Trwają prace nad nową ustawą medialną, która ma być zgodna m.in. z Europejskim Aktem o Wolności Mediów. We wstępnych założeniach ustawy jest mowa m.in. o likwidacji Rady Mediów Narodowych, reformie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i zniesieniu opłaty abonamentowej. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pod koniec br. ma zostać przygotowany projekt ustawy, który ma zostać skierowany do konsultacji publicznych i międzyresortowych.
Jednym z etapów tworzenia projektu ustawy były konsultacje społeczne, w których udział wzięli zaproszeni przedstawiciele mediów. W sumie do MKiDN wpłynęło 107 stanowisk zawierających uwagi do opracowanego dokumentu. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która według Konstytucji RP ma stać na straży wolności słowa w mediach, nie została zaproszona do rozmów dotyczących nowej ustawy medialnej, która zakłada m.in. reformę struktury rady. Najstarsza i najliczniejsza w Polsce organizacja dziennikarzy – Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich – również nie została zaproszone do rozmów dotyczących nowej ustawy.
Likwidacja RMN
Już w początkowych zapowiedziach nowej ustawy medialnej można było przeczytać o pomyśle likwidacji Rady Mediów Narodowych. Stanowisko MKiDN w tej sprawie zostało opublikowane w raporcie z konsultacji:
„Projektowana ustawa będzie przewidywała likwidację RMN oraz szeroką reformę kompetencji KRRiT. W opinii MKiDN tworzenie jednego regulatora rynków medialnego i telekomunikacyjnego nie jest uzasadnione na obecnym etapie.”
Funkcjonowanie Rady Mediów Narodowych wzbudzało kontrowersje już od samego momentu powołania organu. Zaraz po utworzeniu RMN, Trybunał Konstytucyjny, w wyroku z grudnia 2016 roku, uznał za niekonstytucyjne pozbawienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, udziału w powoływaniu i odwoływaniu władz TVP i Polskiego Radia. Wyrok TK nie został wykonany do dnia dzisiejszego, a RMN, mimo zapowiedzi nowego rządu, wciąż funkcjonuje. Obecna większość sejmowa wybrała nawet w ostatnim czasie nowego przedstawiciela rady, którym jest Wojciech Król i to właśnie on jest szefem RMN.
Reforma KRRiT
W wyniku likwidacji Rady Mediów Narodowych, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji miałaby przejąć część zadań dotychczas realizowanych przez RMN. KRRiT, po reformie, miałaby ponownie decydować o wyborze władz mediów publicznych. Zmiany miały również dotyczyć ograniczenia swobody decyzyjnej przewodniczącego KRRiT.
Co więcej „przewodniczący KRRiT nie będzie miał możliwości wydawania decyzji bez uprzedniej zgody wyrażonej w uchwale KRRiT, podjętej 2/3 głosów” – napisano w raporcie po wstępnych konsultacjach.
MKiDN przewiduje również powiększenie liczby członków KRRiT, z 5 do. Jest też pomysł wyboru części składu rady co kilka lat. Na razie nie wiadomo, jak ma to wyglądać, ale politycy koalicji nieoficjalnie mówią, że po wyborze pełnego, 9-osobowego składu rady, po całej kadencji jej członków, co trzy lata następowałaby zmiana 3 członków KRRiT. Nie wiadomo jedank ile miałaby trawać kadecja jednego członka rady. Teraz trwa 6 lat i po jej upływie nie można kandydować drugi raz.
Są też wątpliwości ws. zgodności proponowanych przepisów o wyborze członków KRRiT z Konstytucją RP. Nie wiadomo od kiedy można byłoby wybrać nowy skład rady, czy zrobić to w trakcie tej kadencji, czy dopiero po jej upływie, czyli w 2028 r.
Likwidacja abonamentu RTV
Obecnie media publiczne są finansowane z dotacji przyznawanych przez rząd. W zapowiedziach projektu nowej ustawy medialnej przewidziano, że publiczne media powinny otrzymywać od państwa 0,09% PKB na realizację swoich zadań.
Stanowisko MKiDN: „Zgodnie z założeniami do ustawy zostanie wprowadzony przepis, zgodnie z którym na finansowanie misji publicznej realizowanej przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji przeznacza się corocznie nie mniej niż 0,09% PKB. Jednocześnie wprowadzone zostaną przepisy, zgodnie z którymi wnioskowane przez KRRiT środki w wysokości nieprzekraczającej 0,09% PKB nie będą mogły zostać obniżone w ustawie budżetowej” – napisano w raporcie
0,09 proc. PKB przekazywane na media publiczne mogłyby pozwolić na likwidację opłaty abonamentowej. Przewodniczący sejmowej podkomisji ds. mediów publicznych poseł PO Maciej Wróbel w rozmowie w TVP Info potwierdził, że w nowej ustawie medialnej znajdą się przepisy likwidujące abonament RTV. Z danych opublikowanych w 2023 r. przez KRRiT wynika, że abonament płaci zaledwie 1/3 zobowiązanych do tego gospodarstw domowych i z roku na rok ten odsetek spada. W kwietniu łączna wartość kar nałożonych na dłużników wyniosła około 6 milionów złotych. Warto pamiętać, że rozmowy nad likwidacją abonamentu RTV są prowadzone od wielu lat. W 2023 roku w sejmie był nawet projekt, który zakładał likwidację abonamentu, został on jednak odrzucony.
Sprzeciw SDP
Zaproponowane przez ministerstwo zmiany spotkały się z krytyką dr Jolanty Hajdasz dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich a od października prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Przypomnijmy, że największa w Polsce organizacja dziennikarska nie została oficjalnie zaproszona do konsultacji.
W czerwcu br. w rozmowie z dziennikarzem Radia Maryja, Jolanta Hajdasz upatrywała związanych z projektem sporych problemów polskich mediów. „W [projekcie-red.] ustawy znowu są ukryte poważne zagrożenia dla wolności słowa w Polsce” – podkreśliła.
Chodzi o zniesienie abonamentu. Zdaniem prezes SDP zastąpienie opłaty abonamentowej rządowym dofinansowaniem w wysokości 0,09 proc. PKB ograniczy stabilność finansową mediów. Powrót do 9 osobowego składu KRRiT, w opinii prezes SDP, również nie jest najlepszym rozwiązaniem. Hajdasz przewiduje, ze może to sparaliżować działanie rady. W wywiadzie udzielonem Radiu Maryja, Hajdasz mówiła także o Akcie o Wolności Mediów. “Jestem do niego sceptycznie nastawiona ze względu na rzeczy, które są tam postulowane, ponieważ w pięknych słowach są ukryte niepokojące treści. m.in. bardzo ważną rolę będzie pełnić Komisja Europejska w stosunku do mediów danego kraju” – skomentowała Jolanta Hajdasz, co – jak dodała – może spowodować zależność krajowych mediów od administracji UE w Brukseli.
Uwagi zgłoszone podczas konsultacji publicznych mają zostać uwzględnione podczas przygotowywania projektu ustawy, który pod koniec br. roku ma zostać przekazany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Trafi tam wraz z wnioskiem o wpis do Wykazu Prac Legislacyjnych rządu. Jak przekazał portalowi Wirtualne Media w październiku br., poseł Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. mediów publicznych Maciej Wróbel, nowa ustawa zostanie złożona na biurku nowego prezydenta w sierpniu 2025 roku.
łoz/gov.pl/MA-BA/tvpinfo/radiomaryja/wirtualnemedia.pl