dziennie według danych z platformy Uber i dzięki aplikacji pokonanych zostaje około 1 mln km. „Proszę zobaczyć gdybyśmy tylko 30% samochodów wymienili na zeroemisyjne jest to oszczędność wielu ton CO2. Samochody będą spełniały funkcję indywidualnego transportu publicznego – samochody autonomiczne” – mówił Litewski. W Polsce jest jeden z najwyższych odsetków posiadania samochodów. „My zniechęcamy do posiadania samochodów na wyłączność. Na przykładzie Londynu widać, że 30% przejazdów kończy się lub zaczyna przy stacjach metra”.

PGE ogłosiło aktualizację strategii mówił Paweł Śliwa – „tam mają miejsce innowacje i tam są modele zaproponowane samorządowi terytorialnemu. Co my widzimy jako duży koncern energetyczny? Chcemy wybudować stacje ładowania w dużych miastach, zbudowaliśmy model biznesowy e-carsharingu w dużych miastach dla jednostek samorządu terytorialnego. Transport publiczny zostawiamy PFR. Widzimy szansę w elektromobilności w budowaniu nowych taryf. Milion samochodów może być zaopatrywany w energię, mogą one też tę energię oddawać”. Mam nadzieję, że zostanie to wdrożone w nieodległym terminie. Pracujemy nad wprowadzeniem taryf dynamicznych. Podpisaliśmy list intencyjny z Zakładami Cegielskiego będziemy budować stacje ładowania dla autobusów, samochodów. Będą mogły samochody ładować się w takich ładowarkach w około 30 minut”.

Małgorzata Eull zwróciła uwagę, że Innogy wywodzi się z koncernu energetycznego. „Elektromobilność jest „game changerem”, wszyscy pieczemy pieczeń przy tym ogniu” – mówiła. Energetyka wpasuje się w elektromobilność według ekspertki. Miasta będą miały możliwość zmiany podejścia do logistyki. Elektromobilność „będzie nam także pomagać w rozwiązywaniu problemów związanych z energetyką odnawialną. Ponad połowa pytanych przez nas użytkowników chciałoby zmienić samochody ze spalinowych na elektryczne. To samo było w telekomunikacji, telewizorach plazmowych, oświetleniu ledowym. Nie będziemy właścicielami a użytkownikami samochodów. To nam zrewolucjonizuje świat”.

XXVII Forum Ekonomiczne w Krynicy obfitowało w tematy związane z transportem, energetyką i paliwami alternatywnymi. Pod egidą Zespołu Doradców Gospodarczych TOR odbyła się ostatniego dnia Forum dyskusja na temat przyszłości transportu i wykorzystania technologii hybrydowych. Wśród panelistów byli: Małgorzata Eull – dyrektor w Innogy Polska – Peter Badik partner zarządzający w GreenWay, Jakub Faryś – prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Witold Nowicki – dyrektor Toyota Motor Poland, Paweł Śliwa – wiceprezes PGE Polska, Mateusz Litewski – Uber Polska, Włodzimierz Hrymniak – menedżer programu e-bus Polski Fundusz Rozwoju.

Włodzimierz Hrymniak mówił o tym że w postającej ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych są dwie najważniejsze kwestie: tworzenie infrastruktury bazowej i wprowadzenie zeroemisyjnego transportu miejskiego. U podstaw obu zagadnień leży samochód elektryczny a ustawa likwiduje bariery. Ustawa jest jednym z elementów planu (Plan rozwoju elektromobilności), wyznaczającego cel strategiczny. Są to obszary związane z budowaniem świadomości, popytem. Pytanie co konkretnie robić żeby elektromobilność się rozwijała? To już jest poza Planem, odbywa się to poprzez powołanie komitetu sterującego. Jak mówił Hrymniak żeby pieniądze i instrumenty przewidziane w całym systemie były najefektywniej wykorzystane. „Obszarów gdzie jest ryzyko jest masa, ale tam gdzie jest ryzyko może też być szansa. Tę szansę mogą wykorzystać niemal wszyscy. Przekuwamy ryzyko na szansę” – mówił Hrymniak.

