Ciekawie przedstawiają się plany rozbudowy infrastruktury do ładowania, ale nie tylko producenci ładowarek prą do przodu. W najbliższych latach możemy spodziewać się wielomilionowych inwestycji w fabryki baterii. Gigafactory Tesli w Nevadzie stała się wzorcowym modelem produkcji akumulatorów dla samochodów elektrycznych.
Jedną z ważniejszych nowych inwestycji w Europie będzie inicjatywa wspierana przez rząd Angeli Merkel. Będzie to budowa fabryki i magazynu energii koncernu Daimler AG. Zlokalizowana zaledwie 130 km od Berlina ma być elementem zaprezentowanej w czasie Paryskiego Salonu Motoryzacyjnego przez prezesa Daimler AG Dietera Zetsche strategii.
Bloomberg przewiduje, że do 2021 roku ilość megawatogodzin potrzebne w bateriach wytwarzanych w fabrykach globalnie podwoi się. Oznacza to, że kolejne inwestycje zarówno w fabryki (obecnie prowadzone są na Węgrzech, w Polsce i Szwecji) jak i magazyny energii są konieczne.
Aby elektromobilność mogła się rozwijać, konieczna jest redukcja cen baterii. Jednak na razie nie jest to jeszcze łatwe do osiągnięcia. Warto zauważyć, że niemal wszystkie koncerny samochodowe pracują nad modelami samochodów elektrycznych. Można się zatem spodziewać wzrostu sprzedaży wraz z pojawianiem się kolejnych modeli aut.
Jeśli systemy ładowania będą rozwijały się w podobnym zakresie, można powiedzieć, że przemysł związany z bateriami eksploduje. W najbliższym czasie to hybrydy typu plug-in mają szansę przyspieszyć zmiany na rynku motoryzacyjnym, a także wymusić rozwój infrastruktury.
Bloomberg/Agata Rzędowska
