Najważniejsze informacje dla biznesu

Reset strategii BP może odbić się na zielonych inwestycjach w Polsce

Czy inwestycje w farmy fotowoltaiczne rzędu 500 mln euro, jakie planował w naszym kraju brytyjski deweloper Lightsource bp mogą stanąć pod znakiem zapytania? Firma twierdzi, że nie. Jednak właściciel, koncern BP planuje znaczne ograniczenie nakładów na budowę OZE. Za kilka miesięcy zacznie poszukiwania partnera branżowego, który jako udziałowiec ma pomóc dalej rozwijać biznes fotowoltaiczny.

Zarząd koncernu brytyjskiego giganta British Petroleum dokonał resetu swojej strategii. Inwestycje w przedsiębiorstwa związane z transformacją energetyczną mają wynosić najwyżej 1,5-2 mld USD rocznie, czyli o ponad 5 mld USD rocznie mniej niż mówiły poprzednie prognozy. Za to stawia się na rozwój w segmencie upstream, gdzie planuje zwiększenie inwestycji w ropę i gaz do około 10 mld USD rocznie. Proporcje wyniosą więc 1:6. Może to dotknąć także Polski.

60,6 GW mocy w projektach OZE

Decyzja jest o tyle zastanawiająca, że pod koniec października 2024 r. bp zamknęło zainicjowaną w grudniu 2023 roku transakcję zakupu pozostałych 50,3 procent udziałów w Lightsource bp. Paliwo-energetyczny gigant przejął tym samym pełną kontrolę nad tym brytyjskim deweloperem OZE, specjalizującym się w przemysłowych farmach fotowoltaicznych. Wartość pakietu określono na 254 mln funtów szterlingów, co dawało wycenę całej spółki na poziomie około 0,5 mld funtów (2,5 mld złotych).

– Widzimy znaczny potencjał dalszego wzrostu i ewolucji tego pierwszorzędnego biznesu. Już od jakiegoś czasu mówiliśmy, że planujemy pozyskać do naszej firmy strategicznego partnera, który pomoże nam w dalszym rozwoju i optymalizacji tej działalności. Proces ten rozpoczniemy w ciągu najbliższych kilku miesięcy – odpowiedział Biznes Alert David Bowden, kierownik działu komunikacji BP.

Zarząd bp informuje w ostatnim raporcie kwartalnym, że koncern na koniec 2024 roku miał 4,0 GW mocy zainstalowanych w OZE (rok wcześniej 2,7 GW), 8,2 GW w projektach przed ostateczną decyzją inwestycyjną oraz 60,6 GW w przygotowaniu, w tym 38,7 GW przypadało na Lightsource bp. Firma ta działa na czterech kontynentach i 19 rynkach, w tym w Polsce od 2020 roku.

Po czterech latach jedna duża farma

W październiku 2021 roku brytyjski inwestor przejął na naszym rynku lokalnego dewelopera z portfelem dziewięciu projektów dużych farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 757 MW, które miałyby być wybudowane w czterech województwach: wielkopolskim, zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim. Zadeklarowano wówczas, że Lightsorce bp gotów jest zainwestować w farmy solarne w Polsce 0,5 mld euro.

Jak na razie Lightsource bp Polska ukończył budowę swojej pierwszej dużej farmy, PV Kotuń o mocy ok. 50 MW, zlokalizowanej w gminie Szydłowo, w woj. wielkopolskim. Jest to obecnie największa elektrownia fotowoltaiczna w naszym kraju, na której wykorzystuje konstrukcje nadążne, tzw. trackery, i około 80 procent jej rocznej produkcji odbiera Microsoft Poland, na podstawie cPPA. Wartość tej inwestycji, przy oficjalnym rozpoczęciu budowy, brytyjski inwestor szacował na 50 mln euro.

Jej właścicielem jest RD PV Produkcja 5, jedna z 16 spółek projektowych należących do dewelopera. Jej kapitał zakładowy wynosi 21 mln złotych, najwięcej spośród zarejestrowanych przez niego w Krajowym Rejestrze Sądowym. LS 3 ma 18 mln zł kapitału, LS 1 wyposażono w 9 mln złotych, LS 5 dostało od udziałowca 1,5 mln złotych, co świadczy o tym, że realizowane przez nie elektrownie wyszły z fazy projektowania. Inne spółki jak LS 4 (829 tys. złotych), LS 2 (665 tys. złotych) prawdopodobnie są zaawansowane w przygotowaniu farm.

