„Przyszłość jest zielona”. Dania zrezygnuje z silników diesla

5 października 2018, 14:00 Alert

Decydenci państwa duńskiego zaproponowali wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży samochodów benzynowych i z silnikiem diesla do 2030 roku oraz ich hybryd do 2035 roku. Decyzja Danii jest związana z planami kraju dotyczącymi zmniejszenia emisji zanieczyszczeń do powietrza oraz przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

Spaliny. Fot. Wikimedia Commons
Spaliny. Fot. Wikimedia Commons

– ,,Jest to dla nas wielka ambicja, która będzie trudna do zrealizowania, m.in. dlatego musimy spróbować” – powiedział we wtorek, 2 października duński premier, Lars Lokke Rasmussen. – ,,Samochody z silnikiem diesla i benzyną w Danii muszą być przeszłością. Przyszłość jest zielona” – dodał Rasmussen. Szczegółowy plan zostanie zaprezentowany w połowie października przed duńskim parlamentem. Władze Danii spodziewają się, że w ciągu 17 lat każdy nowy samochód będzie miał elektryczny napęd.

Nie od początku działania Danii sprzyjały rozwojowi transportowi niskoemisyjnemu. I tak, w 2016 roku rząd znalazł się pod ostrzałem krytyki związanej z podniesieniem podatków na samochody elektryczne; w efekcie czego sprzedaż nowych pojazdów elektrycznych spadła z 3 proc. do praktycznie zera. W 2017 roku sprzedaż pojazdów elektrycznych stanowiła zaledwie 0,4 proc. rynku
Dania liczy, że do 2030 roku na jej drogach będzie poruszać się milion samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Nie jest to jedyny kraj europejski decydujący się na rewolucję w motoryzacji. Dla przykładu, Francja i Wielka Brytania chcę wprowadzić podobny zakaz do 2040 roku. Inne kraje także robią postępy w redukcji zanieczyszczeń emitowanych przez transport. W Szwecji sprzedaż samochodów elektrycznych stanowi ponad 7 proc. wśród nowych samochodów, podczas gdy ponad połowa wszystkich nowych samochodów w Norwegii to pojazdy elektryczne lub hybrydowe.

Dania, która jest kolebką energetyki wiatrowej w Europie, po 2050 roku chce zostać państwem niepotrzebującym do funkcjonowania paliw kopalnych. Do 2030 roku Dania chce, by odnawialne źródła energii stanowiły 32 proc. miksu energetycznego państwa.

Reuters/Patrycja Rapacka