Ihor Prokopiv, wiceminister Energetyki i Przemysłu Węglowego Ukrainy, był gościem 2. Polsko-Ukraińskiej Konferencji Gazowej pod patronatem BiznesAlert.pl. Minister zaproponował Polsce wspólną budowę hubu gazowego w oparciu o infrastrukturę Bramy Północnej.
Minister powiedział, że w 2014 roku Ukraina importowała 20 mld m3 gazu teraz 11 mld m3. – Dwukrotnie zmniejszyliśmy także zużycie gazu. Mamy program 20: 20, który dotyczy zmniejszenia zużycia gazu, efektywność energetyczna oraz własne zużycie. Polska kupuje mniej więcej tyle ile Ukraina. Przypomniał, że Polska i Ukraina to dwa największe rynki w Europie. Obecnie jest połączenie, ma przepustowość w wysokości 1,5 mld m3 rocznie. Dzięki nowemu połączeniu będziemy mogli importować z polski na Ukrainę i na Ukrainy do Polski w wysokości 8-5 mld m3 gazu rocznie – wyliczał. – W kontekście wyroku w Sztokholmie powiedział, że powinniśmy odejść od politycznej zależności od Rosji, na co pozwala wyrok arbitrażu. Naftogaz ma 7 proc. udziału w rynku, reszta to inni gracze.
Prokopiv poinformował, że pojawili się gracze z Francji i Holandii. Dodał, że wydobycie gazu nad Dnieprem będzie się zwiększać, a import będzie spadać. – Widzimy jednak tworzenie się nowego monopolu Rosji i Niemiec. Widzimy, jak kończą się takie monopole w Sztokholmie – przekonywał gość konferencji.
– Polska i Ukraina powinny stworzyć własny hub gazowy – powiedział minister. Przypomniał że Ukraina kupuje gaz z Zachodu, które de facto jest gazem z Rosji sprzedawanym przez zachodnie spółki. – Ukraina może być poważnym graczem po tym jak powstanie projekt dywersyfikacji, a więc Brama Północna.
