Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje wzrost zapotrzebowania na ropę o 1,22 mln baryłek dziennie w 2024 roku. Kartel naftowy OPEC oczekuje wzrostu o 2,25 mln baryłek dziennie. Różnica sięga procenta zapotrzebowania globalnego a to, kto ma rację, przesądzi o rynku ropy i transformacji energetycznej.
Reuters dokonał analizy różnic prognoz MAE i OPEC między 2008 a 2023 rokiem. Różnica między prognozami z lutego 2024 roku była największa w badanym przedziale. Bierze się ona z różnego podejścia do zjawiska transformacji energetycznej, która będzie mieć wpływ na popyt na ropę oraz paliwa.
MAE składa się z państw najbardziej uprzemysłowionych, z których duża część promuje transformację energetyczną mającą docelowo obniżyć zapotrzebowanie na paliwa kopalne. Kartel OPEC zrzesza producentów uzależnionych od sprzedaży tych paliw. Jednakże większość analityków ankietowanych przez Reutersa przewiduje wzrost o 1,3 mln baryłek dziennie, będąc bliżej przewidywań MAE.
Agencja przewiduje, że zapotrzebowanie na paliwa będzie rosło wolniej przez rozwój elektromobilności. Spodziewa się szczytu zapotrzebowania na 2030 rok. Należy jednak przypomnieć, że transformacja energetyczna może zwolnić ze względu na zdarzenia geopolityczne zwiększające zapotrzebowanie na paliwa kopalne przez zabieg o bezpieczeństwo dostaw.
Reuters / Wojciech Jakóbik
Droższa ropa pozwala Saudyjczykom wyciągnąć miliardy na uniezależnienie od niej