Mateusz Litewski z Uber Polska przedstawił platformę, która łączy pasażerów z kierowcami i wskazał gdzie w niej jest miejsce dla elektromobilności. „Kluczowy jest system zachęt i motywacji do posiadania samochodu elektrycznego. Potrzebne są modele wsparcia dla przedsiębiorców. Paliwo i eksploatacja są istotnym kosztem dla przedsiębiorców” – dodał. Mówił także o tym, że kluczowe jest to gdzie można samochody ładować. „Wydaje mi się, że z perspektywy gracza rynkowego potrzebne jest wsparcie zakupów. Mamy już Uber green i ludzie to chwalą” zakończył Litewski.
Peter Badik z GreenWay słowackiej firmy, która ma w Polsce budować sieć stacji ładowania powiedział: „mnie bardzo cieszy dynamika działań polskiego rządu w kierunku elektromobilości. Nasza firma chce dostarczać prostych rozwiązań. Ładowarki na ulicach będą powszechnie dostępne w latach 2020-2021. Musimy rozumieć, że dynamika inwestycji w infrastrukturę jest bardzo duża teraz. Czeka nas w ciągu trzech lat ogromna zmiana w jakości transportu w Europie Środkowo-Wschodniej. Najważniejsze w samochodach elektrycznych jest cisza i komfort jaki zapewniają. Widzimy, że w przygotowanych regulacjach są dobre zmiany. Potrzebna jest kooperacja z klientami. Ważne jest wykreowanie stabilnej bazy by można było prowadzić inwestycje”.

Małgorzata Eull z Innogy zaznaczyła, że dla niej najważniejsze trzy elementy projektu ustawy o elektromobilności to: ambicje, postawienie na wysokie cele, cel miliona samochodów zapowiedziany przez rząd. „To będzie ędzie determinować działania całego sektora. Dobrze, że sektor prywatny wie w jakich ramach może się poruszać. My ambitnie weszliśmy kilka lat temu w emobility. Ważny jest transport publiczny. To fajny element. Będzie nam razem łatwiej do celu dojść”.

Jakub Faryś na elektromobilność patrzy z nieco innej perspektywy. „Dobre jest to, że jest projekt ustawy jest, że jest ten temat w obszarze zainteresowania rządu. Z naszego punktu widzenia nie wszystkie obszary zostały tam ujęte. Wydaje mi się, że jako branża motoryzacyjna jesteśmy w przełomowym momencie. Przez ponad 100 lat samochód się w zasadzie nie zmieniał. Teraz pytanie w jakim kierunku wszystko pójdzie. Jesteśmy jako branża w bardzo dynamicznym środowisku. Za 10 lat rzeczywistość motoryzacyjna będzie całkiem inna, nie wiem jaka ale inna”.

Paweł Śliwa z PGE mówił o tym, że reprezentując największą firmę energetyczną w Polsce elektromobilność postrzega w jeszcze inny sposób. „Nasza firma w swoim łańcuchu wartości jest skonfigurowana pod kątem ustawowym. W ustawie ważne jest to, że nasza działalność ma być bardzo blisko skorelowana z władzami miast. Miasta mogą postawiać słupki do ładowania w takich miejscach, że one staną się niedochodowe. Z perspektywy włodarzy miast może to być zasadne, ale to jest zagrożenie dla naszej branży”. Śliwa mówił także, że o ustawach można dyskutować jak już są gotowe. „Widzimy szansę jako wytwórca prądu. Eektromobilność może być kołem zamachowym. My jako wytwórcy musimy się przygotować do tego, że wraz z milionem aut pojawi się potrzeba dodatkowych 4 TWh energii. Samochody elektryczne mogą stabilizować moc wytwórczą” – dodał Śliwa.

Witold Nowicki z Toyota Motor Polska – „ja się bardzo cieszę, że elektromobilności, ale występują pewne nieścisłość dotyczące elektrycznych samochodów. Zasięg i czas ładowania tak jak ponad 100 lat temu są wyzwaniem. Nie ma nadal technologii, która pozwalałaby na ładowanie baterii w ciągu kilki minut”. Według Toyoty będą upowszechniać się samochody małe lekkie, z małą baterią jednak podstawowym samochodem w rodzinie albo miejskim transporcie będą auta wyposażone w ogniwa wodorowe. „Zbiornik na wodór w Mirai to zaledwie 5 kg, bateria kilkadziesiąt kilogramów. Skąd brać wodór? Japończycy kupują z Australii. My możemy wytwarzać czysty wodór z węgla. Nie wierzę, że za dwa lata prawie wszyscy będziemy jeździć samochodami elektrycznymi” – mówił Nowicki. Co piąty samochód kupowany w tak rozwiniętym pod względem elektromobilności jak Norwegia kraju to hybryda. „Nasze samochody hybrydowe pokonują połowę dystansu pokonują na silniku spalinowym. Toyota od 20 lat rozwija tę technologię. Bez zachęt sprzeda się w Polsce w ciągu roku 18.000 egzemplarzy samochodów hybrydowych i kilkaset elektrycznych” – podkreślał Nowicki.
Według Nowickiego za 10-20 lat mogą się upowszechnić samochody z baterią, ale jeszcze nie teraz. „W Krakowie są już zachęty dla kierowców samochodów hybrydowych. Za chwilę w Polsce pod Wrocławiem powstanie fabryka komponentów do samochodów hybrydowych. Po raz pierwszy poza Japonią”.