Gigantyczne (dezy)inwestycje przed nimi?

Lightsource bp Poland informuje na swoich stronach internetowych, że realizuje kilka znacznie większych farm fotowoltaicznych: PV Jarosław o 200 MW mocy zainstalowanej (woj. podkarpackie), PV Gaworzyce (290 MW) oraz PV Kotla (130 MW, z potencjałem do przewymiarowania do 170 MW), obie na Dolnym Śląsku. Brytyjski deweloper sprzedał w kwietniu 2024 roku projekt ten drugi projekt Energa Wytwarzanie z Grupy Orlen. Szczegółów transakcji M&A nie ujawniono, ale 1 MW w projekcie fotowoltaicznym w fazie gotowy do budowy wyceniany jest na ok. 150 tys. euro, co daje 20-25 mln euro wartości.

Zarząd BP podaje bowiem, że w zaktualizowanych ramach finansowych swojej zresetowanej strategii planuje istotne zmniejszenie rocznych nakładów inwestycyjnych do 13-15 mld USD do 2027 roku. Dodatkowo chce uzyskać do 20 mld USD ze zbycia aktywów, do czego wlicza potencjalne wpływy z Lightsource bp.

Najprawdopodobniej chodzi o wpływy ze zbycia udziałów w tym deweloperze OZE inwestorowi branżowemu. Mogą to jednak być także przychody ze sprzedaży projektów i gotowych farm fotowoltaicznych, nie w ramach rotacji aktywów, a aby ograniczyć zadłużenie. Z drugiej strony brytyjski gigant sprzedał w 2024 roku działające operacyjnie lądowe farmy wiatrowe o mocy 1,3 GW, które miał w USA w ramach bp Wind Energy, by skupić się na rozwoju Lightsource bp. Teraz szuka współinwestora. Jaka będzie przyszłość dewelopera, także w Polsce, dowiemy się w tym roku.

– Plany rozwoju w Polsce nie zmieniły się. Koncentrujemy się na realizacji naszych strategicznych założeń – zapewnia Irena Gajewska, Government Affairs Lead w Lightsource bp Poland.

Tomasz Brzeziński

Wielkie koncerny odwracają się plecami od OZE

Czy inwestycje w farmy fotowoltaiczne rzędu 500 mln euro, jakie planował w naszym kraju brytyjski deweloper Lightsource bp mogą stanąć pod znakiem zapytania? Firma twierdzi, że nie. Jednak właściciel, koncern BP planuje znaczne ograniczenie nakładów na budowę OZE. Za kilka miesięcy zacznie poszukiwania partnera branżowego, który jako udziałowiec ma pomóc dalej rozwijać biznes fotowoltaiczny.

Zarząd koncernu brytyjskiego giganta British Petroleum dokonał resetu swojej strategii. Inwestycje w przedsiębiorstwa związane z transformacją energetyczną mają wynosić najwyżej 1,5-2 mld USD rocznie, czyli o ponad 5 mld USD rocznie mniej niż mówiły poprzednie prognozy. Za to stawia się na rozwój w segmencie upstream, gdzie planuje zwiększenie inwestycji w ropę i gaz do około 10 mld USD rocznie. Proporcje wyniosą więc 1:6. Może to dotknąć także Polski.

60,6 GW mocy w projektach OZE

Decyzja jest o tyle zastanawiająca, że pod koniec października 2024 r. bp zamknęło zainicjowaną w grudniu 2023 roku transakcję zakupu pozostałych 50,3 procent udziałów w Lightsource bp. Paliwo-energetyczny gigant przejął tym samym pełną kontrolę nad tym brytyjskim deweloperem OZE, specjalizującym się w przemysłowych farmach fotowoltaicznych. Wartość pakietu określono na 254 mln funtów szterlingów, co dawało wycenę całej spółki na poziomie około 0,5 mld funtów (2,5 mld złotych).

– Widzimy znaczny potencjał dalszego wzrostu i ewolucji tego pierwszorzędnego biznesu. Już od jakiegoś czasu mówiliśmy, że planujemy pozyskać do naszej firmy strategicznego partnera, który pomoże nam w dalszym rozwoju i optymalizacji tej działalności. Proces ten rozpoczniemy w ciągu najbliższych kilku miesięcy – odpowiedział Biznes Alert David Bowden, kierownik działu komunikacji BP.

