Polski prezydent Andrzej Duda opowiedział dziennikarzom o tematach, które poruszy podczas szczytu klimatycznego organizowanego przez jego amerykańskiego odpowiednika 22 i 23 kwietnia. Będzie mówił o wyzwaniach Trójmorza, konieczności stopniowego odejścia od węgla, roli przejściowej gazu oraz stabilizującej atomu.
Prezydent RP Andrzej Duda spotkał się z dziennikarzami w przeddzień Leaders Climate Summit. – Dla mocarstwa gospodarczego, jakim są Stany Zjednoczone, ten temat jest numerem jeden albo absolutnie wśród takich tematów – przyznał.
– Ogromnie cieszę się, że dostaliśmy zaproszenie – powiedział Andrzej Duda. – Sądzę, że jest to pewien efekt rozmów, które prowadziliśmy w ostatnim czasie, nie tylko ostatnich kilku miesiącach, ale na przestrzeni kilkunastu miesięcy – dodał w kontekście udziału czterdziestu krajów w wydarzeniu zorganizowanym przez prezydenta USA Joe Bidena. Przypomniał o długotrwałym kontakcie Polski z dyplomacją oraz parlamentem USA, między innymi w kontekście inicjatywy Trójmorza o charakterze gospodarczym, która także może przyczynić się do ochrony klimatu.
– Postrzegam to jako swoiste zobowiązanie. W ostatnich dniach rozmawiałem z państwami Trójmorza o ich oczekiwaniach wobec szczytu i czy uważają, że w imieniu tej grupy powinniśmy przedstawić nasz punkt widzenia na kwestie ochrony klimatu – mówił Andrzej Duda. Zdradził, że rozmawiał ze swymi odpowiednikami z Bułgarii, Litwy, Słowenii. Bułgarzy organizują następny szczyt Trójmorza w Sofii.
– Nie ma wspólnego stanowiska krajów Trójmorza na konferencję klimatyczną. Jest efekt moich rozmów z głowami jego państw, z których większość powiedziała, że mogę wypowiedzieć się w ich mieniu. Chodzi o to, aby zasada sprawiedliwej transformacji była przestrzegana, a transformacja została przeprowadzona tak, aby zostały zabezpieczone miejsca pracy – powiedział zapytany przez dziennikarzy o szczegóły na ten temat.
– W podobny sposób podchodzimy do realizacji celów klimatycznych, bo musimy pokonać podobne trudności, jak kwestia rozwiązania wydobycia węgla kamiennego, pracowników i rodzin utrzymywanych przez nie – powiedział prezydent RP na spotkaniu online z dziennikarzami. – Co zrobić z tymi zasobami? Trzeba je zachować i niech tam będą, bo kto wie co przyniosą czasy za pięć, dziesięć i więcej lat.
– To nie jest tak, że polscy górnicy uważają w większości przypadków, że jest gotowa pracować w kopalni całe życie. Większość z nich jest gotowa zrezygnować, ale pod jednym warunkiem, że będą mieli możliwość zatrudnienia za godne pieniądze – zdradził gospodarz spotkania. – To problem, który będzie trzeba rozwiązywać przez dziesięciolecia. Musimy mieć czas przejściowy, żeby go dobrze wykorzystać. To także problem miksu energetycznego. Dla mnie bardzo ważnym elementem jest to, aby zachować gaz jako rozwiązanie przejściowe zanim przejdziemy do źródeł energii pozwalających nie stosować węgla ani węglowodorów.
– Oczywiście są OZE, ale przy naszych uwarunkowaniach geograficznych nie są źródłami stabilnymi – tłumaczył polski przywódca. – Nie ma dzisiaj technologii, która pozwalałaby na magazynowanie energii elektrycznej w pokaźnych ilościach. Jest problem z zachowaniem stabilności dostaw. Jedyną alternatywą przy naszych walorach przyrodniczych wydaje się, że jest energia atomowa. Elektrownie atomowe, które trzeba będzie w naszym kraju zbudować i w naszym miksie będą musiały stanowić istotną część.
– Chcemy zdążać nie tyle do zeroemisyjności. To cel najwyższy, ale na skalę globalną będzie go trudno osiągnąć. Dążymy przede wszystkim do zerowego bilansu, czyli tyle emisji, ile pochłaniania – powiedział Andrzej Duda. – Akcentujemy rolę polskich lasów, tego co nazywamy leśnymi gospodarstwami węglowymi.
– Stawiamy sobie ambitne cele. Walczyliśmy, by zrealizować założenia Protokołu z Kioto i zrobiliśmy to z dużą nadwyżką – przypomniał Duda, zastrzegając, że było to możliwe między innymi przez transformację gospodarczą lat 90. XX wieku. – Przed nami nowe wyzwanie w postaci nowych technologii. Walka o ochronę klimatu to także walka o budowę nowoczesnej gospodarki, która przyniesie w dalekosiężnej perspektywie długofalową prosperitę gospodarczą. Uważam kierunek ochrony klimatu za obiektywnie korzystny i drogę, z której nie powinniśmy zejść, ale działać ofensywnie.
– Jako ten, który dzierży odpowiedzialność za losy obywateli Rzeczpospolitej i poziom ich życia muszę dbać by w Polsce zostały zachowane miejsca pracy oraz godne prace – zastrzegł Duda. W tym kontekście mówił o sprawiedliwej transformacji, która „uwzględnia realne możliwości danego kraju”. – Cieszę się, że ona znajduje zrozumienie a wręcz aplauz w krajach Europy Środkowej i o tym chcę także mówić – powiedział gospodarz spotkania.
– Na to wszystko nakłada się nieciekawa sytuacja na granicy ukraińskiej – podsumował prezydent, przypominając, że prezydent Rosji Władimir Putin także będzie uczestnikiem szczytu klimatycznego i istnieje ryzyko, że sprawy bezpieczeństwa zdominują jego obrady przez poczynania rosyjskie.
Wojciech Jakóbik
