icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Putin: Sprawa zanieczyszczenia ropy to poważna szkoda wizerunkowa

Prezydent Rosji Władimir Putin uznał we wtorek kwestię zanieczyszczenia ropy w rurociągu Przyjaźń za bardzo poważną szkodę gospodarczą, materialną i wizerunkową dla kraju. Putin spotkał się tego dnia z szefem koncernu Transnieft Nikołajem Tokariewem.

Rosyjski prezydent polecił kierownictwu Transnieftu przeprowadzenie korekty systemu kontroli jakości ropy płynącej w rurociągach.”Samokontrola to za mało. Należy zmienić system. Zróbcie to koniecznie i poinformujcie premiera Dmitrija Miedwiediewa” – oświadczył.

Tokariew wyjaśnił prezydentowi, że przyczyną zanieczyszczenia ropy płynącej rurociągiem Przyjaźń były działania prywatnego przedsiębiorstwa z obwodu samarskiego, które wysyłając ropę naruszyło wszystkie normy technologiczne.

Według szefa Transnieftu „było to w tym przypadku czystej wody oszustwo z pogwałceniem wszystkich instrukcji i zasad”.Zanieczyszczona ropa – w surowcu odnotowano przekroczenie norm chlorków organicznych – płynie od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń na Zachód przez Białoruś. Białoruskie rafinerie – w Mozyrzu i Nowopołocku – ograniczyły produkcję paliw oraz ich eksport. Tranzyt ropy wstrzymały polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta.

„Według wstępnej oceny w rurociągach na terenie Białorusi, Rosji, Ukrainy i Polski łączna ilość ropy, która nie odpowiada parametrom jakościowym, wynosi ok. 5 mln ton” – poinformował we wtorek Andrej Wiariha, wicedyrektor i główny inżynier przedsiębiorstwa Homeltransnafta Drużba.

W poniedziałek firma Samaratransnieft-terminal (STNT) oświadczyła, że „nie ma i nie może mieć żadnego związku” z zanieczyszczeniem ropy naftowej w rurociągu Przyjaźń. Wskazała m.in., że na jej terenie nie ma obecnie podłączenia do rurociągu. Podkreśliła, że należący do niej terminal, który wymienił w swoim piątkowym komunikacie o zanieczyszczeniu ropy rosyjski Transnsnieft, został sprzedany w 2017 roku spółce Nieftiepieriewałka. Terminal ten znajduje się poza terenem zakładu STNT – dodała ta firma.

Z kolei rosyjskie media podały tego samego dnia, że STNT od końca zeszłego roku przechodzi procedurę bankructwa.

Polska Agencja Prasowa

Prezydent Rosji Władimir Putin uznał we wtorek kwestię zanieczyszczenia ropy w rurociągu Przyjaźń za bardzo poważną szkodę gospodarczą, materialną i wizerunkową dla kraju. Putin spotkał się tego dnia z szefem koncernu Transnieft Nikołajem Tokariewem.

Rosyjski prezydent polecił kierownictwu Transnieftu przeprowadzenie korekty systemu kontroli jakości ropy płynącej w rurociągach.”Samokontrola to za mało. Należy zmienić system. Zróbcie to koniecznie i poinformujcie premiera Dmitrija Miedwiediewa” – oświadczył.

Tokariew wyjaśnił prezydentowi, że przyczyną zanieczyszczenia ropy płynącej rurociągiem Przyjaźń były działania prywatnego przedsiębiorstwa z obwodu samarskiego, które wysyłając ropę naruszyło wszystkie normy technologiczne.

Według szefa Transnieftu „było to w tym przypadku czystej wody oszustwo z pogwałceniem wszystkich instrukcji i zasad”.Zanieczyszczona ropa – w surowcu odnotowano przekroczenie norm chlorków organicznych – płynie od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń na Zachód przez Białoruś. Białoruskie rafinerie – w Mozyrzu i Nowopołocku – ograniczyły produkcję paliw oraz ich eksport. Tranzyt ropy wstrzymały polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta.

„Według wstępnej oceny w rurociągach na terenie Białorusi, Rosji, Ukrainy i Polski łączna ilość ropy, która nie odpowiada parametrom jakościowym, wynosi ok. 5 mln ton” – poinformował we wtorek Andrej Wiariha, wicedyrektor i główny inżynier przedsiębiorstwa Homeltransnafta Drużba.

W poniedziałek firma Samaratransnieft-terminal (STNT) oświadczyła, że „nie ma i nie może mieć żadnego związku” z zanieczyszczeniem ropy naftowej w rurociągu Przyjaźń. Wskazała m.in., że na jej terenie nie ma obecnie podłączenia do rurociągu. Podkreśliła, że należący do niej terminal, który wymienił w swoim piątkowym komunikacie o zanieczyszczeniu ropy rosyjski Transnsnieft, został sprzedany w 2017 roku spółce Nieftiepieriewałka. Terminal ten znajduje się poza terenem zakładu STNT – dodała ta firma.

Z kolei rosyjskie media podały tego samego dnia, że STNT od końca zeszłego roku przechodzi procedurę bankructwa.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły