Premier Bawarii i przewodniczący partii CSU Markus Söder krytycznie odniósł się do planów niemieckiego rządu, by odłożyć w czasie odejście od węgla, a zamiast tego zaproponował on, by Berlin zdecydował się przedłużyć funkcjonowanie energetyki jądrowej.
Premier Bawarii o atomie
– Obecnie mówi się o przedłużeniu terminu odejścia od węgla. Z punktu widzenia Bawarii, jeśli mówimy o klimacie, to węgiel nie jest rozwiązaniem, wręcz przeciwnie; mamy możliwość połączenia ochrony klimatu z bezpieczeństwem dostaw dzięki energetyce jądrowej. Nie jesteśmy tak uzależnieni od atomu jak przed laty, widzimy związane z tym wyzwania, ale wolelibyśmy przedłużyć życie atomu od trzech do pięciu lat, niż opóźniać odejście od węgla. Z atomem uda nam się osiągnąć cele dotyczące emisji CO2, a z drugiej strony uda się zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii dla Bawarii – mówił Markus Söder.
– Bawarskie ministerstwo środowiska uważa, że utrzymanie w sieci elektrowni jądrowej Isar-2 jest możliwe z technicznego punktu widzenia. Dlatego ważne jest, żebyśmy nie prowadzili debat ideologicznych o atomie, a zamiast tego skupili się na tym, co jest praktycznie najlepsze, przynajmniej w krótkiej perspektywie. Atom nie będzie trwał wiecznie, ale w krótkiej perspektywie może nam pomóc pogodzić cele stabilności dostaw i ochrony klimatu. W dalszej perspektywie ważne będzie, byśmy mieli jasne stanowisko w sprawie wodoru, nie chcemy się zamykać na żadne perspektywy, być może będziemy mieli linie dostaw nie tylko z północy na południe, ale być może także z południa na północ. Na pewno potrzebujemy ogólnokrajowej strategii wodorowej – dodał.
Opracował Michał Perzyński