Departament w Radzie Europejskiej odpowiedzialny za opinie prawne informuje, że rewizja dyrektywy gazowej pozostawia furtkę, która pozwoli Nord Stream 2 uniknąć regulacji uderzających w monopol Gazpromu, jeżeli nie dojdzie do doprecyzowania przepisów.
Buzek: Rewizja dyrektywy gazowej ochroni rynek UE, choć może zniechęcić do Nord Stream 2 (ROZMOWA)
Prawnicy Rady uznają, że dyrektywa gazowa jest podstawą prawną do podporządkowania Nord Stream 2 prawu UE. W przeszłości wydawali oni opinie na korzyść spornego projektu Nord Stream 2. 26 marca wydali kolejną. Przekonują, że propozycja rewizji dyrektywy gazowej, która mogłaby podporządkować gazociąg z Rosji prawu UE, wymagałaby umowy międzyrządowej. Oznacza to, że koniecznie byłyby negocjacje, które mogą opóźnić projekt. Piszą też o furtce, która pozwoli wyłączyć Nord Stream 2 spod prawa.
W konkluzji opinii można przeczytać, że rewizja dyrektywy gazowej narzuciłaby trzeci pakiet energetyczny chroniący przed monopolistami jak Gazprom poza terytorium Unii Europejskiej. – Ze względu na to, że część gazociągu jest poza jurysdykcją Unii Europejskiej i obejmuje go skonfliktowany lub kilka skonfliktowanych reżimów prawnych, do rozstrzygnięcia sprzeczności niezbędna będzie umowa międzyrządowa – piszą prawnicy Rady Europejskiej.
Ich zdaniem przyjęcie zmienionej regulacji pozwoliłoby Unii Europejskiej nabyć wyłączne kompetencje zewnętrzne do podpisywania porozumień z krajami trzecimi o zasadach funkcjonowania gazociągów, co zmieniłoby unijne zasady oraz obszar ich obowiązywania. Oznaczałoby to, że kraje członkowskie nie mogłyby zaciągać zobowiązań międzynarodowych, które uderzałyby we wspólne zasady jak rozdział właścicielski, trzeci pakiet energetyczny, regulowane taryfy i przejrzystość.
Powinny także podjąć wszelkie działania na rzecz zakończenia istniejących porozumień o funkcjonowaniu gazociągów z krajów trzecich po zakończeniu derogacji, czyli prawa do niepodporządkowania danej infrastruktury przez określony czas. Same derogacje muszą być „obiektywnie uzasadnione i ograniczone czasowo”, a według prawników Rady propozycja Komisji nie spełnia tych wymogów.
Tymczasem prawnicy ostrzegają, że proponowane prawo pozwala krajowi, na którego terytorium znajdzie się punkt wejścia Nord Stream 2 do sieci Unii Europejskiej (w Niemczech), na uzyskanie derogacji spod wymogów trzeciego pakietu energetycznego. Jednakże nie precyzuje terminu ani podstaw udzielenia derogacji, bez czego taka decyzja mogłaby zapaść arbitralnie. To furtka do nieobjęcia Nord Stream 2 wspomnianą regulacją.
Według premier Wielkiej Brytanii Teresy May, temat gazociągu Nord Stream 2 może pojawić się na posiedzeniu Rady Europejskiej zaplanowanym na czerwiec tego roku. Tymczasem 27 marca Niemcy wydali zgodę na poprowadzenie gazociągu po ich wyłącznej strefie ekonomicznej. Oznacza to, że teoretycznie budowa na terytorium niemieckim może ruszać.
Wojciech Jakóbik