(RBC/ZIK/Wojciech Jakóbik)
Rzecznik marszałka Wierchownej Rady na Ukrainie poinformował, że doszedł on do porozumienia z koalicją rządzącą na temat prawie całego składu nowego rządu. Wołodymyr Hrojsman miał objąć stanowisko premiera kraju po tym, jak Arsenij Jaceniuk podał się do dymisji. Jeżeli nie uda się wyłonić kandydata na premiera, prezydent Petro Poroszenko może ogłosić wybory parlamentarne.
Zdaniem rzecznika Hrojsmana marszałkowi udało się obronić ministrów, którzy byli odpowiedzialni za kluczowe reformy nad Dnieprem, wśród których prominentną jest ta dotycząca sektora gazu i energii elektrycznej.
Parlament ukraiński (Wierchowna Rada – Rada Najwyższa Ukrainy) musi jeszcze przyjąć dymisję Jaceniuka. Hrojsman uznawany za człowieka Poroszenki ma kontynuować niepopularne reformy. Partia Front Narodowy odchodzącego premiera pozostanie w koalicji. Wcześniejszych wyborów domaga się prorosyjski Blok Opozycyjny, który liczy na zwiększenie wpływów w parlamencie zdominowanym przez siły euroentuzjastyczne i reformatorów. Te jednak znajdują się pod silnym wpływem oligarchów, co podkopuje ich wiarygodność w oczach społeczeństwa. Prezydent Ukrainy zapowiedział jednak, że jeśli do końca tygodnia nie zostanie wyłoniony nowy rząd, zwoła on wybory parlamentarne.
