icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Producenci ropy już zyskują na warunkowym porozumieniu OPEC

Producenci ropy naftowej zyskają na porozumieniu OPEC nawet, jeżeli ostatecznie nie wejdzie ono w życie.

Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) doszła do porozumienia w sprawie podziału zobowiązań w ramach planu ograniczenia wydobycia w jej krajach członkowskich. Ma to pozwolić na zmniejszenie nadpodaży ropy na rynku, a co za tym idzie wzrostu cen surowca.

Zdaniem banku UBS wysokie zapasy surowca i niepewność co do przestrzegania układu przez państwa OPEC oznacza, że nie należy spodziewać się „szybkiego wzrostu cen”. Przewiduje on cenę w okolicach 52 dolarów za baryłkę w czwartym kwartale tego roku.

Bloomberg wskazuje zwycięzców porozumienia. Arabia Saudyjska, dzięki której zwrotowi był możliwy konsensus, zacznie reperować budżet doświadczony przez spadek przychodów z handlu ropą. Wenezuela będzie mogła w większym stopniu ustabilizować system wsparcia socjalnego, który dawał poparcie obozowi rządzącemu. Iran, który został wyłączony z cięć i może wręcz zwiększyć wydobycie, będzie mógł dalej walczyć o udziały rynkowe, m.in. z Arabią.

Porozumienie sprawiło, że ceny rosną już teraz, na czym zyskują Rosja i Meksyk. Warunkiem jego wejścia w życie jest wejście do paktu Rosjan, co ma być omówione w przyszłym tygodniu. Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak zapowiedział, że jego kraj jest gotów do „stopniowego” obniżenia wydobycia ropy naftowej w pierwszej połowie przyszłego roku o 300 tysięcy baryłek dziennie. Oczekuje tego samego od innych producentów spoza OPEC. Nowak nie podał, od jakiego poziomu chce odjąć wspomniane 300 tysięcy. Wyjaśnią to dopiero przyszłotygodniowe negocjacje.

Na wyższych cenach ropy zyskają indeksy giełdowe największych spółek energetycznych: zyskują już PetroChina, Shell, Total i BP. Przegranymi układu będą firmy lotnicze, które będą miały większe koszty paliwa, podobnie jak użytkownicy samochodów osobowych, których czekają podwyżki cen na stacjach tankowania.

Warunkowy układ

Kraje kartelu naftowego OPEC zgodziły się, że razem zmniejszą wydobycie ropy naftowej o 1,2 mln baryłek dziennie do 32,5 mln. Ma to pozwolić na zmniejszenie nadpodaży na rynku i podniesienie cen surowca. Tania ropa uderzyła w budżet tych państw, które są uzależnione od jej sprzedaży.

Według Gulf Intelligence Group Arabia Saudyjska, lider wydobycia w OPEC, zgodziła się na największe ograniczenie – z 10,53 do 10,06 mln baryłek dziennie, czyli poziomu z końca 2014 roku, kiedy zaczęła się wojna cenowa i szybki wzrost produkcji w kartelu.

Irak po okresie oporu zdecydował się obniżyć wydobycie z 4,56 do 4,321 mln baryłek co w praktyce będzie oznaczało cofnięcie go do poziomu z początku roku.

http://biznesalert.pl/jest-porozumienie-naftowe-w-opec/

Bloomberg/Reuters

Producenci ropy naftowej zyskają na porozumieniu OPEC nawet, jeżeli ostatecznie nie wejdzie ono w życie.

Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) doszła do porozumienia w sprawie podziału zobowiązań w ramach planu ograniczenia wydobycia w jej krajach członkowskich. Ma to pozwolić na zmniejszenie nadpodaży ropy na rynku, a co za tym idzie wzrostu cen surowca.

Zdaniem banku UBS wysokie zapasy surowca i niepewność co do przestrzegania układu przez państwa OPEC oznacza, że nie należy spodziewać się „szybkiego wzrostu cen”. Przewiduje on cenę w okolicach 52 dolarów za baryłkę w czwartym kwartale tego roku.

Bloomberg wskazuje zwycięzców porozumienia. Arabia Saudyjska, dzięki której zwrotowi był możliwy konsensus, zacznie reperować budżet doświadczony przez spadek przychodów z handlu ropą. Wenezuela będzie mogła w większym stopniu ustabilizować system wsparcia socjalnego, który dawał poparcie obozowi rządzącemu. Iran, który został wyłączony z cięć i może wręcz zwiększyć wydobycie, będzie mógł dalej walczyć o udziały rynkowe, m.in. z Arabią.

Porozumienie sprawiło, że ceny rosną już teraz, na czym zyskują Rosja i Meksyk. Warunkiem jego wejścia w życie jest wejście do paktu Rosjan, co ma być omówione w przyszłym tygodniu. Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak zapowiedział, że jego kraj jest gotów do „stopniowego” obniżenia wydobycia ropy naftowej w pierwszej połowie przyszłego roku o 300 tysięcy baryłek dziennie. Oczekuje tego samego od innych producentów spoza OPEC. Nowak nie podał, od jakiego poziomu chce odjąć wspomniane 300 tysięcy. Wyjaśnią to dopiero przyszłotygodniowe negocjacje.

Na wyższych cenach ropy zyskają indeksy giełdowe największych spółek energetycznych: zyskują już PetroChina, Shell, Total i BP. Przegranymi układu będą firmy lotnicze, które będą miały większe koszty paliwa, podobnie jak użytkownicy samochodów osobowych, których czekają podwyżki cen na stacjach tankowania.

Warunkowy układ

Kraje kartelu naftowego OPEC zgodziły się, że razem zmniejszą wydobycie ropy naftowej o 1,2 mln baryłek dziennie do 32,5 mln. Ma to pozwolić na zmniejszenie nadpodaży na rynku i podniesienie cen surowca. Tania ropa uderzyła w budżet tych państw, które są uzależnione od jej sprzedaży.

Według Gulf Intelligence Group Arabia Saudyjska, lider wydobycia w OPEC, zgodziła się na największe ograniczenie – z 10,53 do 10,06 mln baryłek dziennie, czyli poziomu z końca 2014 roku, kiedy zaczęła się wojna cenowa i szybki wzrost produkcji w kartelu.

Irak po okresie oporu zdecydował się obniżyć wydobycie z 4,56 do 4,321 mln baryłek co w praktyce będzie oznaczało cofnięcie go do poziomu z początku roku.

http://biznesalert.pl/jest-porozumienie-naftowe-w-opec/

Bloomberg/Reuters

Najnowsze artykuły