icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Porażka rozmów o porozumieniu naftowym. Cena ropy nurkuje

Rozmowy grupy OPEC+ o przedłużeniu i zwiększeniu cięć porozumienia naftowego zakończyły się niepowodzeniem. Rosja poprosiła o czas. Ropa staniała od rana o pięć dolarów.

Drugi dzień spotkania grupy OPEC+ skupiającej producentów ropy z kartelu OPEC i spoza niego, w tym Rosję, zakończył się brakiem decyzji o dalszym losie porozumienia naftowego, które zakłada skoordynowaną redukcję wydobycia ropy w celu podniesienia cen baryłki na giełdzie. Obecny układ obowiązuje do końca pierwszego kwartału 2020 roku i zakłada redukcję wydobycia o 1,7 mln baryłek dziennie. Arabia Saudyjska dobrowolnie włączyła do niego dodatkowe cięcia swego wydobycia o 400 mln baryłek. Oznacza to, że kraje układu obniżyły wydobycie o 2,1 mln baryłek dziennie.

Saudyjczycy oczekiwali zwiększenia cięć OPEC+ nawet o 1,5 mln baryłek w nadziei na podwyższenie cen ropy. Z tego względu kartel naftowy OPEC zarekomendował grupie OPEC+ dodatkowe ograniczenie wydobycia o 1,5 mln baryłek dziennie do końca 2020 roku. Rosjanie nie chcieli się na to zgodzić. Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak deklarował brak gotowości do przedłużenia układu oraz nowych cięć jeszcze przed finalnym spotkaniem w piątek 6 marca. Rozmowy bilateralne poprzedzające spotkanie plenarne trwały prawie cały dzień i opóźniły zakończenie negocjacji o sześć godzin. Nie doprowadziły do przełomu.

Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak zadeklarował, że strony porozumienia będą kontynuować współpracę w ramach dotychczasowych ustaleń. – Podpisaliśmy wspólny dokument o tym, że będziemy kontynuować pracę w ramach układu – powiedział cytowany przez TASS. Przypomniał, że wobec takiego rozstrzygnięcia kraje OPEC+ mają od pierwszego kwietnia wolną rękę i nie muszą ograniczać wydobycia.

Rynek zareagował gwałtownym spadkiem wartości baryłki na wieści o możliwym niepowodzeniu układu. Baryłka Brent potaniała w ciągu jednego dnia o 5 dolarów i kosztowała o 17.45 czasu polskiego około 46 dolarów. Brak decyzji w Wiedniu nie oznacza jednak zakończenia układu. Rozmowy mogą trwać nadal i doprowadzić do kolejnego spotkania. – Rosja poprosiła o więcej czasu na decyzję o dodatkowych cięciach – wytłumaczył minister energetyki Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail Al. Mazroui cytowany przez TASS.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Powrót wojny cenowej? Białoruś może przelać czarę goryczy

Rozmowy grupy OPEC+ o przedłużeniu i zwiększeniu cięć porozumienia naftowego zakończyły się niepowodzeniem. Rosja poprosiła o czas. Ropa staniała od rana o pięć dolarów.

Drugi dzień spotkania grupy OPEC+ skupiającej producentów ropy z kartelu OPEC i spoza niego, w tym Rosję, zakończył się brakiem decyzji o dalszym losie porozumienia naftowego, które zakłada skoordynowaną redukcję wydobycia ropy w celu podniesienia cen baryłki na giełdzie. Obecny układ obowiązuje do końca pierwszego kwartału 2020 roku i zakłada redukcję wydobycia o 1,7 mln baryłek dziennie. Arabia Saudyjska dobrowolnie włączyła do niego dodatkowe cięcia swego wydobycia o 400 mln baryłek. Oznacza to, że kraje układu obniżyły wydobycie o 2,1 mln baryłek dziennie.

Saudyjczycy oczekiwali zwiększenia cięć OPEC+ nawet o 1,5 mln baryłek w nadziei na podwyższenie cen ropy. Z tego względu kartel naftowy OPEC zarekomendował grupie OPEC+ dodatkowe ograniczenie wydobycia o 1,5 mln baryłek dziennie do końca 2020 roku. Rosjanie nie chcieli się na to zgodzić. Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak deklarował brak gotowości do przedłużenia układu oraz nowych cięć jeszcze przed finalnym spotkaniem w piątek 6 marca. Rozmowy bilateralne poprzedzające spotkanie plenarne trwały prawie cały dzień i opóźniły zakończenie negocjacji o sześć godzin. Nie doprowadziły do przełomu.

Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak zadeklarował, że strony porozumienia będą kontynuować współpracę w ramach dotychczasowych ustaleń. – Podpisaliśmy wspólny dokument o tym, że będziemy kontynuować pracę w ramach układu – powiedział cytowany przez TASS. Przypomniał, że wobec takiego rozstrzygnięcia kraje OPEC+ mają od pierwszego kwietnia wolną rękę i nie muszą ograniczać wydobycia.

Rynek zareagował gwałtownym spadkiem wartości baryłki na wieści o możliwym niepowodzeniu układu. Baryłka Brent potaniała w ciągu jednego dnia o 5 dolarów i kosztowała o 17.45 czasu polskiego około 46 dolarów. Brak decyzji w Wiedniu nie oznacza jednak zakończenia układu. Rozmowy mogą trwać nadal i doprowadzić do kolejnego spotkania. – Rosja poprosiła o więcej czasu na decyzję o dodatkowych cięciach – wytłumaczył minister energetyki Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail Al. Mazroui cytowany przez TASS.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Powrót wojny cenowej? Białoruś może przelać czarę goryczy

Najnowsze artykuły