Najważniejsze informacje dla biznesu

Prezydent: Priorytetem rządu powinny być budowa CPK i elektrowni jądrowych

Prezydent Andrzej Duda oświadczył w sejmowym orędziu, że budowa CPK, portu kontenerowego w Świnoujściu, elektrowni jądrowych, czy rozbudowywanie portów w Gdańsku i Gdyni powinny być priorytetem rządu premiera Donalda Tuska.

W środowym orędziu przed Sejmem prezydent podkreślił, że realizacja takich projektów, jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z siecią połączeń kolejowych, portu kontenerowego w Świnoujściu, polskich elektrowni jądrowych, czy rozbudowywanie portów w Gdańsku i Gdyni powinny być „absolutnym priorytetem rządu Rzeczypospolitej, także rządu premiera Donalda Tuska”.

Jak mówił, CPK to ogromne przedsięwzięcie infrastrukturalne, które nie tylko uczyni Polskę ważnym, czy wręcz kluczowym w naszej części Europy węzłem komunikacyjnym, ale także stworzy tysiące nowych miejsc pracy. „CPK to symbol naszego dążenia do nowoczesności, naszej ambicji, by nie tylko nadążać za zmianami, ale także by tworzyć warunki do ich wyprzedzania” – dodał.

Prezydent przywołał w tym kontekście kampanię społeczną „Tak dla CPK”, która jest czymś więcej, niż gestem zniecierpliwienia i sygnałem ostrzegawczym. Jak ocenił, jest to „głos irytacji na rządzących, że wraz z czasem marnują dziejową szansę na skokowy rozwój cywilizacyjny naszej ojczyzny”.

Potencjał Morza Bałtyckiego

Duda zachęcał też do wykorzystywania potencjału wybrzeża Morza Bałtyckiego. Mówił o konieczności inwestycji w rozwój portów, by stawały się one nowoczesnymi centrami logistycznymi.

Nowoczesne porty to w efekcie silna gospodarka, a Polska dzięki swojemu położeniu geograficznemu ma szansę stać się jednym z kluczowych graczy w międzynarodowym handlu” – dodał.

Wygłaszając w Sejmie orędzie prezydent ocenił, że koalicja rządząca – zamiast koncentrować się na tym co dla Polaków jest najważniejsze, czyli budowaniu nowoczesnego państwa, tworzeniu warunków do podnoszenia poziomu życia i zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, marnuje swoją energię na „medialne spektakle przed komisjami śledczymi, które w zasadzie niczego nie ustaliły”.

Pytanie o deficyt

Mówił też, że ostatnia dekada to w większości czas spektakularnego rozwoju Polski, co w dużej mierze jest efektem decyzji podjętych przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Wymienił przy tym działania podjęte przez ówczesny rząd w czasie pandemii i po ataku Rosji na Ukrainę, jak ratowanie miejsc pracy czy zapobieganie gwałtownemu wzrostowi cen energii.

„Tymczasem co się stało przez ostatni rok od wyborów parlamentarnych, że deficyt budżetowy został tak drastycznie powiększony? Skąd niepokojące informacje o stanie finansów publicznych? Dlaczego rekordowe zyski spółek Skarbu Państwa dzisiaj gwałtownie spadają? Czy czeka nas powrót do obowiązującej podczas poprzednich rządów premiera Donalda Tuska filozofii rządzenia pod hasłem +pieniędzy nie ma i nie będzie+?” – zapytał prezydent.

>>>> Deficyt budżetowy przekroczył 100 miliardów złotych

Według niego, takie pytanie stawiają sobie Polacy, m.in. w związku z zapowiedziami zamykania szpitali i ograniczenia dostępności usług medycznych ze względów finansowych.

W orędziu prezydent odniósł się także do kwestii sądownictwa. Mówił, że nigdy nie kwestionował prawa rządu do przeprowadzania reform. „Ale dzisiaj funkcjonujemy w trybie +uchwałokracji+, w której uchwały próbuje się podnosić do rangi ustaw, co jest – przepraszam – prawniczą i ustrojową herezją, co jest złamaniem konstytucji, która określa system źródeł prawa jednoznacznie” – oświadczył.

Prezydent skrytykował też rządową strategię migracyjną, która zakłada czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.

Duda powiedział, że Polska ma tradycję wspierania dążeń wolnościowych innych narodów i dawania schronienia ludziom, którzy o wolność walczą. „Tymczasem w myśl zapowiadanych przez premiera zmian wielu ludzi szykanowanych przez reżim Łukaszenki nie będzie mogło schronić się w Polsce” – wskazał.

Oświadczył też, że wspierał, wspiera i będzie wspierał wszystkie działania wzmacniające potencjał obronny i bezpieczeństwo militarne Polski. „Szybka modernizacja i rozbudowa naszych sił zbrojnych jest dzisiaj absolutną koniecznością” – podkreślił.