Adrian Furgalski podsumował, że „nasz program rządowy nie dotyczy tak bardzo samochodów hybrydowych”.

Jakub Faryś uzupełnił wcześniejszą wypowiedź: „musimy rozmawiać o dwóch bytach. Kraje wprowadzały zachęty, głównie finansowe. Taki samochód elektryczny gdyby miał walczyć na rynku nie poradziłby sobie jeszcze nawet jeśli ceny by się wyrównane. Rządy musza podjąć decyzje polityczne związane z dopłatami do samochodów elektrycznych. Zupełniem inna kwestią jest komunikacja zbiorowa. Autobus o napędzie elektrycznym pojawią się dość szybko. Koszt autobusu rozkłada się w czasie i takie samorządy jak Jaworzno liczą, że w ciągu 10 lat użytkowania pojazdów to się będzie opłacać”. Czystsze powietrze też może determinować zakupy w samorządach zdaniem eksperta. „Nie jest ważne czy będziemy mieli milion aut elektrycznych w 10 lat. Ważne żebyśmy nie przespali wyścigu w motoryzacji. Również jako ci, którzy mogą części do samochodów zapewniać” – mówił Faryś.

Włodzimierz Hrymniak zaznaczył, jak ważna jest elektromobilność w działalności PFR. Fundusz ma też działalność, która ma przyspieszyć rozwój elektromobilności. „Dość istotne jest to, że 51 miast powiedziały, że bardzo nas interesuje rozwój elektromobilności. Miasta mogą mieć dofinansowanie. Mamy pieniądze unijne i krajowe. Jeśli miasta mają całkowitą wizję rozwoju mobliności to może być to forpoczta finansowa z pieniędzy publicznych”. Hrymniak przypomniał, że mamy świetnych producentów autobusów. Ma być 1000 autobusów elektrycznych, powstaje autobus innowacyjny. „W ramach wielu programów zakupy autobusów trwają. Reszta pieniędzy z funduszy unijnych jeszcze nie rozdysponowana może trafić na konto rozwoju transportu, nie może już być wydana nie na diesle. Fundusz chce brać udział w dużych przedsięwzięciach infrastrukturalnych. Nie chce pracować ze start upami, bo na to są fundusze PFR ventures”.

Mateusz Litewski z Uber powiedział, że punkt łączenia elektromobilności i Ubera wydaje się oczywisty. „Zapotrzebowanie na elektromobilność u nas jest. Chęć życia w czystych nie zakorkowanych miastach”. Dziennie według danych z platformy Uber i dzięki aplikacji pokonanych zostaje około 1 mln km. „Proszę zobaczyć gdybyśmy tylko 30% samochodów wymienili na zeroemisyjne jest to oszczędność wielu ton CO2. Samochody będą spełniały funkcję indywidualnego transportu publicznego – samochody autonomiczne” – mówił Litewski. W Polsce jest jeden z najwyższych odsetków posiadania samochodów. „My zniechęcamy do posiadania samochodów na wyłączność. Na przykładzie Londynu widać, że 30% przejazdów kończy się lub zaczyna przy stacjach metra”.

PGE ogłosiło aktualizację strategii mówił Paweł Śliwa – „tam mają miejsce innowacje i tam są modele zaproponowane samorządowi terytorialnemu. Co my widzimy jako duży koncern energetyczny? Chcemy wybudować stacje ładowania w dużych miastach, zbudowaliśmy model biznesowy e-carsharingu w dużych miastach dla jednostek samorządu terytorialnego. Transport publiczny zostawiamy PFR. Widzimy szansę w elektromobilności w budowaniu nowych taryf. Milion samochodów może być zaopatrywany w energię, mogą one też tę energię oddawać”. Mam nadzieję, że zostanie to wdrożone w nieodległym terminie. Pracujemy nad wprowadzeniem taryf dynamicznych. Podpisaliśmy list intencyjny z Zakładami Cegielskiego będziemy budować stacje ładowania dla autobusów, samochodów. Będą mogły samochody ładować się w takich ładowarkach w około 30 minut”.

Małgorzata Eull zwróciła uwagę, że Innogy wywodzi się z koncernu energetycznego. „Elektromobilność jest „game changerem”, wszyscy pieczemy pieczeń przy tym ogniu” – mówiła. Energetyka wpasuje się w elektromobilność według ekspertki. Miasta będą miały możliwość zmiany podejścia do logistyki. Elektromobilność „będzie nam także pomagać w rozwiązywaniu problemów związanych z energetyką odnawialną. Ponad połowa pytanych przez nas użytkowników chciałoby zmienić samochody ze spalinowych na elektryczne. To samo było w telekomunikacji, telewizorach plazmowych, oświetleniu ledowym. Nie będziemy właścicielami a użytkownikami samochodów. To nam zrewolucjonizuje świat”.

Najnowsze artykuły