EnergetykaEnergia elektryczna

Popczyk: Czeka nas monorynek energii elektrycznej

O 180 TWh energii elektrycznej produkowanej blisko odbiorców lub u samych prosumentów będą walczyć potężne siły na rynku wewnętrznym: górnictwo i rolnictwo – powiedział prof. Jan Popczyk podczas panelu “Energetyka a węgiel – jaka przyszłość” mającego miejsce podczas III Kongresu Energetycznego odbywającego się we Wrocławiu.

Jesteśmy już nie na progu, ale w zaawansowanym procesie elektryfikacji i pasywizacji ciepłownictwa, transportu oraz reelektryfikacji OZE w strefie euroatlantyckiej, a szerzej w całym bloku OECD. Pasyfizacja ciepłownictwa powoduje nawet 5 krotnie obniżenie zużycia ciepła. Wszystko to nastąpiło w jednym momencie, w wyniku czego znaleźliśmy się w zupełnie nowym środowisku technologicznym i ekonomicznym, gdzie rządzą koszty krańcowe i uniknięte. Nie są to już tylko hipotezy robocze, ale poparte wstępnymi badaniami dane – powiedział prof. Popczyk.

Według prof. Popczyka chwili obecnej mamy rynki końcowe energii elektrycznej, ciepła i paliw transportowych odpowiednio o wielkości 160, 200 i 200 TWh. Po uwzględnieniu potrzeb własnych i start sieciowych odbiorcy końcowi zużywają poniżej 130 TWh energii elektrycznej. W konsekwencji powstanie rynek energii elektrycznej w wielkości 180 TWh produkowanej blisko odbiorców lub u samych prosumentów. – Jeżeli ta hipoteza sprawdzi się, obecne założenia Ministerstwa Energii będą musiały być zweryfikowane. Wymaga to jak najszybszego rozpoznania i analizy tego problemu – zaznaczył prof. Popczyk.

– Pan Minister kieruje główny wysiłek na UE, aby tam uzyskać pewne zrozumienie naszych racji narodowych, a ja widzę problem wewnętrzny. Otóż o rynek 180 TWh energiielektrycznej w 2040 r., a jeszcze bardziej w 2050 r. będą walczyć podmioty i gracze krajowi. 80 tys. górników może spotkać się na ulicy z milionem rolników . Rolnictwo dysponować będzie 2000 – 3000 MW w elektrowniach gazowych klasy 1 MW i 1000 MW w mikroelektrowniach klasy 10 – 50 kW. Tam mamy potencjał 24 TWh, co stanowi równowartość 10 mln ton węgla. O ten rynek będą walczyć te dwie zaprawione w bojach grupy – powiedział prof. Popczyk.

Odnosząc się do rynku gazu prof. Popczyk uważa, że uwzględniając elektryfikację ciepłownictwa PGNiG musi ulokować gaz na rynku energii elektrycznej. O rynek energii elektrycznej PGNiG będzie walczył dysponując 150 TWh energii pierwotnej, co stanowi ekwiwalent ok. 30 mln ton węgla.

Z kolei przemysł petrochemiczny w obszarze paliw transportowych, w miarę rozwoju elektryfikacji transportu będzie walczył ze swoimi 20 mln ton ropy o ten sam rynek ok. 200 TWh energii elektrycznej.

CIRE.pl


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X