Putin ogłasza częściową mobilizację

21 września 2022, 08:15 Alert

Władimir Putin w porannym przemówieniu ogłosił podpisanie dekretu dotyczącego częściowej mobilizacji. Dekret wchodzi w życie 21 września. Rosja kontynuuje inwazję na Ukrainie i zamierza przeprowadzić referenda na terenach okupowanych.

Mobilizacja ma objąć rezerwistów oraz ludzi posiadających doświadczenie wojskowe. Zmobilizowani mają przejść dodatkowe szkolenie. Dodatkowo, Putin ogłosił, że żołnierze marionetkowych władz okupowanych obwodów donieckiego oraz ługańskiego na Ukrainie mają mieć status równy żołnierzom Federacji Rosyjskiej.

Putin podkreślił, że cele tak zwanej specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie się nie zmieniły. – Rosja ma nadal obowiązek bronić swoich rodaków przez nazistami – powiedział Putin w odniesieniu do tezy stworzonej na Kremlu, jakoby władzę w Kijowie obejmowały siły nazistowskie. W rzeczywistości jednak Ukraina jest rządzona w systemie demokratycznym, prezydenckim z przewodnią rolą prezydenta współpracującego z parlamentem, Wierchowną Radą.

Prezydent Rosji podkreślił, że obowiązkiem rządu w Moskwie jest rozwiązanie wszelkich problemów związanych z wyposażeniem i zaopatrzeniem wojsk rosyjskich.

– Celem Zachodu jest osłabienie, podział i ostatecznie zniszczenie naszego kraju. Mówią już wprost, że w 1991 roku udało im się podzielić Związek Sowiecki, a teraz przyszedł czas na samą Rosję, aby rozpadła się na wiele śmiertelnie wrogich regionów i regionów – powiedział Putin. – Po tym, jak obecny reżim kijowski faktycznie, publicznie odmówił pokojowego rozwiązania problemu Donbasu, a ponadto ogłosił swoje roszczenia do broni jądrowej, stało się absolutnie jasne, że kolejny, podobnie jak dwukrotnie wcześniej, zakrojony na szeroką skalę atak na Donbas był nieunikniony. I wtedy, równie nieuchronnie, doszłoby do ataku na rosyjski Krym – na Rosję – ostrzegł Putin wbrew faktom. To Rosjanie zaatakowali Ukrainę w 2014 roku i okupują od tego czasu Półwysep Krymski.

Prezydent Rosji tłumaczy problemy na froncie tezą, że Ukraińcy przez osiem lat zbudowali system fortyfikacji. – Forsowanie ich przyniosłoby duże straty, więc armia rosyjska i żołnierze Donbasu, działają systematycznie i miarowo, aby uniknąć niepotrzebnych ofiar – zapewnił. Według danych Ukrainy blisko 50 tysięcy żołnierzy Federacji Rosyjskiej zostało zabitych lub wykluczonych z działań wojennych.

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował, że częściowa mobilizacja ogłoszona przez Putina obejmie 300 tys. obywateli, czyli jednego procenta zasobów mobilizacyjnych Rosji.

– Cała konstelacja satelit obserwacyjnych NATO jest wykorzystywana do lokalizacji pozycji naszych wojskowych – powiedział Szojgu. Dodał, że mobilizacja nie obejmie studentów i słuchaczy uczelni wojskowych ani poborowych. Według niego, zasób mobilizacyjny Rosji wynosi 25 mln ludzi, z czego faktycznie zmobilizowani zostaną tylko ci, którzy posiadają odpowiednie przeszkolenie wojskowe i posiadają doświadczenie bojowe. Gubernatorzy poszczególnych obwodów mają otrzymać szczegółowe wytyczne na temat liczby rezerwistów koniecznych do mobilizacji w danym regionie oraz czasu na jej przeprowadzenie. Działania mobilizacyjne mają rozpocząć się 21 września.

Szojgu podał również dane Kremla na temat strat sił rosyjskich i ukraińskich. Według niego od 24 lutego w działaniach na Ukrainie zginęło 5933 żołnierzy rosyjskich. Straty ukraińskie oszacował na „ponad połowę stanu armii sprzed wojny” tj. 61 tys. zabitych i 49 tys. rannych. Według ministra obrony Rosji, mobilizacja jest konieczna do zabezpieczenia ponad 1000 km linii styku i terytoriów „wyzwolonych”.

Mariusz Marszałkowski

AKTUALIZACJA: 21 września 2022, godz. 8.45 – wypowiedzi Putina o celach Zachodu oraz problemach na froncie

9.00 – wypowiedzi Siergieja Szojgu

Marszałkowski: Mobilizowanie czy samodyscyplinowanie? Rosja szykuje eskalację