Ropa w USA jest wyceniana niemal bez zmian, a cena surowca jest coraz bliżej 63 dolarów za baryłkę. Zapasy surowca są niższe, jego produkcja też, ale eksport w górę – podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 62,74 USD, po zniżce o 3 centy.
Stan na piątek
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 8 centów do 66,31 USD za baryłkę. Inwestorzy poznali dane o zapasach paliw w USA. Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 1,62 mln baryłek, czyli 0,4 proc., do 420,48 mln baryłek – poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). To najmocniejszy spadek zapasów ropy w USA od 5 tygodni. Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekiwali tymczasem wzrostu zapasów o 2,9 mln baryłek.
Zapasy i rezerwy
Zmalały też zapasy ropy w punkcie składowania i przesyłu ropy – w Cushing – już 9. tydzień z rzędu – do 30 mln baryłek. Spadła również produkcja ropy w USA – po raz pierwszy od początków stycznia – do 10,3 mln baryłek dziennie – podał DoE. Za to wzrósł eksport amerykańskiej ropy – do 2 mln baryłek dziennie. „Myślę, że rynek mniej niepokoi się o poziom produkcji ropy w USA, która była niższa” – mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. rynku surowców w Australia & New Zealand Banking Group.
„Zaskoczeniem był natomiast spadek amerykańskich rezerw ropy. Ale spodziewam się, że w ciągu najbliższych kilku tygodni te zapasy wzrosną” – dodaje. W czwartek ropa w USA na NYMEX zdrożała o 1,09 USD do 62,77 USD za baryłkę. W ubiegłym tygodniu ropa WTI na NYMEX zdrożała o 4,2 proc. Ten tydzień może zakończyć zwyżką o 1,7 proc.
Polska Agencja Prasowa