AktualnościGospodarka

Przemysł sygnalizuje ożywienie, budownictwo wciąż w stagnacji

Robot przemysłowy. Fot. Wikimedia Commons

Robot przemysłowy. Fot. Wikimedia Commons

Polski przemysł może wreszcie zacząć wychodzić z trwającej trzy lata stagnacji. Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w maju 2025 roku produkcja przemysłowa wzrosła o 3,9 proc. rok do roku. To trzeci z rzędu miesiąc na plusie. Choć wzrost cieszy, ekonomiści podkreślają, że za poprawą stoi m.in. korzystny efekt kalendarzowy, a nie silny impuls popytowy.

Kwietniowy wzrost produkcji przemysłowej o 1,2 proc. i marcowy o 2,4 proc. potwierdzają umiarkowany trend poprawy. W maju wzrost sięgnął 3,9 proc. rdr, choć był nieco niższy niż oczekiwane 4,4 proc. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych, produkcja zwiększyła się tylko o 0,2 proc. w porównaniu z kwietniem i o 1,6 proc. w ujęciu rocznym.

W okresie styczeń–maj 2025 roku łączna produkcja sprzedana przemysłu była o 1,6 proc. wyższa niż rok wcześniej – to wyraźna poprawa względem wzrostu o 0,3 proc. w analogicznym okresie 2024 roku.

Kto zyskuje, kto traci

Największe wzrosty odnotowano w sektorach o charakterze inwestycyjnym: naprawie i instalowaniu maszyn (+18,0 proc.), produkcji maszyn i urządzeń (+14,1 proc.) oraz sprzętu transportowego (+12,6 proc.). W górę poszły też wyniki branż metalowych, meblarskich i spożywczych. Produkcja artykułów spożywczych – mająca największy udział w całkowitej produkcji – wzrosła o 5,3 proc. rdr.

Z drugiej strony, w ośmiu działach odnotowano spadki. Największe – w produkcji napojów (-15,5 proc.) oraz w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego (-5,2 proc.). Niewielki regres zanotowała także branża chemiczna.

Eksperci: to nie koniec problemów

Ekonomiści ING Banku Śląskiego zwracają uwagę na bariery hamujące pełne ożywienie. – Słabość niemieckiego przemysłu po okresie wzmożonego eksportu do USA oraz opóźnienia w uruchomieniu środków z KPO ograniczają aktywność w polskim przemyśle – ocenili.

Z kolei analitycy PKO BP zauważają, że pozytywnie wyróżniają się sektory związane z inwestycjami, a produkcja mebli i żywności sygnalizuje poprawę popytu konsumenckiego. Odzież pozostaje w trendzie spadkowym.

Budownictwo nadal w dołku

W przeciwieństwie do przemysłu, sektor budowlano-montażowy wciąż znajduje się pod kreską. W maju odnotowano spadek produkcji o 2,9 proc. rdr, mimo że to wynik lepszy niż -4,2 proc. w kwietniu. Po uwzględnieniu czynników sezonowych spadek wyniósł 3,8 proc. w ujęciu rocznym oraz 0,5 proc. względem kwietnia.

Jasnym punktem jest wzrost produkcji o charakterze inwestycyjnym o 4,2 proc. rdr, co może wskazywać na wstępne oznaki odbicia.

Kiedy ruszą inwestycje publiczne?

Ekonomiści podkreślają, że trwałe odbicie w budownictwie będzie możliwe dopiero po przyspieszeniu wypłat z KPO i odblokowaniu inwestycji publicznych. „Rewizje programów i wolne tempo wypłat środków hamują odbicie. Zgoda na wydłużenie okresu realizacji KPO przesuwa realne ożywienie na 2026 rok” – ocenili eksperci ING.

Dodatkowym czynnikiem ryzyka pozostaje spadek wskaźnika PMI poniżej granicy 50 pkt oraz rosnące napięcia handlowe, które mogą ograniczać eksport i dostęp do komponentów.

Business Insider / Hanna Czarnecka


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Dymisja dwóch ukraińskich ministrów w związku z korupcją w energetyce

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjęła w środę dymisję ministrów sprawiedliwości i energetyki, związanych z aferą korupcyjną w państwowym operatorze elektrowni...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Udostępnij:

Facebook X X X