(Wojciech Jakóbik)
Rosyjski Gazprom ogłosił 22 stycznia, że zbuduje terminal LNG w porcie Ust-Ługa na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Przepustowość obiektu ma wynieść do 15 mln ton rocznie. Jednakże ze względu na sankcje zachodnie odcinające Rosjan od kapitału zachodniego, inwestycje w sektorze gazu skroplonego w Rosji stoją pod znakiem zapytania.
Kolejnym problemem jest konieczność budowy rurociągu wysokiego ciśnienia, który dostarczyłby surowiec dla pierwszej fazy wykorzystania Baltic LNG. Chodzi o długi na 360 kilometrów odcinek od Wołchowy do Ust-Ługi. O potrzebie uruchomienia takiej inwestycji w celu dostarczenia gazu dla gazoportu eksportowego poinformował na spotkaniu z dyrektorem Gazpromu Aleksiejem Millerem gubernator regionu leningradzkiego Aleksander Drozdenko.
Dla projektu istnieje jednak alternatywa na Morzu Bałtyckim. Gazprom Marketing and Trading Singapore podpisał długoterminową umowę na handel gazem skroplonym z projektu Jamał LNG. Opiewa on na 20 lat i dostawy w ilości 2,9 mln ton LNG rocznie. Gazprom podaje, że większość surowca trafi do klientów hinduskich a cena będzie uzależniona od ceny ropy naftowej. Projekt jest bardziej zaawansowany od Baltic LNG.
Więcej o Jamał LNG