PAP

Prezydent Andrzej Duda oświadczył w sejmowym orędziu, że budowa CPK, portu kontenerowego w Świnoujściu, elektrowni jądrowych, czy rozbudowywanie portów w Gdańsku i Gdyni powinny być priorytetem rządu premiera Donalda Tuska.

W środowym orędziu przed Sejmem prezydent podkreślił, że realizacja takich projektów, jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z siecią połączeń kolejowych, portu kontenerowego w Świnoujściu, polskich elektrowni jądrowych, czy rozbudowywanie portów w Gdańsku i Gdyni powinny być „absolutnym priorytetem rządu Rzeczypospolitej, także rządu premiera Donalda Tuska”.

Jak mówił, CPK to ogromne przedsięwzięcie infrastrukturalne, które nie tylko uczyni Polskę ważnym, czy wręcz kluczowym w naszej części Europy węzłem komunikacyjnym, ale także stworzy tysiące nowych miejsc pracy. „CPK to symbol naszego dążenia do nowoczesności, naszej ambicji, by nie tylko nadążać za zmianami, ale także by tworzyć warunki do ich wyprzedzania” – dodał.

Prezydent przywołał w tym kontekście kampanię społeczną „Tak dla CPK”, która jest czymś więcej, niż gestem zniecierpliwienia i sygnałem ostrzegawczym. Jak ocenił, jest to „głos irytacji na rządzących, że wraz z czasem marnują dziejową szansę na skokowy rozwój cywilizacyjny naszej ojczyzny”.

Potencjał Morza Bałtyckiego

Duda zachęcał też do wykorzystywania potencjału wybrzeża Morza Bałtyckiego. Mówił o konieczności inwestycji w rozwój portów, by stawały się one nowoczesnymi centrami logistycznymi.

Nowoczesne porty to w efekcie silna gospodarka, a Polska dzięki swojemu położeniu geograficznemu ma szansę stać się jednym z kluczowych graczy w międzynarodowym handlu” – dodał.

Wygłaszając w Sejmie orędzie prezydent ocenił, że koalicja rządząca – zamiast koncentrować się na tym co dla Polaków jest najważniejsze, czyli budowaniu nowoczesnego państwa, tworzeniu warunków do podnoszenia poziomu życia i zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, marnuje swoją energię na „medialne spektakle przed komisjami śledczymi, które w zasadzie niczego nie ustaliły”.

Pytanie o deficyt

Mówił też, że ostatnia dekada to w większości czas spektakularnego rozwoju Polski, co w dużej mierze jest efektem decyzji podjętych przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Wymienił przy tym działania podjęte przez ówczesny rząd w czasie pandemii i po ataku Rosji na Ukrainę, jak ratowanie miejsc pracy czy zapobieganie gwałtownemu wzrostowi cen energii.

„Tymczasem co się stało przez ostatni rok od wyborów parlamentarnych, że deficyt budżetowy został tak drastycznie powiększony? Skąd niepokojące informacje o stanie finansów publicznych? Dlaczego rekordowe zyski spółek Skarbu Państwa dzisiaj gwałtownie spadają? Czy czeka nas powrót do obowiązującej podczas poprzednich rządów premiera Donalda Tuska filozofii rządzenia pod hasłem +pieniędzy nie ma i nie będzie+?” – zapytał prezydent.

>>>> Deficyt budżetowy przekroczył 100 miliardów złotych

Według niego, takie pytanie stawiają sobie Polacy, m.in. w związku z zapowiedziami zamykania szpitali i ograniczenia dostępności usług medycznych ze względów finansowych.

W orędziu prezydent odniósł się także do kwestii sądownictwa. Mówił, że nigdy nie kwestionował prawa rządu do przeprowadzania reform. „Ale dzisiaj funkcjonujemy w trybie +uchwałokracji+, w której uchwały próbuje się podnosić do rangi ustaw, co jest – przepraszam – prawniczą i ustrojową herezją, co jest złamaniem konstytucji, która określa system źródeł prawa jednoznacznie” – oświadczył.

Prezydent skrytykował też rządową strategię migracyjną, która zakłada czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.

Duda powiedział, że Polska ma tradycję wspierania dążeń wolnościowych innych narodów i dawania schronienia ludziom, którzy o wolność walczą. „Tymczasem w myśl zapowiadanych przez premiera zmian wielu ludzi szykanowanych przez reżim Łukaszenki nie będzie mogło schronić się w Polsce” – wskazał.

Oświadczył też, że wspierał, wspiera i będzie wspierał wszystkie działania wzmacniające potencjał obronny i bezpieczeństwo militarne Polski. „Szybka modernizacja i rozbudowa naszych sił zbrojnych jest dzisiaj absolutną koniecznością” – podkreślił.

PAP

Najnowsze artykuły