Zarząd bp informuje w ostatnim raporcie kwartalnym, że koncern na koniec 2024 roku miał 4,0 GW mocy zainstalowanych w OZE (rok wcześniej 2,7 GW), 8,2 GW w projektach przed ostateczną decyzją inwestycyjną oraz 60,6 GW w przygotowaniu, w tym 38,7 GW przypadało na Lightsource bp. Firma ta działa na czterech kontynentach i 19 rynkach, w tym w Polsce od 2020 roku.

Po czterech latach jedna duża farma

W październiku 2021 roku brytyjski inwestor przejął na naszym rynku lokalnego dewelopera z portfelem dziewięciu projektów dużych farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 757 MW, które miałyby być wybudowane w czterech województwach: wielkopolskim, zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim. Zadeklarowano wówczas, że Lightsorce bp gotów jest zainwestować w farmy solarne w Polsce 0,5 mld euro.

Jak na razie Lightsource bp Polska ukończył budowę swojej pierwszej dużej farmy, PV Kotuń o mocy ok. 50 MW, zlokalizowanej w gminie Szydłowo, w woj. wielkopolskim. Jest to obecnie największa elektrownia fotowoltaiczna w naszym kraju, na której wykorzystuje konstrukcje nadążne, tzw. trackery, i około 80 procent jej rocznej produkcji odbiera Microsoft Poland, na podstawie cPPA. Wartość tej inwestycji, przy oficjalnym rozpoczęciu budowy, brytyjski inwestor szacował na 50 mln euro.

Jej właścicielem jest RD PV Produkcja 5, jedna z 16 spółek projektowych należących do dewelopera. Jej kapitał zakładowy wynosi 21 mln złotych, najwięcej spośród zarejestrowanych przez niego w Krajowym Rejestrze Sądowym. LS 3 ma 18 mln zł kapitału, LS 1 wyposażono w 9 mln złotych, LS 5 dostało od udziałowca 1,5 mln złotych, co świadczy o tym, że realizowane przez nie elektrownie wyszły z fazy projektowania. Inne spółki jak LS 4 (829 tys. złotych), LS 2 (665 tys. złotych) prawdopodobnie są zaawansowane w przygotowaniu farm.

Gigantyczne (dezy)inwestycje przed nimi?

Lightsource bp Poland informuje na swoich stronach internetowych, że realizuje kilka znacznie większych farm fotowoltaicznych: PV Jarosław o 200 MW mocy zainstalowanej (woj. podkarpackie), PV Gaworzyce (290 MW) oraz PV Kotla (130 MW, z potencjałem do przewymiarowania do 170 MW), obie na Dolnym Śląsku. Brytyjski deweloper sprzedał w kwietniu 2024 roku projekt ten drugi projekt Energa Wytwarzanie z Grupy Orlen. Szczegółów transakcji M&A nie ujawniono, ale 1 MW w projekcie fotowoltaicznym w fazie gotowy do budowy wyceniany jest na ok. 150 tys. euro, co daje 20-25 mln euro wartości.

Zarząd BP podaje bowiem, że w zaktualizowanych ramach finansowych swojej zresetowanej strategii planuje istotne zmniejszenie rocznych nakładów inwestycyjnych do 13-15 mld USD do 2027 roku. Dodatkowo chce uzyskać do 20 mld USD ze zbycia aktywów, do czego wlicza potencjalne wpływy z Lightsource bp.

Najprawdopodobniej chodzi o wpływy ze zbycia udziałów w tym deweloperze OZE inwestorowi branżowemu. Mogą to jednak być także przychody ze sprzedaży projektów i gotowych farm fotowoltaicznych, nie w ramach rotacji aktywów, a aby ograniczyć zadłużenie. Z drugiej strony brytyjski gigant sprzedał w 2024 roku działające operacyjnie lądowe farmy wiatrowe o mocy 1,3 GW, które miał w USA w ramach bp Wind Energy, by skupić się na rozwoju Lightsource bp. Teraz szuka współinwestora. Jaka będzie przyszłość dewelopera, także w Polsce, dowiemy się w tym roku.

– Plany rozwoju w Polsce nie zmieniły się. Koncentrujemy się na realizacji naszych strategicznych założeń – zapewnia Irena Gajewska, Government Affairs Lead w Lightsource bp Poland.

Tomasz Brzeziński

Wielkie koncerny odwracają się plecami od OZE

Najnowsze artykuły