Ostatni klienci na ropę Rosji w Europie chcą zostać przy niej dłużej

27 listopada 2023, 13:00 Alert

Słowacja, Czechy i Węgry z uwagi na wielkie uzależnienie od ropy z Rosji apelują do Komisji Europejskiej o wydłużenie terminu odejścia od importu surowca z tego kierunku – podaje Reuters.

Ropociąg. Fot. Transnieft
Ropociąg. Fot. Transnieft

Reuters wskazuje, że Czechy, Słowacja i Węgry odbierają surowiec przez południową nitkę Ropociągu Przyjaźń. Zgodnie z unijnym pakietem sankcji kraje te mogą korzystać z okresu przejściowego do 2024 roku, jednak obecnie domagają się wydłużenia tego terminu.

W zeszły piątek premier Czech Petr Fiala oświadczył, że popiera wniosek Słowacji o kontynuację eksportu produktów wytworzonych z użyciem rosyjskiej ropy do Czech po upływie terminu 5 grudnia. Ponadto wraz z początkiem grudnia kończy się okres zwolnienia umożliwiający słowackiemu producentowi ropy Slovnaftowi eksport produktów wytwarzanych z rosyjskiej ropy do Czech.

Reuters wskazuje, że skala uzależnienia tych trzech krajów od rosyjskiej ropy jest ogromna, choć powoli następuje zmiana. Jak podaje Slovnaft, jedyna słowacka rafineria należąca do węgierskiego MOL, do tej pory udało się zmniejszyć udział rosyjskiego surowca w produkcji z około 95 procent do 60 procent.

– Rozumiemy, że Słowacja potrzebuje czasu i dlatego popieramy tę prośbę – powiedział czeski prezydent na konferencji prasowej po spotkaniu ze słowackim premierem Robertem Fico na konferencji w Pradze.

Fico powiedział, że Słowacja jest na „dobrej drodze” do przedłużenia zwolnienia. – Słowacja ubiega się o dłuższe zwolnienie. Bez tego Slovnaft utraciłby eksport do Czech, a produkcja ograniczyłaby się wyłącznie do rynków krajowych – twierdzi.

Na początku tego roku Węgry informowały, że będą również ubiegać się o przedłużenie umowy o rok, co umożliwi Slovnaftowi eksport produktów wytwarzanych z rosyjskiej ropy.

Należy wspomnieć, że wraz z rosyjską inwazją na Ukrainę Unia Europejska nałożyła sankcje na ropę z Rosji, choć niektóre kraje z uwagi na brak możliwości dywersyfikacji mogą korzystać z dłuższego okresu przejściowego.

Reuters / Jacek Perzyński

Efekt domina sankcji naftowych USA ruszył. Flota widmo może nie wystarczyć Rosji