Komisja Europejska będzie kontynuowała rozmowy z Radą Unii Europejskiej o poprawkach dyrektywy gazowej – poinformowała we wtorek rzeczniczka Komisji Anna Kaisa Itkonen. Dzień wcześniej służby prawne Rady odrzuciły poprawki Komisji podkreślając, że są one niezgodne z normami ONZ.
Komisja Europejska pracuje dalej
W listopadzie ubiegłego roku Komisja Europejska zatwierdziła poprawki do dyrektywy gazowej. Mają one jednoznacznie wskazać, że podmorskie gazociągi z krajów trzecich, które przebiegają przez terytorium Unii Europejskiej, podlegają regulacjom trzeciego pakietu energetycznego. Rosjanie krytykują plany zmian dyrektywy uważając, że jeśli celem wprowadzenia poprawek jest uderzenie w spółkę odpowiedzialną za realizację projektu, wówczas ta będzie domagać się odszkodowania.
– To wewnętrzny dokument prawny Rady UE i nie będziemy komentowali zawartych w nim wniosków – powiedziała Itkonen. – W listopadzie 2017 roku opracowaliśmy propozycje zmian dyrektywy gazowej, aby stworzyć warunki do uregulowania gazociągów z państw trzecich, które przebiegają przez terytorium UE. Dyrektywa powinna obejmować wszystkie gazociągi. To nie jest w żadnym razie odpowiedź na Nord Stream 2. Trwa normalny proces uzgodnień i jesteśmy gotowi do trialogu – dodała.
W poniedziałek portal Euractiv.com opublikował fragmenty opinii służb prawnych Rady UE, z których wynika, że Unia Europejska nie ma uprawnień, aby objąć Nord Stream 2 przepisami trzeciego pakietu energetycznego, ponieważ stoi to w sprzeczności z zapisami Konwencji ONZ o Prawie Morza.
EurActiv.com: Nord Stream 2 znowu dzieli KE. Impas w sprawie rewizji dyrektywy gazowej
Nord Stream 2
Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m sześc. rocznie. Przez Nord Stream 2 będzie mogła płynąć taka sama ilość gazu. Planowany gazociąg może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Jego budowa ma ruszyć latem 2018 roku i umożliwić pierwszą dostawę do końca 2019 roku.
TASS/Piotr Stępiński