Władze Arabii Saudyjskiej planują, że przedstawienie wstępnej oferty publicznej (IPO) państwowego koncernu naftowego Saudi Aramco odbędzie się w 2018 roku, o czym poinformował saudyjski minister energetyki, przemysłu i surowców mineralnych Khalid Al Falih.
Jak informował na początku stycznia 2016 roku BiznesAlert.pl w rozmowie z The Economist, drugi w kolejce do saudyjskiego tronu książę Muhammad bin Salman stwierdził, że Rijad rozważa emisję akcji Saudi Aramco, a decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta w ciągu kilku miesięcy. Później pojawiły się informacje, że spółka planuje emisję akcji na trzech giełdach: w Londynie, Nowym Jorku oraz Hong Kongu. W kwietniu poinformowano, że Saudyjczycy wybrali bank JPMorgan oraz byłego bankiera Citigroup Michaela Kleina jako odpowiedzialnych za przeprowadzenie IPO Saudi Aramco.

Według Khalida Al Faliha proces ten zajmie trochę czasu, ponieważ rząd rozważa kwestie „optymalizacji” koncernu zarówno dla potencjalnych akcjonariuszy, jak i dla samego królestwa.- Powinniśmy to robić dla królestwa jako właściciela spółki i surowców i dla inwestorów, którzy powinni stać się udziałowcami. Ich interesy powinny być chronione – powiedział saudyjski minister energetyki.
Poprzez sprzedaż 5 procent udziałów w Saudi Aramco Rijad chce pozyskać 100 mld dolarów. Jest to część planu księcia bin Salmana, aby przekształcić saudyjską gospodarkę w taki sposób, by była mniej zależna od węglowodorów. Zdaniem Al Faliha Arabia Saudyjska dąży do tego, aby pod względem aktywów stworzyć „najbardziej wartościową spółkę” z punktu widzenia „zdolności do wzrostu oraz potencjału do tworzenia wartości dla wszystkich interesariuszy”.
Bloomberg/Piotr Stępiński