Jakóbik: Boom pomp ciepła łapie zadyszkę przez chiński szrot i wysokie rachunki

23 kwietnia 2024, 07:35 Ciepłownictwo

Rynek pomp ciepła został zalany produktami niespełniającymi standardów, które nie będą mogły liczyć na dofinansowanie państwa. Producenci apelują o wsparcie w kryzysie energetycznym, aby boom na pompy ciepła się nie skończył przez wysokie rachunki – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Instalacja pompy ciepła. Źródło: Flickr
Instalacja pompy ciepła. Źródło: Flickr
  • Program Czyste Powietrze uległ zmianom od 22 kwietnia. Po okresie przejściowym trwającym do 13 czerwca nie będzie on dofinansowywał pomp ciepła spoza specjalnej listy przygotowanej przez ministerstwo klimatu i środowiska. Ma ona chronić rynek przed sprzętem niespełniającym norm – pisze Wojciech Jakóbik.
  • PORT PC przedstawił dane z 2023 roku, z których wynika spadek sprzedaży pomp ciepła do około 120 tysięcy, czyli o 39 procent mniej niż w 2022 roku. – Oceniając polski rynek pomp ciepła w 2023 roku, warto zwrócić uwagę na wyjątkowo wysoki poziom odniesienia w 2022 roku, gdy m.in. ze względu na zawirowania na rynku paliw sprzedaż tych urządzeń mocno poszybowała w górę – zastrzega PORT PC.
  • Mrożenie cen energii i paliw w drugiej połowie 2024 roku proponowane przez rząd RP nie przewiduje dotąd specjalnej taryfy ani innej formy wsparcia pomp ciepła. Należy jednak przyznać, że zniesienie limitów zużycia energii przy cenie maksymalnej pozwoli objąć wsparciem także tych, którzy zużywają jej więcej przez wytwarzanie ciepła – czytamy.

Szrot z Chin na cenzurowanym

Program Czyste Powietrze uległ zmianom od 22 kwietnia. Po okresie przejściowym trwającym do 13 czerwca nie będzie on dofinansowywał pomp ciepła spoza specjalnej listy przygotowanej przez ministerstwo klimatu i środowiska. Ma ona chronić rynek przed sprzętem niespełniającym norm. Pompy ciepła produkcji azjatyckiej często nie odpowiadały parametrom technicznym z opisu. – Zwracano uwagę, że nabywcy pomp ciepła mają trudności z odróżnieniem wysokiej jakości urządzeń np. wyprodukowanych w kraju przez polskiego producenta od chińskich, które mogą nie spełniać wymagań – czytamy w Polskiej Agencji Prasowej.

Pompy ciepła niespełniające norm i instalowane bez odpowiedniej termomodernizacji budynku jedynie podniosą rachunki za energię elektryczną, nie dając oczekiwanego efektu ekonomicznego ani ekologicznego. Czyste Powietrze daje możliwość wymianę źródła ciepła i podniesienia efektywności energetycznej budynku. Audyt energetyczny pozwala ocenić faktyczny potencjał w danej lokalizacji. Jednakże zafałszowane dane techniczne pomp ciepła mogą spowodować stratę na takiej inwestycji.

Z tego względu powstała lista zielonych urządzeń i materiałów ZUM nadzorowana przez Instytut Ochrony Środowiska, a także dostępna pod adresem lista-zum.ios.edu.pl. – Jeśli wybieramy pompę ciepła, to zakupy najbezpieczniej zrobić jednak po 13 czerwca, kiedy na liście ZUM znajdą się tylko urządzenia o sprawdzonej jakości – powiedział wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Robert Gajda w PAP.

Brak wsparcia chłodzi boom pomp ciepła

Producenci pomp ciepła ostrzegają, że boom się skończył także przez trudne warunki kryzysu energetycznego wymagające wsparcia państwa. Maksymalna kwota dofinansowania z Czystego Powietrza to 35 tysięcy złotych na samą pompę ciepła i 135 tysięcy z kompleksową termomodernizacją oraz fotowoltaiką. Koszt inwestycji w instalację pomp ciepła w średnim budynku o powierzchni około 150 m kw. waha się od 30 do 50 tysięcy złotych. Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) podaje, że w 2022 roku sprzedano około 200 tysięcy pomp ciepła. Czyste Powietrze zebrało do końca 2023 roku prawie 800 tysięcy wniosków o dofinansowanie. Jednak w 2023 roku widoczny był spadek zainteresowania pompami ciepła na korzyść kotłów gazowych oraz na biomasę. Udział wniosków na pompy spadł z 61 do 40 procent wniosków. PORT PC przedstawił dane z 2023 roku, z których wynika spadek sprzedaży pomp ciepła do około 120 tysięcy, czyli o 39 procent mniej niż w 2022 roku. – Oceniając polski rynek pomp ciepła w 2023 roku, warto zwrócić uwagę na wyjątkowo wysoki poziom odniesienia w 2022 roku, gdy m.in. ze względu na zawirowania na rynku paliw sprzedaż tych urządzeń mocno poszybowała w górę – zastrzega PORT PC.

– Zasadniczej przyczyny spadku popytu na pompy ciepła w Polsce w 2023 roku powinniśmy upatrywać w znaczącym wzroście cen energii elektrycznej oraz braku zdecydowanej i jednoznacznej polityki informacyjnej decydentów w zakresie kształtowania się tych cen w przyszłości. Nie zapewniono przy tym właściwej ochrony użytkownikom pomp ciepła pod względem kosztów ogrzewania, niezbędnej w okresie przejściowym transformacji energetycznej, zapewniając ją natomiast użytkownikom kotłów gazowych, dla których bez żadnych ograniczeń „zamrożono” ceny gazu – ostrzega PORT PC. – Jedną z najbardziej pilnych kwestii dla branży pomp ciepła w Polsce jest obecnie wprowadzenie specjalnych taryf energetycznych dedykowanych użytkownikom tych urządzeń – dodaje.

Schłodzony boom pomp ciepła

Mrożenie cen energii i paliw w drugiej połowie 2024 roku proponowane przez rząd RP nie przewiduje dotąd specjalnej taryfy ani innej formy wsparcia pomp ciepła. Należy jednak przyznać, że zniesienie limitów zużycia energii przy cenie maksymalnej pozwoli objąć wsparciem także tych, którzy zużywają jej więcej przez wytwarzanie ciepła. Nowe restrykcje i brak jasnej polityki wsparcia mogą jednak schłodzić boom pomp ciepła, którego zadyszkę widać już w danych. Inwestycje w pompy ciepła powinny zostać poprzedzone audytem energetycznym i przeprowadzone z użyciem sprzętu spełniającego odpowiednie standardy aby się zwróciły. Być może w przyszłości stosowne regulacje będą zwiększać atrakcyjność ekonomiczną takich inwestycji.

PORT PC pokazuje, co może czekać pompy ciepła w 2024 roku