Po ataku Państwa Islamskiego w USA Obama nadal przeciwko interwencji lądowej

7 grudnia 2015, 07:20 Alert

(Wojciech Jakóbik)

Prezydent USA Barack Obama wykluczył możliwość naziemnej operacji wojskowej przeciwko samozwańczemu Państwu Islamskiemu. – Nie potrzebujemy zaangażowania w kolejną długą i kosztowną operację militarną – powiedział podczas dorocznego Stanu Unii, czyli wystąpienia skierowanego do obywateli.

Według sondaży telewizji CNN i ośrodka ORC interwencję naziemną jest skłonnych poprzeć 53 procent Amerykanów. Z kolei 68 procent z ankietowanych uważa, że podjęte przez rząd środki nie są wystarczające. Ankieta została przeprowadzona przed atakiem terrorystycznym w San Bernardino w Kalifornii, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie. W ostrzale przeprowadzonym przez parę islamistów w jednostce terytorialnej odpowiedzialną za służbę zdrowia w San Bernardino zginęło 15 ludzi, a rannych zostało 21 osób. Sprawcy zostali zastrzeleni podczas próby zatrzymania. Przed zamachem w filmie opublikowanym w Internecie przysięgali wierność Państwu Islamskiemu.

Od sierpnia 2015 roku Amerykanie prowadzą bombardowania pozycji terrorystów w Syrii i Iraku. Od września te działania realizuje koalicja pod przywództwem USA, z udziałem Arabii Saudyjskiej, Australii, Jordanu, Francji, Holandii, Turcji, Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.