Wykorzystanie mocy produkcyjnych Rafinerii Schwedt jest obecnie wystarczające. O dobrym zabezpieczeniu dostaw świadczy między innymi stosunkowo stabilny poziom cen na stacjach benzynowych – mówi Alexandra Pichl, przewodnicząca brandenburskich Zielonych od 2019 roku, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
BiznesAlert.pl: Czy zarząd powierniczy nad udziałami spółek córek rosyjskiego Rosnieftu w Rafinerii Schwedt jest zgodny z prawem, jak orzekł federalny sąd administracyjny w Lipsku?
Pichl: Środki te służą bezpieczeństwu dostaw. Mogą być teraz kontynuowane. Wykorzystanie mocy produkcyjnych rafinerii jest obecnie wystarczające, ale wciąż możliwe do rozbudowy. O dobrym zabezpieczeniu dostaw świadczy między innymi stosunkowo stabilny poziom cen na stacjach benzynowych.
W lutym doszło do pierwszej testowej dostawy ropy z Kazachstanu przez Rosję do Rafinerii Schwedt. Co Pani o tym sądzi?
Najważniejsze, że nie jest to ropa rosyjska. Jest to zgodne z unijnymi przepisami dotyczącymi sankcji.
Takiego scenariusza życzą sobie brandenburscy Zieloni w kontekście dalszego losu rafinerii?
Zależy nam na zrównoważonej transformacji zakładu. Stawiamy na zielony wodór na potrzeby rafinerii i ekspansję zielonych źródeł energii w regionie. Obecnie wiele się tam dzieje. Z Berlina i Poczdamu napłynęło do tego powiatu kilkaset milionów euro na transformację energetyczną.
Czy dla Zielonych współpraca z przedsiębiorstwem sektora prywatnego Enertrag w celu transformacji rafinerii jest nadal pierwszoplanowa?
Dla nas ważne jest to, że przekształcenie rafinerii się powiedzie. Dokładne nazwy partnerów mają drugorzędne znaczenie. To złożone zadanie i nie spodziewam się, że Enertrag pozostanie jedynym partnerem.
Dietmar Woidke (SPD), premier Brandenburgii, powiedział niedawno Tesli, że dostanie ona tyle prądu i tyle wody, ile tylko potrzebuje dla swoich zakładów…
Od początku mówiliśmy, że zawsze należy przestrzegać normalnych zasad. U nas nie ma wyjątków dla dużych inwestorów czy innych osób. W przypadku Tesli procedury zostały przyspieszone, ale są przestrzegane.
Czy to oznacza, że jeśli Tesla rozbuduje swój zakład i będzie potrzebowała jeszcze więcej wody, to ją dostanie?
To, ile wody jest dostępne dla regionu, jest badane przez odpowiedzialne ministerstwa. Dopiero na tej podstawie można podjąć decyzję, ile wody Tesla może wykorzystać w przyszłości. Nie chodzi tu tylko o Teslę i potrzeby wodne firm, ale o bilans wodny całego regionu. Chodzi o to, ile wody jest rzeczywiście dostępne w Brandenburgii i ile z niej może pobrać Tesla i inne firmy.
Teraz wrócę do Pani wizji przyszłości. Raz po raz wymieniany jest w niej zielony wodór. To jest Pani przepis na przetrwanie rafinerii w Schwedt i transformację Łużyc. Zielony wodór i zielona stal w Eisenhüttenstadt. To wszystko jednak potrzebuje wody…
Zielony wodór jest ważnym elementem naszej koncepcji przyszłości. Także po to, by powiodła się transformacja, którą obecnie przechodzą Łużyce i inne regiony Brandenburgii. Musimy postawić na zróżnicowane energie odnawialne: planowana jest rozbudowa elektrowni fotowoltaicznych i wiatrowych, nie tylko na Łużycach. W kraju związkowym Brandenburgia, kryzys klimatyczny daje o sobie znać m.in. w postaci suszy i niedoborów wody. Przeciwdziałamy tej sytuacji. Pod okiem ministerstwa rolnictwa, środowiska i ochrony klimatu, kraj związkowy pracuje m.in. nad koncepcją niskiego zużycia wody w Brandenburgii.
Rozmawiała Aleksandra Fedorska
Rafineria Schwedt szuka schronienia pod skrzydłami państwa niemieckiego