Alert

Na razie nie będzie ropy za 100 dolarów

Według Bank of America Merrill Lynch rośnie szansa na wzrost cen ropy w tym roku. Rynek jest niewystarczająco zaopatrzony przez porozumienie naftowe grupy OPEC+ oraz mniejszą podaż z Iranu oraz Wenezueli spowodowane czynnikami politycznymi.

Dodatkowym czynnikiem są nowe regulacje Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO), które od 2020 roku zmuszą armatorów do zmniejszania zużycia paliwa morskiego z wysoką zawartością siarki. Powoduje to ryzyko pojawienia się niedoborów mocy przerobowych paliwa alternatywnego, czyli destylatu.

Podobny niedobór pojawił się w okresie szczytu cen ropy w 2008 roku. Nowym czynnikiem jest obecnie podaż ze Stanów Zjednoczonych, która może równoważyć wszelkie niedobory surowca. Wyższe zapotrzebowanie na destylat może podnieść ceny ropy, ale wzrost nie będzie tak dotkliwy jak w 2008 roku.

We wtorek 16 kwietnia 2019 roku baryłka Brent kosztowała 71 dolarów, a WTI – 63,36 dolarów. Obie notowały nieznaczny spadek wartości.

OilPrice/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nowa depresja cen ropy na horyzoncie


Powiązane artykuły

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...

Premier zabiega w Brukseli o finansowanie Tarczy Wschód

Premier Donald Tusk oznajmił w środę w Parlamencie Europejskim, że będzie namawiał państwa członkowskie do wspólnego finansowania obrony granic Unii...
dolar pieniądze

Wygrana Trumpa oznacza umocnienie dolara

Potwierdzenie wygranej Donalda Trumpa oznacza umocnienie dolara do 4,4-4,45 i wzrost rentowności obligacji w USA i Polsce – oceniają ekonomiści...

Udostępnij:

Facebook X X X