Ropa Brent zbliża się do wartości 90 dolarów za baryłkę przez zapowiedź dalszych cięć wydobycia przez Arabię Saudyjską i Rosję oraz niespodziewane, lepsze dane gospodarcze z Chin.
Ropa Brent kosztowała czwartego września 2023 roku o godz. 6.30 czasu polskiego 88,56 dolarów za baryłkę. To wzrost o około pięć dolarów w stosunku do zeszłego tygodnia. Analitycy spodziewają się dalszego spadku popytu ropy po tym, jak wicepremier Rosji Aleksander Nowak zdradził, że w tym tygodniu zostanie przedstawiony plan dalszych cięć eksportu ropy wprowadzonych dobrowolnie przez Arabię Saudyjską oraz Federację Rosyjską jako uzupełnienie porozumienia naftowego OPEC+. To układ zmierzający do windowania ceny baryłki po myśli państw uzależnionych od jej sprzedaży.
Nie jest jasne jakie będą założenia cięć Arabii i Rosji na październik. We wrześniu mają ograniczyć podaż o odpowiednio milion i 300 tysięcy baryłek. Eksport ropy z Arabii Saudyjskiej spadł według danych Kpler i Vortexa do 5,6 mln baryłek dziennie. To poziom najniższy od wiosny 2021 roku. Jeszcze w lipcu sięgał 6,5 mln.
Ceny ropy zostały także wsparte przez lepsze dane o produkcji przemysłowej Chin. Wskaźnik aktywności przemysłowej PMI sięgnął 51 punktów w sierpniu, czyli o 1,8 punktów wyżej niż w lipcu. To niespodziewany wzrost sugerujący lepszą kondycję gospodarki po tym, jak rząd w Pekinie zapowiedział szereg działań zaradczych ze względu na widmo stagnacji gospodarczej.
Reuters / Bloomberg / SP&Global / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Kryzys paliwowy w reżimie naftowym na który nie pomoże sojusz Arabii i Rosji (ANALIZA)